Dom na granicy

Historia Ani, szkolnej 35-letniej woźnej jest historią Kopciuszka. Niegdyś zdolna dziewczyna z ambicjmi dziennikarskimi poświęca się opiece nad sparaliżowanym po wypadku bratem (problem sam w sobie ważny, trudny, ciekawy). Starsza siostra -Iwona porzuca rodzinę, matka umiera, ojciec ucieka za granicę i Kopciuszek zostaje sam, przez wiele lat wiodąc monotonne, upiornie frustrujące i skromne życie. Przez ten czas ma się wrażenie, że Ania nie dorasta, zastyga w swoim rozwoju emocjonalnym, poświęca się bratu, a jednak czuje się tym upokorzona, ciągle wspominając, że nic w życiu nie osiągnęła, jej poczucie wartości jest w zasadzie żadne. Gdy brat umiera, Ani jest totalnie zagubiona i nieprzygotowana ani na zmiany, ani na księcia, ani na bal. Wszystko jest dla niej za trudne. Dziwnie toczy się ta opowieść. Dużo w niej bajkowych nieprawdopodobieństw, a przede wszystkim bardzo niekonsekwentnie budowanych postaci. Oczywiście czytelnik trochę trzyma za Anię kciuki, bo budzi ona współczucue, ale też ciężko nie irytować się jej dziecinnymi reakcjami, samozadręczaniem się, bezradnością. Z jednej strony jest to dziewczyna zaradna i zorganizowana w codziennych obowiązkach, z drugiej całkiem bezradna i niedojrzała jako osobowość, co bywa męczącym zestawieniem. Ciekawą postacią jest Iwona, starsza siosta, która odcina się brutalnie od rodziny i przez pół powieści jest kreowana na tak antypatyczną postać, że jest w tym jakaś przesada. Ostatecznie przechodzi dość ciekawą przemianę i ze złej siostry zmienia się w dobrą wróżkę życia Ani i zarazem jest najrozsądniejszą i ostatecznie najdojrzalszą i najbardziej wiarygodną bohaterką powieści. W ogóle na drugim planie jest sporo dobrych postaci, niebanalne nastolatki, życzliwe sąsiadki, karykaturalnie przedstawione, ale dość zabawne drapieżne szefowe szkolnych kiermaszy i byłe kochanki. I tylko ten wątek miłosny nie przekonuje.
Ania na czas wyjazdu swojej byłej Dyrektorki szkoły - Emmy (którą mimo lat wspólnej pracy ledwo zna) ma opiekować się jej domem i wnukiem (za darmo, co już jest mocnym nadużyciem),w pakiecie z domem dostaje jej się przystojny starszy syn Dyrektorki, który ma jej pomagać i z którym w dziwacznych okolicznościach (podważających inteligencję obojga bohaterów) śpi w jednym łóżku i pokoju. Niedojrzała, zakompleksiona szara myszka ze skłonnością do wchodzenia w rolę ofiary w każdej sytuacji i piękny, bogaty, mocno zdominowany przez matkę szef fimy wędliniarskiej, który dotąd unikał wszelkich trwalszych związkowych zobowiązań. Dzieli ich wszystko, łączy tylko pewna niedojrzałość i naprawdę ciężko uwierzyć w głębię tego uczucia, które buduje się na kilku codziennych zdarzeniach i błahych konfliktach oraz na jednej miłosnej scenie, mającej bardzo wątłą podbudowę zarówno w psychologii, jak i wcześniejszych relacjach postaci. Nie uwierzyłam w tę miłość. A absolutnie okropne i opresyjne zachowania Dyrektorki Ani i zarazem matki jej ukochanego, czyli Emmy były naprawdę (mimo że postać kreowana jest na generalnie sympatyczną!) dodatkowym bardzo przykrym dysonansem. Dziwna jest to opowieść, fundamenty i ściany jak w bajcie, dużo stereotypów i klisz, ciekawy drugi plan i słaby pierwszy. Mnóstwo wątków i rodzinnych problemów i dyskusyjnych uwikłań, z których każde nadawałby się na osobną historię lub terapię rodzinną. A wszystko w jednym domu i kliku mieszkaniach, upchnięte w dwie rodziny. To rozrywa i fabułę, i relacje. Autorka ma dużo pomysłów i inwencji, ale warto by spójniej i głębiej je budowała i komponowała. Dla fanów Kopciuszków jednak.... może to być powieść interesująca.

