Urodziła się w Koninie, ale od lat mieszka w Anglii. Wyjechała tam z rodzicami jako nastolatka w 1999 roku. Założyła polsko-angielską rodzinę, pracuje jako grafik komputerowy, a powieści – czytane przez nią, teraz zaś także przez nią pisane - stanowią jej sposób na codzienny kontakt z językiem ojczystym, bo w Polsce bywa rzadko. Uważa, że o człowieku i jego wrodzonych dobrych skłonnościach więcej mówią ludzkie zbrodnie niż zacne uczynki. To brutalny kontrast sił i zamiarów sprawia, że życie ludzkie bywa rozpaczliwie dramatyczne. Żeby o tym opowiedzieć, trudno sobie wymarzyć lepszy gatunek od thrillera.
Ujdzie. Trochę zbyt szybka akcja.
Minus za fatalne wydanie. Drogie wydawnictwo Prószyński i s-ka - nie jesteście jakimś podrzędnym wydawnictwem, więc przykładajcie się trochę do wydań.
Kto będzie chciał kupić, niech od razu kupi 2, bo zaraz się rozleci (u mnie już po 2 godzinach czytania wyleciało kilka kartek, a jestem osobą która bardzo dba i uważa na książki).
Książka niezła, ale jednak fabuła mnie mało przekonała. Zawiła historia leniwie posuwająca się ku rozwiązaniu nie była zbyt wciągająca i wbrew zapowiedziom na okładce bez problemu po przeczytaniu kilkudziesięciu stron okładałam książkę na bok i zasypiałam, by wrócić do czytania następnego dnia. Dobrze napisane, momentami makabryczne, jednak czegoś zabrakło- tego czegoś co sprawiłoby, żebym czytała w każdej wolnej chwili, nawet zarywając noc, by jak najszybciej dowiedzieć się co dalej.