Może niech wszyscy bohaterzy będą czarni, no bo to przecież takie nietolerancyjne żeby tylko jedna osoba miała inną skórę ? Nie jestem rasistą, ale to mnie po prostu wkurza, zawsze gdzieś trzeba upchnąć jakiegoś murzyna. Ja tam jakoś jestem przyzwyczajony do białej Hermiony. Całe szczęście, że to tylko sztuka a nie film.
Nawet nie chce mi się pisać jak bardzo świat upadł od wejścia w XXI wiek.

Może niech wszyscy bohaterzy będą czarni, no bo to przecież takie nietolerancyjne żeby tylko jedna osoba miała inną skórę ? Nie jestem rasistą, ale to mnie po prostu wkurza, zawsze gdzieś trzeba upchnąć jakiegoś murzyna. Ja tam jakoś jestem przyzwyczajony do białej Hermiony. Całe szczęście, że to tylko sztuka a nie film.
Nawet nie chce mi się pisać jak bardzo świat upadł...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Ten zabawny moment, kiedy czytelnik lepiej wie co było w książce od samej autorki (o ile ta nie rżnie głupa celowo). W "Więźniu Azkabanu" było powiedziane, że Hermiona się opaliła na wakacjach i ma ciemniejszą karnację, co rozwiązuje kwestię jej koloru skóry.

A tak poza tym, czy to naprawdę tak bardzo przeszkadza? Nie jest to ekranizacja powieści, lecz sztuka teatralna.

Ten zabawny moment, kiedy czytelnik lepiej wie co było w książce od samej autorki (o ile ta nie rżnie głupa celowo). W "Więźniu Azkabanu" było powiedziane, że Hermiona się opaliła na wakacjach i ma ciemniejszą karnację, co rozwiązuje kwestię jej koloru skóry.

A tak poza tym, czy to naprawdę tak bardzo przeszkadza? Nie jest to ekranizacja powieści, lecz sztuka...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Jakie to dziwne, że Europejczycy wyobrażają sobie kogoś o białym kolorze skóry, naprawdę nienormalne, przecież żyjąc w takiej Polsce powinnam domyślić się, że Hermiona jest osobą czarnoskórą z azjatyckimi korzeniami i wyznającą judaizm etc. Nie ma co się tu doszukiwać rasizmu, nietolerancji i innych tego typu zjawisk. Autorka wywołuję niepotrzebną burzę, jeśli jej bohaterka miała być czarnoskóra to trzeba było o tym napisać. Nic dziwnego, że obecnie fani się burzą, skoro nawet w filmie widzimy białą aktorkę. Obsadzenie Nomy Dumezweni jest zabiegiem mającym na celu wpisanie się w obecnie panujący kult równości i pseudo-tolerancji. We wszystkich książkach/filmach/serialach próbuje się na siłę pokazać wszystkie mniejszości, bo przecież inaczej można kogoś obrazić. Śmieszy mnie to. Niedawno natrafiłam na informacje o tym, że Rowling chciała umieścić wątek homoseksualny z Deanem i Seamusem... Jeśli tego chciała, to mogła napisać a nie co jakiś czas wypuszczać informacje dostosowujące treść jej książek to panujących poglądów. Lubię serię o Potterze ale J.K.Rowling i jej wypowiedzi coraz bardziej działają mi na nerwy.

Jakie to dziwne, że Europejczycy wyobrażają sobie kogoś o białym kolorze skóry, naprawdę nienormalne, przecież żyjąc w takiej Polsce powinnam domyślić się, że Hermiona jest osobą czarnoskórą z azjatyckimi korzeniami i wyznającą judaizm etc. Nie ma co się tu doszukiwać rasizmu, nietolerancji i innych tego typu zjawisk. Autorka wywołuję niepotrzebną burzę, jeśli jej bohaterka...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Na zdjęciu cała trójka wygląda kiepsko, w młodości byli przecież w tym samym wieku, a tu wyraźnie widać różnice, ponadto Hermiona z całą pewnością była biała i to nie tylko w filmie, książki dość dokładnie ją opisują, nawet jeśli nie ma wzmianek o kolorze skóry (nie pamiętam), to na pewno jest opis włosów - widział ktoś czarnoskórego z brązowymi włosami??

Jeśli chodzi o wiek, to charakteryzacja może zrobić z tych aktorów równoletnich bohaterów. Jakby się postarali, jeśli naprawdę chodzi o talent aktorski, a nie o upoprawnienie polityczne tej bajki, to i czarną aktorkę można ucharakteryzować na białą bohaterkę. Ale coś mi się wydaje, że na scenie pozostanie czarna - i jestem na NIE.

No chyba że...
Przecież to bajka magiczna, a czarami wiele da się wytłumaczyć. Jeśli zostanie to jakoś rozwiązane, jeśli z jakiegoś powodu Hermiona zostanie celowo bądź w wypadku przemalowana, jeśli Harry będzie miał powód by zestarzeć się szybciej od Rona... A róbcie co chcecie, byleby było to uzasadnione i miało choć odrobinę sensu!

Tylko coś podejrzewam, że jednak takiego uzasadnienia nie będzie - gdyby było, to Rowling nie powinna się tłumaczyć i twierdzić, że Hermiona od początku mogła być czarna i tylko czytelnicy białą ją sobie wyobrazili - zdaje się, że chodzi tylko i wyłącznie o poprawność polityczną, a to jest mi wstrętne.