Historia Ani, szkolnej 35-letniej woźnej jest historią Kopciuszka. Niegdyś zdolna dziewczyna z ambicjmi dziennikarskimi poświęca się opiece nad sparaliżowanym po wypadku bratem (problem sam w sobie ważny, trudny, ciekawy). Starsza siostra -Iwona porzuca rodzinę, matka umiera, ojciec ucieka za granicę i Kopciuszek zostaje sam, przez wiele lat wiodąc monotonne, upiornie...

Ciężko pisać o chorobie w tak nie przytłaczający sposób jak zrobiła to autorka. Brawo.
Od początku temat schodził na drugi plan by pokazać,że życie może się odmienić.
Miłość jest piękna i może się zdarzyć w każdym wieku i nie koniecznie objawić się motylkami w brzuchu.
Miłość do brata i poczucie obowiązku u głównej bohaterki było tak silne, że bez tego nie chciała żyć. Czy tak powinno być? Gdzie była dalsza rodzina gdzie wspolpracownice? Przeczytaj a się dowiesz!
Ja polecam.
Miła książka na popołudnie.

Ciężko pisać o chorobie w tak nie przytłaczający sposób jak zrobiła to autorka. Brawo.
Od początku temat schodził na drugi plan by pokazać,że życie może się odmienić.
Miłość jest piękna i może się zdarzyć w każdym wieku i nie koniecznie objawić się motylkami w brzuchu.
Miłość do brata i poczucie obowiązku u głównej bohaterki było tak silne, że bez tego nie chciała żyć. ...

Książkę miałam zaszczyt przeczytać dzięki Book Tour Czytam Dla Przyjemności.
Ania żyje wraz z mamą i rodzeństwem w małym mieszkaniu, jest skromną, szarą myszką z głową pełną marzeń i planami na przyszłość, chce studiować dziennikarstwo i żyć pełnią życia, pomagając przy tym najbliższym. Jednak życie jak zawsze weryfikuje nasze plany i pokazuje, jak bardzo los jest przewrotny. Niestety bohaterkę nie spotykają dobre rzeczy, a jej bagaż doświadczeń znacznie się powiększył. Aż pewnego dnia znajoma zwraca się do niej z nietypową prośbą, która odmieni całe życie Ani. Książka porusza tematy bólu po stracie bliskich, a także porzuceniu. Uświadamia, że jeśli nie przepracujemy straty, to ona nadal będzie w nas siedzieć. Jest też czas na miłość i przyjaźń.
Serdeczne polecam tę książkę! Warto po nią sięgnąć.

Książkę miałam zaszczyt przeczytać dzięki Book Tour Czytam Dla Przyjemności.
Ania żyje wraz z mamą i rodzeństwem w małym mieszkaniu, jest skromną, szarą myszką z głową pełną marzeń i planami na przyszłość, chce studiować dziennikarstwo i żyć pełnią życia, pomagając przy tym najbliższym. Jednak życie jak zawsze weryfikuje nasze plany i pokazuje, jak bardzo los jest...

Sięgnęłam po książkę "Dom na granicy" ze względu na nieco intrygujący tytuł, ale przede wszystkim z powodu... pięknej okładki. Tak, jestem niepoprawną sroką i przyciągają mnie różne ciekawe widoki, a już zwłaszcza uwielbiam takie domy na wzgórzach. Sama mieszkam tak na górce, ale wokół mojego domu rozbudowało się osiedle a na nieużytkach w dole wyrósł już dość wysoki lasek, który zasłonił niemal cały widok na miasteczko, ale także na jezioro..., ale za to ptaszki cudnie śpiewają.

