-
Artykuły
Podróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturą
10 -
Artykuły
Pisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początek
40 -
Artykuły
Ogromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunę
10 -
Artykuły
Paul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 lat
6
-
Patronat LC
-
Patronat LC
-
Patronat LC
-
Patronat LC
-
Patronat LC
Lodowe smaki inspirowane książkami
(quirkbooks.com)
Lipcowe upały dają się nam wszystkim we znaki. Dla miłośników książek mamy zatem coś na ochłodę - specjalne lody, których smaki, nazwy oraz opakowania, zainspirowane zostały tytułami znanych książek.
Portal quirkbooks.com zaprezentował lodową serię przysmaków z florydzkiej lodziarni All Natural Ben & Jerry Finest Vermont. Lodowe specjały, a dokładnie ich smaki, nazwy i opakowania, zainspirowane zostały tytułami i treścią znanych książek. Jak słusznie sugeruje portal, czas przygotować coś, co byłoby użytecznym połączeniem lodówki z półką na książki.
Pora zatem na próbkę lodowej serii. Dla wielbicieli sagi autorstwa J.K.Rowling – „Berry Potter and the Container of Secrets”, lody o smaku będącym magicznym połączeniem kremowego piwa, truskawkowych fasolek Bertiego Bott'sa i czekoladowych żab.
(quirkbooks.com)
Dla fanów Anthony'ego Burgessa lody z mleka, oczywiście prosto z powieściowego baru Korova - „A Clockwork Orange Creamsicle”- tak niepokojąco pyszne, że do ich zjedzenia nie trzeba naprawdę nikogo zmuszać.
(quirkbooks.com)
W lodowej kolekcji znaleźć można również „Olivera Twista”, klasyczny deser, będący połączeniem smaku ciemnej czekolady i wanilii z odrobiną angielskiego toffee. Według autorów zestawienia, po zjedzeniu takiej smakowej mieszanki, nie pozostaje nic innego, jak za bohaterem Dickensa powtórzyć „Proszę pana, chcę więcej…”
(quirkbooks.com)
Smacznego!
komentarze [13]
Dzięki za uświadomienie, że zapomniałam o kolacji ;D
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Pomysłowo :)
Choć bardziej połączone z filmem niż książką.
Zasiadłam przed komputerem z pustym żołądkiem (zaraz zamierzam coś sobie upichcić), więc kiedy zobaczyłam te lody, to nie potrafiłam się zdecydować, które wolałabym bardziej.
Jak dla mnie - świetna sprawa. Fajnie, że ludzie są kreatywni i wymyślają takie rzeczy. Skoro nie mogę zjeść, to miło chociaż popatrzeć. :)
Pomysł ciekawy, ale moim zdaniem nie sprawi, że po zjedzeniu lodów z Oliverem Twistem nagle wszyscy rzucą się na powieść Dickensa.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post