Najnowsze artykuły
- Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik4
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać4
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński9
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać14
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Eric Absinthe
1
7,7/10
Pisze książki: fantasy, science fiction
Eric Absinthe:
człowiek, który tańczył na pogrzebie swojej prababci, poszukiwacz jezior na Pustyni Błędowskiej, wielbiciel zupek chińskich i stały bywalec obwoźnych gabinetów medycyny naturalnej, z niekłamaną przyjemnością zaprasza na wolumen stanowiący niecodzienny gwałt na formie czy utartych schematach kanonu, a zarazem postabsurdalno-epicki wylew twórczości zorganizowanej. Źródło z wywiadu środowiskowego: Eric Absinthe, młody, aktywny i wciąż jeszcze perspektywiczny kawaler, syn złomiarza i murarki. Spłodzony w bezgwiezdną noc na święcie kaszubskiej truskawki już od dziecka kochał naturę, choć obawiał się psów i słoneczników. Na co dzień zajmuje się zbieraniem najwyższej klasy tytoniu do wyrobu tabaki i konsekwentnie ukrywa się przed złymi ludźmi z Korpolandii. Mieszka w puszczy Kaszubskiej gdzieś pomiędzy Kartuzami, a Kościerzyną. Po burzliwym okresie studenckim na Akademii Paznokcia, gdzie z wyróżnieniem ukończył Kaszuboznastwo, wraz z dwoma kolegami stręczycielem z Elbląga i ratownikiem z Ostrzyc próbował swoich sił w biznesie.Niestety lepiej wychodzi mu pisanie niż sprowadzanie niemieckich samochodów otulonych kokosową wonią wywodzącą się z choinki marki Wunderbaum, dlatego po wypełnieniu automobilami dziupli w Żukowie dał się porwać piersiastym córom ziemi Puckiej oraz całemu Kołu Gospodyń Wiejskich z Chmielna. Po tych erotycznych ekscesach dochodził do formy trzy miesiące w małej chatce nieopodal Sianowa ciesząc się płodami ziemi i leśną zwierzyną. W 2014 roku został honorowym prezesem ogródków działkowych w Sierakowicach, choć jak mówią jego współpracownicy ma duże problemy z absencją. W swojej książce Siepacze bogów w punk rockowy sposób postarał się połączyć temat mafii, fantastyki z nieprzyzwoicie ognistymi romansami i wielką dawką czarnego humoru.http://www.facebook.com/SiepaczeBogow
człowiek, który tańczył na pogrzebie swojej prababci, poszukiwacz jezior na Pustyni Błędowskiej, wielbiciel zupek chińskich i stały bywalec obwoźnych gabinetów medycyny naturalnej, z niekłamaną przyjemnością zaprasza na wolumen stanowiący niecodzienny gwałt na formie czy utartych schematach kanonu, a zarazem postabsurdalno-epicki wylew twórczości zorganizowanej. Źródło z wywiadu środowiskowego: Eric Absinthe, młody, aktywny i wciąż jeszcze perspektywiczny kawaler, syn złomiarza i murarki. Spłodzony w bezgwiezdną noc na święcie kaszubskiej truskawki już od dziecka kochał naturę, choć obawiał się psów i słoneczników. Na co dzień zajmuje się zbieraniem najwyższej klasy tytoniu do wyrobu tabaki i konsekwentnie ukrywa się przed złymi ludźmi z Korpolandii. Mieszka w puszczy Kaszubskiej gdzieś pomiędzy Kartuzami, a Kościerzyną. Po burzliwym okresie studenckim na Akademii Paznokcia, gdzie z wyróżnieniem ukończył Kaszuboznastwo, wraz z dwoma kolegami stręczycielem z Elbląga i ratownikiem z Ostrzyc próbował swoich sił w biznesie.Niestety lepiej wychodzi mu pisanie niż sprowadzanie niemieckich samochodów otulonych kokosową wonią wywodzącą się z choinki marki Wunderbaum, dlatego po wypełnieniu automobilami dziupli w Żukowie dał się porwać piersiastym córom ziemi Puckiej oraz całemu