"Czy w życiu każdego człowieka jest tak, że nie zauważa tego, co ma, i chciałby więcej i więcej? Czy to grzech, że wygodne życie wydaje się nam łatwiejsze i proste?"
"Dom na granicy", którego historię opowiedziała nam Anna Wojtkowska-Witala, to piękna historia nie tylko o miłości i poszukiwaniu szczęścia, ale przede wszystkim o rodzinie, o poświęceniu dla najbliższych, o zaufaniu i o samotności, o ludzkiej zawiści, o rezygnacji z marzeń i o trudnych wyborach. I chociaż autorka porusza w książce wiele trudnych tematów, to lektura jest lekka i daje dużo nadziei na lepsze jutro. Mogę dodać, że kilka wątków znam dobrze z własnego podwórka.

Ania Pola całe swoje życie miała jakby pod górkę, cicha i spokojna, szara myszka, na którą prawie nikt nie zwraca uwagi, jakby przezroczysta i niewidzialna dla innych...
Ania mieszka z matka i niepełnosprawnym bratem, jej starsza siostra wyjechała na studia i nie przyjeżdża do domu, jakby chciała się odciąć od skromnego życia rodziny. Ojciec Ani zostawił ich i wyjechał do Ameryki, matka ciężko pracuje żeby utrzymać trójkę dzieci i musi znaleźć jeszcze chociaż trochę sił i czasu żeby opiekować się synem. Ania kończy liceum, uczy się bardzo dobrze, bo marzy o studiach dziennikarskich. Pomaga również matce w opiece nad Ryszardem. Nie zamierza tak jak siostra uciec z domu, lecz ma zamiar pogodzić studia z dorywczą pracą i pomagać mamie. Wszystko układa się po jej myśli, ale gdy nagle matka oznajmia, że ma raka, dziewczyna zdaje sobie sprawę, że nie może już na nikogo liczyć, tylko na siebie. Po śmierci matki, zawiesza studia, zaczyna pracę jako woźna w szkole i opiekuje się niepełnosprawnym bratem. To cały sens jej obecnego życia.

"Po śmierci matki Ania przez wiele lat niestrudzenie opiekowała się bratem. Początkowo było jej bardzo trudno, gdyż nie potrafiła znaleźć pracy, a renta Ryszarda wystarczała na niewiele."
Gdy brat Ani umiera, ona jakby straciła cały sens swojego życia. Pod presją siostry sprzedaje dom, żeby ją spłacić, i Ania wyprowadza się do maleńkiego mieszkania. Co prawda nie czuje się tu zbyt komfortowo, ale wie, że to jej własny kąt...
Odejście ojca, wypadek brata a później jego niepełnosprawność, choroba i śmierć matki, ucieczka siostry aż wreszcie śmierć brata... czy to nie zbyt dużo dla jednej osoby?
Nie widzi już dla siebie żadnej przyszłości, tylko samotną wegetację. Gdy jednak jej szefowa odchodzi na emeryturę, proponuje Ani żeby zajęła się jej nastoletnim wnukiem i zamieszkała na dwa miesiące w w jej domu. Dziewczyna zgadza się pomóc byłej dyrektorce. Okazuje się, że nie będzie w tym domu sama opiekować się wnukiem Emmy.
Ania nawet nie spodziewa się tego, jaki konsekwencje wynikną z tego.
Jak poradzi sobie Ania z nowymi obowiązkami? Co wydarzy się w domu na granicy? Czy uda się Ani zrealizować wreszcie swoje marzenia?

"To jest dom na granicy. W takim głupim położeniu wszystko jest głupie i każdy tu głupieje."

Jeżeli lubicie takie życiowe historie, nieco może romantyczne i baśniowe, to polecam.

Sięgnęłam po książkę "Dom na granicy" ze względu na nieco intrygujący tytuł, ale przede wszystkim z powodu... pięknej okładki. Tak, jestem niepoprawną sroką i przyciągają mnie różne ciekawe widoki, a już zwłaszcza uwielbiam takie domy na wzgórzach. Sama mieszkam tak na górce, ale wokół mojego domu rozbudowało się osiedle a na nieużytkach w dole wyrósł już dość wysoki lasek,...