I żeby nie było, że jestem rasistką. Jak już chcieli zrobić przedstawienie z odpowiednią reprezentacją wybranych grup etnicznych, to co za problem istotnym bohaterem uczynić kogoś, kto już wcześniej był odpowiedniego koloru? Mało to postaci do wyboru? Trzeba koniecznie kogoś przemalowywać? I jeszcze potem twierdzić, że żadnego przemalowywania nie było, że Hermiona zawsze była czarna? Czy to nie jest ze strony autorki przejaw dwójmyślenia?
Fuj!

Na zdjęciu cała trójka wygląda kiepsko, w młodości byli przecież w tym samym wieku, a tu wyraźnie widać różnice, ponadto Hermiona z całą pewnością była biała i to nie tylko w filmie, książki dość dokładnie ją opisują, nawet jeśli nie ma wzmianek o kolorze skóry (nie pamiętam), to na pewno jest opis włosów - widział ktoś czarnoskórego z brązowymi włosami??

Jeśli chodzi o...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Doszukiwanie się na siłę niechęci do czarnej skóry jest grubą przesadą. Po prostu czarna Hermiona rozmija się z czytelniczą wyobraźnią. A fani książek zawsze protestują, gdy tak się dzieje, niezależnie czego to dotyczy. Pamiętam to oburzenie, gdy w ekranizacji "Wiedźmina" Grażyna Wolszczak miała zagrać Jennefer. Fani zdecydowali, że taka "starucha" nie powinna nawet być brana pod uwagę. Czyżby "ageizm"? Nie, po prostu inaczej ją sobie wyobrażali, zapewne wskutek sugestii autora opisującego postać. To samo zrobiła pani Rowling, a teraz się wykręca udając Greka.
Inna sprawa, że Grażyna Wolszczak była jedyną zaletą filmowego "Wiedźmina". Może tak będzie też z teatralnym "Harrym Potterem"?

Doszukiwanie się na siłę niechęci do czarnej skóry jest grubą przesadą. Po prostu czarna Hermiona rozmija się z czytelniczą wyobraźnią. A fani książek zawsze protestują, gdy tak się dzieje, niezależnie czego to dotyczy. Pamiętam to oburzenie, gdy w ekranizacji "Wiedźmina" Grażyna Wolszczak miała zagrać Jennefer. Fani zdecydowali, że taka "starucha" nie powinna nawet być...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

A gdzie ona się tak opaliła, ta Hermiona?

A gdzie ona się tak opaliła, ta Hermiona?

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Chyba jestem jedyną, której ten pomysł się podoba. Znam (przez internet) wielu fanów Hermiony, którzy rozpływają się nad jej mądrością i dobrocią i cierpią w jej imieniu, gdy inni oceniają ją pod kątem jej pochodzenia a nie zalet, i deklarują, że oni na pewno dostrzegliby jej ukryte piękno. Ale niechby ją zrobili w filmie czarną, o! co za ujma dla tej wspaniałej postaci, która uosabia wyższość wnętrza nad wyglądem! Lol.

Cała idea Hermiony polega na tym, że jest zaprzeczeniem popularnej heroiny. Ma talent i jest genialna, ale nie jest przy tym pięknością w seksownym stroju z magicznymi klejnotami, nie ma matki elfki i królewskiego co najmniej pochodzenia. Jest zarozumiałym kujonem z brzydkimi zębami i obciachowym imieniem, nie dba o fryzurę, a jej rodzice są dentystami i naprawdę nie ma wśród przodków ani jednego choćby zubożałego hrabiego. Tak naprawdę, gdyby jej babka była czarną służącą u hrabiego, to bym tym lepiej rozumiała Harry'ego i Rona, którzy nieraz bronili jej przed rasistowskim zachowaniem czarodziejów czystej krwi. Dlatego nie łączę się w bólu z ludźmi, którym się ta aktorka nie podoba. Moim zdaniem cała trójka wygląda staro i zwyczajnie i mam nadzieję, że to zapowiada bardziej dojrzałą tematykę sztuki.

Chyba jestem jedyną, której ten pomysł się podoba. Znam (przez internet) wielu fanów Hermiony, którzy rozpływają się nad jej mądrością i dobrocią i cierpią w jej imieniu, gdy inni oceniają ją pod kątem jej pochodzenia a nie zalet, i deklarują, że oni na pewno dostrzegliby jej ukryte piękno. Ale niechby ją zrobili w filmie czarną, o! co za ujma dla tej wspaniałej postaci,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Jak dla mnie mniej ważniejsza jest książka o Harrym a nie film. Więc ja będę miała swoje wyobrażenie dorosłej Hermiony, Rona i Harrego i nie koniecznie będą tak wyglądać. A jeśli chodzi o filmy cyklu HP to były one tak zmienione (Zwłaszcza 7część), że nie wiem, czy miałabym ochotę oglądać 8. Najpierw ją przeczytam i wam radzę to samo ;D

Jak dla mnie mniej ważniejsza jest książka o Harrym a nie film. Więc ja będę miała swoje wyobrażenie dorosłej Hermiony, Rona i Harrego i nie koniecznie będą tak wyglądać. A jeśli chodzi o filmy cyklu HP to były one tak zmienione (Zwłaszcza 7część), że nie wiem, czy miałabym ochotę oglądać 8. Najpierw ją przeczytam i wam radzę to samo ;D

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post