Kołu Gospodyń Wiejskich z Chmielna. Po tych erotycznych ekscesach dochodził do formy trzy miesiące w małej chatce nieopodal Sianowa ciesząc się płodami ziemi i leśną zwierzyną. W 2014 roku został honorowym prezesem ogródków działkowych w Sierakowicach, choć jak mówią jego współpracownicy ma duże problemy z absencją. W swojej książce Siepacze bogów w punk rockowy sposób postarał się połączyć temat mafii, fantastyki z nieprzyzwoicie ognistymi romansami i wielką dawką czarnego humoru.http://www.facebook.com/SiepaczeBogow
7,7/10średnia ocena książek autora
29 przeczytało książki autora
34 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Siepacze bogów Eric Absinthe
7,7
Rewelacyjna ocena - rzędu 9,5/10 - na portalach internetowych, świetne opinie obiecujące nowego Pratchetta i pozytywnie zakręcona, abstrakcyjna notka biograficzna autora - no, wow, brzmi cudownie. Jest tylko jeden problem, ta notka to najlepsze co całość ma do zaoferowania. Później jest... nijak. Po prostu słabo. Błyskotliwego humoru tu jak na lekarstwo, a żarty najczęściej są wulgarne i tyczące się seksu. Popkulturowe odniesienia typu Wiedźmin i Pruszków nijak mają się do całości i wydają się wciśnięte na siłę. Akcja miała gnać, a jest poszatkowana i niespójna. Jest bohater, motyw zemsty, opis niby ciekawej kasty z unikatowymi mocami, ale w sumie to nic nie zostaje wyjaśnione ani doprecyzowane, a każdy temat jest ledwo nakreślony. Autor chyba miał jakiś pomysł, ale raczej niespecjalnie wiedział, co z nim zrobić. Do tego stopnia, że myślałem, iż z moim ebookiem coś jest nie tak, normalnie jakby mi rozdziałów brakowało. Książka się kończy i zadajesz sobie pytanie, co tu się właściwie wydarzyło. Wybory fabularne wpływające na fabułę... mocne określenie na dwa różne, półtorastronicowe epilogi. Nie wiem skąd taka ocena, ja uważam się za oszukanego, to na pewno nie jest dobre fantasy, nie jest też to dobra parodia, nie jest to w ogóle dobra książka. Czuję się, jakby mnie zaproszono na degustację rzemieślniczych piw, a na miejscu zaserwowano butelkę wody mineralnej. Dodajmy, małą butelkę, 0,3l. Tanią. I niegazowaną. Da się wypić bez odruchu wymiotnego, ale po co - nie to mi obiecywano. Nie polecam, a w ocenach wietrzę spisek.
Siepacze bogów Eric Absinthe
7,7
"Siepacze bogów" to nie jest typowa książka dla typowych miłośników fantasy.
Powieść wykracza bowiem znacznie za granice kanonu, kusi swoją nieliniowością i fascynuje wyborami fabularnymi. Choć na początku może się zdawać trochę niespójna to właśnie w tej inności widzę zaletę. Tak jak czytałem już tutaj wcześniej fabuła prezentuje jakby wyrwane sceny z filmu.
Przyznam się jednak, że przeczytałem książkę dwukrotnie, ponieważ za pierwszym razem nie byłem w stanie wychwycić całości smaków, formy tego dzieła. Dopiero później zapoznawszy się ze światem stałem się częścią świata Pruszkowskiej mafii, socjalizmu i czarnego humoru.
Niech moje słowa potwierdzi fakt objęcia patronatem książki przez m.in. gidlia.pl, bestiariusz, e-fantasyka, etc.. Tak duże marki nie postawiły by przecież na byle co! Musiały zatem docenić tą inność, która pewnie typowym geekom czy matematycznym geniuszom może nie podejść, oni po prostu mogą nie złapać poczucia humoru autora, może nie mają takich doświadczeń, a szkoda.
Trzeba więc podejść do tej lektury z przymrużeniem oka tak jak np. do Przygód Jakuba Wędrowycza, wtedy dopiero docenimy ten nowy gatunkowo alternative humor fantasy, której przedstawicielami są niewątpliwie Siepacze bogów.