Dom na Granicy to historia dziewczyny Anna Pola która mieszka z mamą i bratem niepełnosprawnych Ryszardem.
Ania marzy o studiach, rozpoczyna je, pomaga ile może mamie przy opiece nad bratem. Nagle mama zachorowała i zmarła. Ania zostaje sama z bratem bo starsza siostra nie chce ich znać. Ania zatrudnienie się w szkole jako woźna. Z pomocą przychodzi sąsiadka, która oferuje pomoc przy Ryszardzie. Kiedy on umiera ona zostaje sama. Wtedy spotyka byłą panią dyrektor, która ma dla niej propozycje. Ma zamieszkać w domu na granicy u Emma Wąsowska i zająć się jej nastoletnim wnukiem podczas jej nieobecność. Czy Ania poradzi sobie z nową sytuacją
Czy będzie szczęśliwa?
A może się zakocha?
Ludzie tacy już są, że czasem lubią dopiec innym, żeby poczuć się lepiej.

Dom na Granicy to historia dziewczyny Anna Pola która mieszka z mamą i bratem niepełnosprawnych Ryszardem.
Ania marzy o studiach, rozpoczyna je, pomaga ile może mamie przy opiece nad bratem. Nagle mama zachorowała i zmarła. Ania zostaje sama z bratem bo starsza siostra nie chce ich znać. Ania zatrudnienie się w szkole jako woźna. Z pomocą przychodzi sąsiadka, która oferuje...

Chociaż napisana historia ma w sobie sporo niełatwych tematów, jak na przykład niepełnosprawność, jest bardzo pozytywna i
wnosi mnóstwo wiary w lepsze jutro.


Główna bohaterka Anna, by pomóc niepełnosprawnemu bratu musi częściowo zrezygnować ze swoich planów i marzeń.
Kiedy brat umiera i zostaje sama, zaczyna wątpić w lepsze jutro.
Przełomowym momentem jej życia jest propozycja przełożonej, by zamieszkać w domu na granicy.
Dziewczyna ma zająć się jej nastoletnim wnukiem.
Jak się okazuje, na miejscu będzie miała do pomocy kogoś jeszcze.

Poświęcenie, rodzina i miłość to główne wartości, które przyświecały głównej bohaterce.
Jeśli lubicie życiowe, niekoloryzowane historie z nutą romantyzmu ta pozycja nada się idealnie.

Chociaż napisana historia ma w sobie sporo niełatwych tematów, jak na przykład niepełnosprawność, jest bardzo pozytywna i
wnosi mnóstwo wiary w lepsze jutro.


Główna bohaterka Anna, by pomóc niepełnosprawnemu bratu musi częściowo zrezygnować ze swoich planów i marzeń.
Kiedy brat umiera i zostaje sama, zaczyna wątpić w lepsze jutro.
Przełomowym momentem jej życia jest...

RECENZJA 📚😊
TYTUŁ: Dom na granicy
AUTORKA: Anna Wojtkowska-Witala
WYDAWNICTWO: Lucky
LICZBA STRON: 368
DATA PREMIERY: 07.08.2023 r.
WSPÓŁPRACA: @luckywydawnictwo
OCENA: ⭐️⭐️⭐️⭐️,5/5

Ania Pola ma poukładane życie, które w dużej mierze poświęciła rodzinie. Szczególnie niepełnosprawemu bratu, którym zajmuje się po śmierci mamy, bo na siostrę niestety nie może liczyć. Jednak gdy Ryszard umiera, Ania zostaje sama. Jednak kiedy trafia do domu na granicy, jej życie odmienia pewien mężczyzna oraz rezolutny nastolatek a w domu dzieją się różne rzeczy. Jak ta sytuacja wpłynie na Anię, musicie odkryć sami, ale mile spędzony czas z bohaterami gwarantowany.

Anna Wojtkowska-Witala napisała lekką i przyjemną powieść, w której Czytelnik czuje się jak na letnich wakacjach. Fabuła toczy się właściwym tempem a każde wydarzenie ma swój cel. I choć bohaterka miała trudny początek, dostała od losu coś dobrego, co odmieniło ją samą.

