Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać282
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
- ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński10
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Steffen Guido Fleischhauer
1
8,3/10
Pisze książki: poradniki
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
8,3/10średnia ocena książek autora
7 przeczytało książki autora
45 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Jadalne rośliny dziko rosnące. Lecznicze właściwości i składniki odżywcze 200 gatunków polskich roślin
Steffen Guido Fleischhauer, Jurgen Guthmann
8,3 z 6 ocen
52 czytelników 3 opinie
2014
Najnowsze opinie o książkach autora
Jadalne rośliny dziko rosnące. Lecznicze właściwości i składniki odżywcze 200 gatunków polskich roślin Steffen Guido Fleischhauer
8,3
Naprawdę ładnie wydana książka - nie za duża i nie za mała, wyraźne zdjęcia, rysunki roślin , krótkie i zrozumiałe opisy, zielone wykończenia stron, ładny papier.
Opisane są rośliny te najbardziej pospolite -przede wszystkim jadalne, ale jest tez kilka opisów roślin pospolitych i bardzo trujących jak szalej czy blekot.
Tekst tak napisany, żeby łatwo było rozpoznać roślinę i ocenić czy jest jadalna czy nie, czy smaczna, czy mdła, czy może być zjadana na surowo czy nie. Autorzy oddzielnie piszą o działaniu leczniczym, oddzielnie o zastosowaniu w kuchni.
Dla mnie idealna - bo lubię na spacerach zjeść trochę kwiatów czy liści - a kilka roślin przynieść po spacerze do domu tak, żeby dodać do jajecznicy czy do kąpieli.
Mogłaby być jedna roślina na jednej stronie, ale autorzy o jednej roślinie piszą więcej niż stronę , a o innej mniej niż stronę - wiec pewnie nie było takie rozmieszczenie możliwe.
Jadalne rośliny dziko rosnące. Lecznicze właściwości i składniki odżywcze 200 gatunków polskich roślin Steffen Guido Fleischhauer
8,3
Dawniej ludzie nie mieli takich udogodnień jak my. Nam wystarczy wyjść z domu, udać się do sklepu i już mamy całe mnóstwo roślin do wykorzystania w kuchni. Jednak już od zarania dziejów człowiek interesował się tym, co daje mu natura – spożywał całe mnóstwo roślin zielonych, jednak tendencja ta znacznie zanikła. Dzisiaj raczej nie spotyka się ludzi, którzy idą do lasu bądź na łąkę mając na celu zebranie czegoś na obiad. A szkoda, bo nawet nie zdajemy sobie sprawy, jakie dobrodziejstwa można tam znaleźć.
Oznajmiam wszem i wobec, że książka „Jadalne rośliny dziko rosnące” trafia do grona moich ulubionych pozycji! Jestem pod tak ogromny wrażeniem jej wykonania, że aż ciężko mi to wyrazić słowami. Jej wydanie jest po prostu znakomite, a ogrom zawartych w informacji przytłaczający, ale w jakże pozytywnym tego słowa znaczeniu. Otrzymujemy opisy wielu gatunków roślin, które idealnie nadają się do tego, aby korzystać z ich dobrodziejstw. Już na wstępie otrzymujemy jasne informacje, jak z tej książki korzystać, co oznaczają wszystkie symbole, na które się natkniemy, a co więcej, rośliny zostały podzielone w taki sposób, aby ułatwić szybką i prostą identyfikację.
Co składa się na opis pojedynczej rośliny? Nazwa polska, nazwa łacińska, przynależność do rodziny, zdjęcie i podstawowe informacje typu wzrost czy czas kwitnienia. Ale to zaledwie początek, bowiem potem otrzymujemy kwintesencję tego, co najważniejsze – zastosowanie poszczególnych części rośliny w kuchni, spis cennych substancji w niej zawartych (naukowe słownictwo to coś, co kocham!) oraz działanie lecznicze. Każda roślina opatrzona jest zdjęciem, dzięki któremu najłatwiej będzie ją zidentyfikować w warunkach naturalnych. Dodatkowo w niektórych przypadkach otrzymujemy również dokładny i szczegółowo opisany schemat, dzięki któremu wiemy, na co należy zwracać największą uwagę przy identyfikacji.
Świetną rzeczą są strony poświęcone niebezpiecznym pomyłkom. Na pewno każdy doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że wiele roślin jest trujących i nikt nie chce ich przez przypadek zebrać. Dzięki tej książce na pewno będzie łatwiej poradzić sobie z tak nieprzyjemnymi sytuacjami. Kolejnym dodatkiem są tabele przedstawiające czas zbioru poszczególnych roślin, nawet z podziałem na ich poszczególne części (liście, korzenie, nasiona). No i już to, co urzekło mnie najbardziej – opisy istotnych substancji leczniczych, takich jak alkaloidy, aminy biogenne, kwasy, olejki, saponiny i kilka innych.
„Jadalne rośliny dziko rosnące” to książka cudowna, znakomita i jedyna w swoim rodzaju! Zawiera w sobie wszystko to, co powinna. Autorzy z pewnością włożyli w nią mnóstwo pracy, ale efekty są powalające. Zdecydowanie warta swojej ceny, cieszy oko, a przydatna okaże się na pewno! Zwłaszcza dla osób interesujących się ziołolecznictwem czy naturalnym odżywianiem. Ja jestem wręcz przekonana, że będzie mi nie raz towarzyszyć podczas spacerów i dzięki niej wzbogacę swój jadłospis. Stanie się nieodłącznym elementem wycieczek, a co więcej – pokuszę się o stwierdzenie, że dzięki niej można stać się mistrzem w rozpoznawaniu jadalnych roślin, które wiele osób lekceważy, ba! Nawet czasem uważa za chwasty. Nigdy nie wiadomo, kiedy taka wiedza się przyda. Książka idealna w całej swojej okazałości!