Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać29
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel3
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Ewa Minge
Źródło: materiały od wydawcy
4
5,7/10
Urodzona: 23.05.1967
Jedna z najbardziej znanych na świecie polskich projektantek mody. Artystka, miłośniczka piękna. Na swoim profilu na Instagramie komentuje ważne zjawiska społeczne i staje w obronie osób atakowanych medialnie. Działa na rzecz osób z niepełnosprawnością. W 2015 roku założyła fundację Black Butterflies, która stawia sobie za cel pomoc osobom przewlekle chorym i chorym na nowotwory. Karierę kreatorki mody zaczynała na początku lat 90. Jej kolekcje prezentowane były na pokazach w Mediolanie, Nowym Jorku, Paryżu, Rzymie, Montrealu, Moskwie czy Dubaju. W 2003 roku jako jedyna projektantka z Polski zaprezentowała swoją kolekcję na słynnych Schodach Hiszpańskich w Rzymie podczas Donna sotto le stelle. W 2022 roku zadebiutowała powieścią „Gra w ludzi”, która podbiła listy bestsellerów.http://www.evaminge.com/pl/
5,7/10średnia ocena książek autora
323 przeczytało książki autora
286 chce przeczytać książki autora
3fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
Powiązane treści
Popularne cytaty autora
Uwielbiam arabskie zapachy, to odurzenie światem egzotycznych emocji, zamkniętych w złotych buteleczkach wysadzanych szlachetnymi kamieniami...
Uwielbiam arabskie zapachy, to odurzenie światem egzotycznych emocji, zamkniętych w złotych buteleczkach wysadzanych szlachetnymi kamieniami, w asyście wijących się bogatych ornamentów.
osób to lubiByła to kwintesencja całej filozofii piękna, mylnie przypisywanej nagle bajecznie wzbogaconym przedstawicielom tego pasterskiego ludu, wycho...
Była to kwintesencja całej filozofii piękna, mylnie przypisywanej nagle bajecznie wzbogaconym przedstawicielom tego pasterskiego ludu, wychowanego na piasku pustyni, któremu raptem pod namiotami wystrzeliła w niebo ropa naftowa.
osób to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Ubierałam arabskie księżniczki Ewa Minge
6,0
Eva Minge po raz kolejny szokuje. Pokazuje nam od kulis arabski modowy świat. Dzięki książce "Ubierałam arabskie księżniczki" mogłam poznać mnóstwo tajemnic, między innymi:
Dlaczego niektóre dobrze rokujące modelki tak szybko znikają z wybiegów? Dlaczego modelki z całego świata tak chętnie biorą udział w arabskich pokazach mody? Do czego są w stanie się posunąć, żeby zarobić bardzo dużo pieniędzy?
Zanim przeczytałam tę książkę, myślałam, że pokazami mody interesują się tylko księżniczki, a nie ich bracia, mężowie, czy ojcowie, a nawet i dziadkowie. Dlaczego, tak ich to kręci?
Projektantka Eva Minge dzięki swojemu ogromnemu modowemu sukcesowi między innymi: w Mediolanie, Rzymie i Paryżu dostała propozycję nie do odrzucenia. Ma zorganizować pokaz mody dla pewnego arabskiego księcia w Abu Zabi. Czy współpraca będzie owocna? Czy będzie to praca pełna radości, czy raczej pełna łez, krwi i złości? W tamtejszej krainie wszystko jest możliwe. Pamiętajcie, że tam kobieta niewiele znaczy. Czy Eva Minge tam się odnajdzie? Czy pokaże, że to ona rządzi?
Przez przypadek poznała pewną arabską księżniczkę. Czy to była przyjaźń usłana różami, czy raczej cierniami? Przekonacie się o tym, czytając tę książkę. Warto przyjrzeć się temu z bliska.
Po przeczytaniu książki "Ubierałam arabskie księżniczki" pozostałam w ogromnym szoku. Nie mogę się pozbierać. Irytuje mnie naiwność modelek i to, że arabscy mężczyźni mają je za zwykły towar, który mogą kupić w sklepie, a jak się zużyje to wymienić na lepszy model.
Dziękuję autorce, że postanowiła się podzielić z nami swoim sukcesem jak i trudnym tematem. Może dzięki tej książce więcej dziewczyn przejrzy na oczy.
Poznałam tutaj również tragiczną historię pewnych sióstr, ale o tym już musicie przeczytać sami. Mam nadzieję, że jak ją poznacie, to otworzą wam się oczy.
Wiadomo, że nie każdy człowiek jest zły, ale w tamtych krajach jest ich niestety pełno.
Jestem zadowolona z tej książki. Cieszę się, że miałam możliwość jej przeczytania.
Mam nadzieję, że za jakiś czas Eva Minge po raz kolejny nas zaskoczy.
Tę książkę polecam wszystkim dziewczynom, które marzą o międzynarodowej karierze, oraz wszystkim miłośnikom arabskich klimatów.
Tę powieść przeczytałam w ciągu jednego dnia, ponieważ jest bardzo wciągająca i bardzo emocjonująca. Od razu dodam, że emocje nie opadają wraz z ostatnią stroną.
Eva Minge udowadnia nam, że jest bardzo utalentowaną kobietą. Mam nadzieję, że jeszcze nie jedno nam pokaże.
Z czystym sercem polecam.
Ubierałam arabskie księżniczki Ewa Minge
6,0
Sprzątałam arabskie nocniki.
W 3. sezonie Californication bohater, Hank Moody (w tej roli David Duchovny),dostaje propozycję pracy na uczelni jako wykładowca literatury i są tam sceny, w których zmaga się z próbkami literackimi studentów i ten wyraz znużenia wyrażany całym ciałem (słowami też XD). Chyba zacząłem rozumieć jak się czuł… Mimo że nie napisałem żadnej znanej książki XD
Po przeczytaniu odkładam z ogromnym niedowierzaniem. Zastanawiam się, czy miało sens wydawanie tej książki w wersji, która trafiła do moich rąk. Nawet nie chce mi się odnosić do treści pełnej patetycznych zwrotów, sztucznych dialogów i nadużywanego irytującego „ha, ha, ha”. Cała historia rodem z arabskich bajek 1000 i 1 nocy w wydaniu polskiej projektantki o światowej renomie. Historia wzbudza niedowierzanie, a plastikowość interakcji pomiędzy bohaterami… Ech, szkoda słów, bo jeszcze uaktywni się cenzura.
Gdyby na okładce nie pisało jak wół – Ewa Minge – myślę, że nie znalazłoby się wydawnictwa, które by „to” w takiej formie wydało. Całość przypomina wprawkę z szuflady domorosłego pisarza, pisaną w przekonaniu o własnej wielkości i niedowierzającego, że świat tego nie zauważa. Prosta, ba! czasem wręcz zbyt prosta (gdybym mógł, użyłbym wyrazu „prostacka”, ale że nie wypada to nie używam),forma narracji wręcz woła nie tylko o pomstę do nieba, ale też o dobrego redaktora i rzetelną korektę, która by te graniastosłupy zdań wygładziła. Wydanie w tej formie odbieram jako brak szacunku do mnie jako do Czytelnika.
Szkoda czasu (mojego, czasem reszty się nie zajmuję),szkoda pieniędzy (co rzadko mówię w odniesieniu do książek),szkoda środowiska (produkcja prądu, który zużyłem w czytniku). Słabość nad słabościami i po zastosowaniu zasady „do 3 razy sztuka” odpuszczam sobie jakiekolwiek inne książki Pani Minge.