Ana Roberto Santiago 7,6
Wysoki sądzie, ławo przysięgłych, drodzy czytelnicy, mam na imię Ana i w tym procesie będę próbowała udowodnić, że mój brat nie popełnił samobójstwa z własnej woli. Został do tego zmuszony! Wiele przeszłam w swoim życiu. Nie potrafię poradzić sobie z ciężarem jaki mnie przygniata. Mam problem z alkoholem i z... lekami. Pomagają mi one odprężyć się, zasnąć. Ale nie jesteśmy tu po to by oceniać moją osobę. Zgromadziliśmy się tu, aby walczyć z kasynem, które zniszczyło mojemu bratu życie wpędzając go w niewyobrażalne długi. Jesteśmy tu po to, aby skazać szefa mafii, który wszedł z butami w życie moje, mojego brata i bliskich nam osób. Zdaję sobie sprawę z grożącego mi niebezpieczeństwa. Ciążąca na mnie odpowiedzialność sprawiła, że moje życie nie będzie już takie jak przedtem. Wiem, że już nie mogę nikomu ufać...pieniądz rządzi światem, wszystkich można kupić. Ale dam radę! Sprawię, że sprawiedliwość zatryumfuje. A jeśli tak się nie stanie, pamiętajcie, że próbowałam.
Kasyno 🎰 samobójstwo ⚰️ rozprawa ⚖️
„Ana” R. Santiago to znakomity thriller/kryminał. A dlaczego? 🤔
Plusy: + powieść napisana w formie pamiętnika, prostym językiem przez co czyta się ją szybko, pomimo swej obszerności,
+ wyraźnie nakreślona główna bohaterka, która zmaga się z swoimi uzależnieniami - opisy co dzieje się w jej głowie, + ukazanie problemu jakim jest przemoc domowa, zarówno fizyczna, jak i psychiczna, + trzymająca w napięciu akcja - niespodziewane zwroty, szybkie tempo, + czytelnik może oceniać wybory zarówno Any, jak i innych postaci, + świetne zakończenie - połączenie faktów, zaskakujące, mocne, + przedstawienie świata z perspektywy pieniądza 💸 - czy lojalności można kupić? Czy pieniądz zapewnia nam władzę absolutną?
+ ukazanie, że rzeczą ludzką jest się poddawać, upadać, wątpić, + 91 rozdziałów, które każde dostarcza nam efektu „Wow”, + pokazanie śledztwa od strony prawniczej - zmagania z sędziami, świadkami, ławą przysięgłych, obrońcami, detektywami, oskarżonymi - każdy jest tylko człowiekiem, jedni chcą mówić, inni będą milczeć, jeszcze inni będą chcieli się zemścić,
+ pokazanie, że nie wszyscy jesteśmy równi wobec prawa,
Podsumowując. Książka jest jedną z tych pozycji, które warto przeczytać, warto o niej mówić i warta jest poświęcenia czytelniczego czasu. Jako, że kocham kryminały, brakowało mi tu opisów zbrodni, które mogłyby się pojawić. Wydaje mi się że mafia z jaką mamy do czynienia mogłaby działać z trochę większą brutalnością. Jeśli ktoś przymierzał się do przeczytania (a wiem, że tacy byli) to warto! Nie będziecie żałować, wręcz przeciwnie! 🕵️♂️ Nie wszystko jest takie jakim byśmy chcieli żeby było.