Jesteśmy społecznością, która kocha książki

"Synteza machiny śmierci" Armia Niemiecka kształtowała się według różnych zmieniających się wzorców. Poszczególne kadry miały swoje odmienne poglądy i styl działania. W miarę indoktrynacji nazistowskiej miano wyplenić niektóre cechy niemieckiego żołnierza a zastąpić je ideologią. Pomagało to wykształcić trochę bezwiedne narzędzie, które w ręku Hitlera rozpętało II Wojnę Światową. Autor tego ogromnego dzieła, przedstawia nam w świetle nowych dokumentów rozwój sił zbrojnych hitlerowskich Niemiec. Obserwujemy powstanie i dynamiczną ewaluacje zarówno liczebności jak i taktyki. Jednocześnie poznajemy na każdym etapie nastroje zwykłych szeregowych i ich dowodzących. Żołnierz przedstawiony jest nie tylko w boju, ale również jako okupant. Jest on odpowiedzialny za cierpienia ludności cywilnej okupowanego kraju. Sama brutalizacja działań związana była z regionem geograficznym. Swoje maksimum osiągnęła na wschodzie. To wszystko było powiązane z retoryką naczelnego wodza. Wojsko oprócz działań zbrojnych odpowiedzialne było za zbrodnie przeciwko ludzkości na niespotykaną dotąd skale. Wszystko to znajdziemy w dość syntetycznym dziele opartym na nowych dokumentach. Dzięki temu możemy spojrzeć na ukształtowane dotychczas mity, w zupełnie nowym świetle. Autor zaskakuje postawieniem niektórych postaci pod srogim osądem. W rezultacie dowodzący tacy jak Heinz Guderian czy Erwin Rommel nie są już tak kryształowi jak dotychczas uważano. Książkę świetnie się czyta i jest ona poprzeplatana licznymi wspomnieniami, które ubarwiają tekst. Staranne wydanie tylko podnosi walory lektury. Opracowanie warto poznać, by wraz z autorem wyrobić sobie własny pogląd czym tak naprawdę i jaka była "armia Hitlera".