Najnowsze artykuły
- ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński1
- ArtykułyLiliana Więcek: „Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu wsparcia drugiego człowieka”BarbaraDorosz1
- ArtykułyOto najlepsze kryminały. Znamy finalistów Nagrody Wielkiego Kalibru 2024Konrad Wrzesiński3
- ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel34
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Frédérique Veysset
3
6,2/10
Pisze książki: literatura piękna, poradniki
Dziennikarka i fotografka. Pracuje dla magazynów „Vanity Fair”, „Allure”, „Grazia”, „Madame Figaro”. Prowadzi blog Fredisblog.
6,2/10średnia ocena książek autora
234 przeczytało książki autora
271 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Francuski szyk! Na obcasach. Wszystko o butach
Isabelle Thomas, Frédérique Veysset
6,1 z 30 ocen
109 czytelników 5 opinii
2016
Francuski szyk dla mężczyzn
Isabelle Thomas, Frédérique Veysset
6,4 z 9 ocen
51 czytelników 2 opinie
2015
Francuski szyk! Zostań własną stylistką
Isabelle Thomas, Frédérique Veysset
6,2 z 126 ocen
347 czytelników 16 opinii
2014
Najnowsze opinie o książkach autora
Francuski szyk! Zostań własną stylistką Isabelle Thomas
6,2
Moda na francuski szyk panuje już od jakiegoś czasu, dzięki czemu na rynku pojawiło się wiele lepiej lub gorzej napisanych poradników na ten temat. Sama kilka przeczytałam – nie ukrywam, że francuski styl pociąga mnie najbardziej. Ta pozycja okazuje się w moim mniemaniu najlepsza jeśli chodzi o ujęcie istoty francuskiego stylu. Spodobała mi się o wiele bardziej niż klasyczny już podręcznik stylu autorstwa Ines de La Fressange.
Bądź sobą! To główne przesłanie zawarte w tej książce. To istotny fundament elegancji i szyku, ale także pewności siebie.
Autorzy nie wskazują, że mając ten czy inny element w swojej garderobie twoje życie będzie lepsze. Doskonale diagnozuje sposób odbioru przez społeczeństwo tego, co się dzieje na rynku modowym, czyli wmawia się ludziom, że ubierając się jak ten czy inny, stają się tacy sami jak oni. Obecnie nie ubieramy się w taki czy inny sposób, żeby pokazać kim jesteśmy, tylko dlatego, że chcemy stać się kimś innym. Nie traktujemy mody już aby wyrazić nasz bunt przeciwko społecznym konwenansom. Masowa konsumpcja daje nam wyobrażenie o trendach, ale autorzy podkreślają, by czuć się pewnie w swoim ubraniu, równocześnie czuć się elegancko i szykownie, nie należy podążać ślepo za modą. Nonszalancja, która charakteryzuje francuskie kobiety wynika z tego, że one ubierają się tak, by pokazać kim są, a nie, żeby się kimś stać. Nasze ubranie odzwierciedla to co mamy w głowie, więc jeśli kopiujemy kogoś albo zakładamy coś tylko dlatego, że jest obecnie modne, a niekoniecznie dobrze się w tym czujemy, co więc o sobie myślimy?
Według autorów elegancka dziewczyna, która jest rozsądna, potrafi dobrać strój do sytuacji, ubiera się z poczuciem humoru, a przede wszystkim umie wydobyć swoją osobowość, nie starając się do nikogo upodobnić. A także podkreślają, że styl nie ma nic wspólnego z pieniędzmi – elegancji i oryginalności nie da się kupić. Można próbować zwieść ludzi ubiorem, ale ktoś, kto nie postępuje w życiu szlachetnie i elegancko, elegancki nie jest. Elegancja ma ścisły związek z tym, jacy jesteśmy i jak się zachowujemy.
Książka jest pełna pięknych zdjęć z niebanalnymi stylizacjami, które zachęcają do eksperymentowania we własnej garderobie.
Teraz wiem, że nie muszę kupić 10 ubrań, które mają zbudować moją garderobę, tylko te, które wyrażą moją osobowość i będę się w nich czuła wyjątkowo i pewnie. Poszukiwać dobrych jakościowo ubrań, a nie kierować się metką. Ta książka zachęciła mnie do zabawy z ubraniami, ale przede wszystkim odczułam ogromną ulgę. Tak, jestem kobietą i ubiór będzie dla mnie zawsze istotny, ale dotychczas zawsze kierowałam się tym, że muszę się dopasować do kogoś/czegoś, mieć na uwadze to, że będę oceniana przez ludzi, na których nawet opinii nawet mi nie zależy, nawet za cenę czucia się dobrze we własnym ubraniu.
Polecam każdej dziewczynie i kobiecie.
Francuski szyk! Zostań własną stylistką Isabelle Thomas
6,2
RECENZJA TAKŻE NA BLOGU: http://mowmikate.blogspot.com/2015/08/francuski-szyk-zostan-wasna-stylistka.html
Poradnik podzielony jest na 14 rozdziałów. Przygodę z francuskim szykiem zaczynamy od zdefiniowania własnego stylu. Czy styl jest tak ważny? Oczywiście że tak, gdyż ubrania wyrażają naszą osobowość. Od razu na myśl nasuwa się przysłowie: Jak Cię widzą, tak Cię piszą.
W tym sezonie na wybiegach i w czasopismach kobiecych królowały frędzle, kwiaty, dżinsy z przetarciami i wiele innych trendów, które kobiety wiernie kopiowały w swoich stylizacjach, często nie przejmując się, czy są dla nich odpowiednie. Autorki poradnika odpowiadają na pytanie, czy należy podążać za modą? Jeśli tak, to w jaki sposób, aby zachować indywidualność i własny styl.
"Francuzki podkreślają swoją osobowość, są niezależne. Czasem klasyczne w stylu, czasem lekko zakręcone. Mniej dbają o wygląd niż na przykład Amerykanki, które są nieskazitelne! Francuzki mają urok i pełen dystans do siebie. Amerykanki są bardziej glamour w hollywoodzkim tego słowa znaczeniu, wyglądają, jakby miały za chwile przemaszerować po czerwonym dywanie. Francuzka jest kobietą z charakterem (...)"
Najbardziej w poradniku spodobał mi się dział poświęcony stereotypom w modzie. Lamparci wzór jest wulgarny? Płaskie obcasy są dla wysokich? To tylko dwa z kilku przykładów, jakie poddano analizie. To my tworzymy nasz własny styl. Brokatowe dodatki w ciągu dnia? Czemu nie! Jedynie o czym trzeba pamiętać to umiar. Autorki podpowiadają z czym najlepiej połączyć cekiny lub lamparcie wzory.
Poradnik czytałam z przyjemnością, a poza tym znalazłam dla siebie kilka inspiracji. Uważam, że książka idealnie nadaje się dla kobiet, które chcą być eleganckie a zarazem modne, ale nie wiedzą od czego zacząć. Dla kobiet pracujących, które zatraciły się w czerni, bieli i typowych uniformach. Czytając Francuski szyk wielokrotnie miałam wrażenie, że Frédérique i Isabelle zapominają o kobietach z mniej zasobnym portfelem. Jednakże myślę, że dla chcącego nic trudnego.