Piękna historia o poświęceniu dla rodziny, miłości i poszukiwaniu szczęścia. Polecam. Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Lucky.

#annawojtkowska-witala #wydawnictwolucky #domnagranicy #polskaautorka #literaturaobyczajowa #rodzina #miłość #poświęcenie

RECENZJA 📚😊
TYTUŁ: Dom na granicy
AUTORKA: Anna Wojtkowska-Witala
WYDAWNICTWO: Lucky
LICZBA STRON: 368
DATA PREMIERY: 07.08.2023 r.
WSPÓŁPRACA: @luckywydawnictwo
OCENA: ⭐️⭐️⭐️⭐️,5/5

Ania Pola ma poukładane życie, które w dużej mierze poświęciła rodzinie. Szczególnie niepełnosprawemu bratu, którym zajmuje się po śmierci mamy, bo na siostrę niestety nie może liczyć. Jednak...

Rodzina powinna dawać poczucie bezpieczeństwa, stanowić tarczę przeciw wszelkiemu złu, ale co zrobić kiedy ta podstawowa komórka społeczna nie działa jak trzeba ? Autorka snuje piękną opowieść o poświęceniu, bezwarunkowej miłości, zaufaniu i samotności. To historia o stracie, bólu, rozczarowaniu i rezygnacji z marzeń. Jednak kiedy akcja książki przenosi się do domu na granicy wiele się zmienia, bo w tym domu zaczynają dziać się niezwykłe rzeczy. W życie Ani wkracza przystojny mężczyzna i pewien rezolutny nastolatek, który postanawia trochę namieszać w relacjach swoich opiekunów. Co z tego wyniknie musicie odkryć sami.
Dla mnie osobiście był to bardzo przyjemnie spędzony czas. Choć trudnego początku i tragicznych wydarzeń historia ta pokazuje, że po każdej burzy wychodzi słońce a życie nie składa się tylko ze złych doświadczeń. To bardzo pozytywna lektura o wybaczaniu, opisująca wydarzenia, które mogłyby mieć miejsce naprawdę.
Dzięki Book Tourowi u Czytam dla przyjemności mogę poznawać twórczość autorki i śmiało mogę powiedzieć, że staje się ona jedną z moich ulubionych pisarek.

Rodzina powinna dawać poczucie bezpieczeństwa, stanowić tarczę przeciw wszelkiemu złu, ale co zrobić kiedy ta podstawowa komórka społeczna nie działa jak trzeba ? Autorka snuje piękną opowieść o poświęceniu, bezwarunkowej miłości, zaufaniu i samotności. To historia o stracie, bólu, rozczarowaniu i rezygnacji z marzeń. Jednak kiedy akcja książki przenosi się do domu na...

"Dom na granicy" przeczytałam dzięki BookTour.
Jest to piękna historia o miłości i poświęceniu dla rodziny nawet kosztem swojego szczęścia. Pięknie napisana i bardzo pozytywna pozycja. Mimo wielu wylanych łez podczas czytania. Serdecznie polecam.
Opieka nad niepełnosprawnym bratem nadaje sens życia Anny. Traci go wraz z odejściem brata. Spotkanie Krzysztofa odmienia życie Anny.
Historia Anny i Krzysztofa na długo zostanie w moim sercu.

"Dom na granicy" przeczytałam dzięki BookTour.
Jest to piękna historia o miłości i poświęceniu dla rodziny nawet kosztem swojego szczęścia. Pięknie napisana i bardzo pozytywna pozycja. Mimo wielu wylanych łez podczas czytania. Serdecznie polecam.
Opieka nad niepełnosprawnym bratem nadaje sens życia Anny. Traci go wraz z odejściem brata. Spotkanie Krzysztofa odmienia życie...

Powieść wciągnęła mnie od pierwszej do ostatniej strony, nie chciałam się od niej odrywać nawet na chwilę. Dosłownie pochłonęłam ją. Jest to pełna emocji i niespodziewanych zwrotów akcji historia, której główną bohaterką jest Ania. Młoda kobieta, która poświęciła wiele lat swojego życia na opiekę nad niepełnosprawnym bratem.

