Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Rodzice Arii zmarli, gdy była jeszcze bardzo mała. Musiała wychowywać się w tzw. "Domu wychowawczym", prowadzonym przez zakonnice. W dniu swoich szesnastych urodzin Aria dostaje prezent, a jest nim pierścionek! W jednej chwili jej życie ogarnia kompletny chaos! Jakiś facet zajeżdża jej drogę autem, wyciąga broń i ją porywa! Mężczyzna ten mówi, że jest jej ochroniarzem. Ale czy może on chronić Arię bez końca? Przyjemna, krótka manga. Ładna i miła dla oka kreska. Jest trochę scen akcji i walk. Hmm, o czym jeszcze tutaj warto wspomnieć? Chyba już o niczym. Zwykła, fajna jednotomówka. Ostatnio w mangach wkurza mnie motyw, gdzie głowni bohaterowie zakochują się w dzieciństwie, a później ponownie spotykają się w młodzieńczym wieku. Ile razy można powielać ten sam schemat! Ludzie dajcie już spokój. Wydaje mi się, że jeśli by watki zostały rozwinięte, manga mogłaby być ciekawsza. Jak dla mnie wszystko za szybko się dzieje.