Fantastyczne pióra 2020 Paulina Klimentowska 7,7
ocenił(a) na 82 lata temu Mamy tutaj 15 historii w klimatach fantasy lub sf - jak to zwykle bywa: niektóre ciut lepsze, inne ciut gorsze. Zaskoczeniem jest tu jednak ich ogólny poziom, który jest niespodziewanie dobry. Przy czym nie twierdzę, że całość jest jakaś wybitna, ale zdarzało mi się czytać "pełnoprawne", płatne antologie uznanych autorów, które były wyraźnie słabsze - tj zaraz po przeczytaniu spora część opowiadań zwyczajnie ulatywała mi z głowy, bo były nijakie. Tutaj chyba tylko jedna opowieść wydała mi się przekombinowana na siłę ("Powiernik wspomnień"),a cała reszta potrafi wywrzeć wrażenie w jakiś sposób: kreacją świata, pomysłem na ten świat, fabułą, czy klimatem. Niektórym udaje się mieć wszystkie z tych elementów, gdzie indziej któregoś może brakować, np. "Deszczowa oberża" - fabuła na końcu nieco rozczarowuje, ale całość nadrabia atmosferą i wciąż jest ponadprzeciętna, jak na standardy zbiorów opowiadań.
Moje ulubione, z króciutkim opisem kategoryzującym całość bardzo z grubsza:
Detektyw Lowin kontra Front Wyzwolenia Bobra: opowieść detektywistyczna w świecie zwierząt
Śmieciarka: historia przemytników w klimatach space opery
Sto dni: kwarantanna w świecie postapo
t72: robi wrażenie, ale ciężko coś napisać o fabule, żeby nie popsuć
Bestiariusz niekompletny: fantasy, kojarzące mi się z czymś pomiędzy "Wiedźminem", a "cyklem inkwizytorskim".
Szczerze polecam każdemu lubiącemu krótsze formy, sam na pewno sięgnę po inne zbiory z tego cyklu.