Po jego śmierci zostaje sama i zaczyna poszukiwać nowego sensu w życiu. Nieoczekiwana propozycja od byłej przełożonej stawia ją w zupełnie nowej sytuacji - zamieszkanie w tajemniczym domu na granicy, gdzie zaczynają dziać się niezwykłe rzeczy.

Jakie dokładnie? Czy propozycja opieki nad nastoletnim chłopcem przez dwa miesiące może zmienić bieg życia? Jak potoczą się losy tej skromnej doświadczonej przez życie dziewczyny? Czy w porę dostrzerze,że warto wreszcie pomyśleć o sobie?

Anna Wojtkowska-Witala stworzyła fascynującą historię, która porusza wiele ważnych tematów, takich jak samotność, odwaga w podejmowaniu życiowych decyzji oraz poszukiwanie prawdziwej miłości. Główna bohaterka, jest postacią, z którą czytelnik łatwo może się utożsamić. To lektura pełna jest emocji, refleksji, znajdziemy tam też przemianę.

Pisarce udało się doskonale oddać atmosferę tajemniczości i niezwykłości domu na granicy. Niezwykłe zdarzenia nadają powieści dodatkowego uroku, sprawiając, że czytelnik z niecierpliwością oczekuje, co wydarzy się dalej.

Wątek miłosny dodaje powieści nuty romantyzmu, wprowadzając do historii nie tylko napięcie związane z domem na granicy, ale również emocjonalne zawirowania związane z uczuciami dziewczyny.

Czy Ania znajdzie w sobie na tyle siły, by się uwierzyć, że jej los może się odmienić?Czy odważy się zrealizować marzenia i znaleźć prawdziwą miłość?

Podsumowując

Styl autorki jest lekki, płynny, co sprawia, że lektura jest przyjemna i łatwa do przyswojenia mimo trudnej tematyki. Dialogi są naturalne, a opisy miejsc i postaci pozwalają czytelnikowi łatwo wyobrazić sobie opisywane sytuacje i w pełni przeżywać je z bohaterami. Powiem Wam tak, to lektura o której nie wiadomo ile napisać,aby nie napisać zbyt wiele i przy okazji nie zepsuć radości z jej odkrywania.

Książka w pewien sposób jest mi bliska, bo życie z niepełnosprawnością to moja codzienność, mimo tego,że nie zawsze jest łatwo staram się pokazać innym,że niepełnosprawny jest jak każdy też marzy,kocha, pragnie i na miarę swoich możliwości żyje pełnią życia. Ja ze swojej strony z całego serca Wam polecam tę pozycje. Według mnie jest piękna, pełnokrwista i realistyczna. Pisarka ukazuje prawdziwość relacji w rodzinie, a osobom niepełnosprawnym uświadamia jak wiele nasi rodzice i opiekunowie potrzebują siły, samozaparcia i nie rzadko wyrzeczeń. Często ich zmartwieniem jest jak poradzimy sobie kiedy ich zabraknie. Ta historia zdecydowanie skłania do życiowych refleksji, przy czym porusza bardzo wiele emocji dodaje nadziei i sił. Jest pięknie dopracowana, doskonale przemyślana i wypełniona o najdrobniejsze szczegóły.
📚📚📚📚📚 Świetna pozycja

Pamiętajcie jednak, że wszystko co tutaj czytacie to wyłącznie moja osobista opinia, a wy możecie mieć zupełnie odmienną.

Wydawnictwo: Wydawnictwo Lucky

Powieść wciągnęła mnie od pierwszej do ostatniej strony, nie chciałam się od niej odrywać nawet na chwilę. Dosłownie pochłonęłam ją. Jest to pełna emocji i niespodziewanych zwrotów akcji historia, której główną bohaterką jest Ania. Młoda kobieta, która poświęciła wiele lat swojego życia na opiekę nad niepełnosprawnym bratem.

Po jego śmierci zostaje sama i zaczyna...