Najnowsze artykuły
- ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
- Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
- ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński15
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Charlie Stella
1
6,2/10
Pisze książki: kryminał, sensacja, thriller
Urodzony: 01.06.1956
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.plhttp://charliestella.net/
6,2/10średnia ocena książek autora
24 przeczytało książki autora
29 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Johnny Porno Charlie Stella
6,2
„Jeśli mnie wciągnie, to znak, że będzie dobrze” – z takim podejściem rozpoczęłam lekturę „Johnny Porno” autorstwa Charliego Stelli. Opis książki zwiastował bardzo wiele, a że lubię ten gatunek, to wymagania miałam spore. I co mogę śmiało stwierdzić – powieść okazała się strzałem w dziesiątkę. Trochę obaw było, ale akcja okazała się tak wciągająca, że na samym końcu aż chciało się więcej. Autor naprawdę brawurowo stworzył niezłą historię, gdzie każdy bohater miał swoje miejsce i swój określony cel. Wszystkie wątki płynnie łączą się w całość, co nadaje książce nie tylko sporej werwy, ale również niezłego charakteru.
Rok 1973. Johnny Albano, wyrzucony z pracy robotnik budowlany, dorabia sobie w korporacji taksówkarskiej. Pracuje dla mafiosa Eddiego Vento, dla którego liczy widzów i zbiera utarg z projekcji nielegalnego filmu pornograficznego „Głębokie gardło”. Jego życie wydaje się być trudne, jednak dzięki swojej byłej żonie, jej byłemu mężowi i innych mafiosów łasych na najsłynniejszy film pornograficzny, może stać się większym koszmarem…
Cała powieść wygląda naprawdę interesująco. Autor świetnie nakreślił nie tylko tło dla swoich postaci, ale również samych bohaterów. Mamy do czynienia z wieloma osobami, która każda wnosi coś ciekawego do historii. Od zwykłego człowieka, który zarabia na życie, pracując dla mafii, po samych mafiosów, policjantów, płatnych zabójców, informatorów i gwiazdki porno. Efektywnie łączą fabułę w jedną całość, tworząc niebywały sensacyjny spektakl. Dużo się dzieje, powiedzieć można, że wciąż autor z czymś „wyskakuje” i przy tym zaskakuje, dlatego akcja toczy się dynamicznym tempem. Ciągłe zwroty i niespodzianki… Nie sposób się nudzić przy takiej lekturze.
Należałoby również zwrócić uwagę na fakt, iż Stella potrafi wykreować niebywałą historię z klimatem. Przemyślany plan działania, świetni bohaterowie czy też cała ta otoczka mafijnej działalności – wszystko to posiada mocny charakter, który autor wykorzystał w świetny sposób. Momentami można odczuć na własnej skórze te lata 70-te, w których dzieje się akcja. Ale to oczywiście zasługa dobrego stylu, dobrego wyczucia i niezłych pomysłów Charliego Stelli. W połączeniu z pozostałymi elementami (bohaterowie, dynamika akcji) tworzą naprawdę ciekawy efekt. I sensację na wysokim poziomie.
Z pewnością nie każdy odnajdzie się w tej historii. Jednak muszę powiedzieć, że warto. Co prawda powieść zawiera w sobie wiele ostrości (ostry język, sceny seksu, sam biznes pornograficzny i mafia),ale one nadają tytułowi smaczku i „pazura”. „Johnny Porno” to jednak nie tylko opowieść o mafii i filmie pornograficznym (wokół którego dzieje się cały chaos). To przede wszystkim dobrze skonstruowana powieść sensacyjna, w której pościgi, inwigilacje i nielegalny biznes grają główne skrzypce. Dużo się dzieje, napięcie wciąż wzrasta, a zaskoczeń nie ma końca. Serdecznie polecam!
Johnny Porno Charlie Stella
6,2
...Podobała mi się anegdota kapitana Edwarda Kaprowskiego, który tłumaczy, czemu jego matka wciąż nie wyjechała z Krakowa: „Uparła się, że jej miejscowy kardynał zostanie pewnego dnia papieżem. Wyobrażasz to sobie? Polski papież?”. Liczyłem na więcej takich smaczków w toku kolejnych rozdziałów, ale doszukałem się ich bardzo niewiele – gdyby autor poszedł w tym kierunku, zyskałby u mnie dodatkowy plus. W innym wypadku powieść sensacyjna zawieszona między powagą a żartem, ze śmiercią bohaterów, która nie zasmuca (może to efekt tego, że prawie każdy jest zły i ma coś na sumieniu?),zostawia czytelnika w niepewności eliminującej poczucie zachwytu. Niby dzieje się szybko i wiele, a ostatnie sceny, które zbiegają się do jednej akcji łączącej wszystkie wątki, bez kompleksów budują rasową sensację z prawdziwego zdarzenia, lecz to wszystko skrywa się gdzieś pod płaszczykiem przeciętności z aspiracjami na coś więcej. Bo Mario Puzo to nie jest i nie ma nawet sensu porównywać, ale jak tu agresywnie krytykować Johnny’ego Porno, skoro te ponad 500 stron czyta się najzwyczajniej w świecie przyjemnie?
Jeśli dostrzegacie w dzisiejszym rynku powieściowym deficyt gangsterskich klimatów i Ameryki sprzed czterdziestu lat, a ponadto nie oczekujecie czegoś na miarę największych klasyków gatunku – bierzcie, będziecie się dobrze bawić. To naprawdę wartka, dynamiczna intryga z nieustanną akcją, ale ja w literaturze rozrywkowej szukam pełniejszych wrażeń, większych emocji i postaci, które szczerze mógłbym nienawidzić lub którym mógłbym kibicować do końca. W książce Charliego Stelli jednemu kibicowałem, a jednej nienawidziłem – i tyle, pozostali rozmyli się w pośrednich wrażeniach. Będę wspominał całkiem miło, z jakimś tam nawet uśmiechem pod nosem, ale bez chęci powrotu. Od czasu do czasu lubię jednak wsiąknąć w świat męskich porachunków, groźnych i niemoralnych, a Johnny Porno spełnił tę zachciankę z nawiązką.
Pełna opinia pod tym adresem: http://www.tramwajnr4.pl/2014/11/johnny-porno-mafijna-ameryka-lat-70.html