rozwińzwiń

Sowa z Askiru

Okładka książki Sowa z Askiru Richard Schwartz
Okładka książki Sowa z Askiru
Richard Schwartz Wydawnictwo: Initium Cykl: Tajemnica Askiru (tom 6) fantasy, science fiction
776 str. 12 godz. 56 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Tajemnica Askiru (tom 6)
Tytuł oryginału:
Die Eule von Askir
Wydawnictwo:
Initium
Data wydania:
2022-10-22
Data 1. wyd. pol.:
2022-10-22
Data 1. wydania:
2016-12-01
Liczba stron:
776
Czas czytania
12 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366328983
Średnia ocen

8,1 8,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,1 / 10
177 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
168
139

Na półkach: ,

Ta część wprowadza zupełnie nowych, fantastycznych bohaterów i będzie duuuuużo o magii. Nie spotkamy tu znanych z poprzednich tomów postaci, ale coś czuję, że w kolejnej części wszyscy się spotkają😊
Tak czy inaczej, to było absolutnie świetne, nie wiem czy nie najlepsze z wszystkich pozostałych😍

Ta część wprowadza zupełnie nowych, fantastycznych bohaterów i będzie duuuuużo o magii. Nie spotkamy tu znanych z poprzednich tomów postaci, ale coś czuję, że w kolejnej części wszyscy się spotkają😊
Tak czy inaczej, to było absolutnie świetne, nie wiem czy nie najlepsze z wszystkich pozostałych😍

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
347
258

Na półkach: , , ,

Fantastyka to nie do końca moja bajka, ale muszę przyznać, że doskonale się bawiłam, czytając "Sowę z Askiru". Nie znam wcześniejszych tomów, ale na szczęście książka stanowi zamkniętą całość i jest dowodem na to, że można w ciekawy sposób połączyć fantasy z kryminałem. Polubiłam bohaterów - w szczególności Łasicę i podporucznika Santera w jednym bucie, ale "Sowa z Askiru" nie byłaby taką udaną powieścią, gdyby nie humor. Jest zabawnie i mrocznie, więc poważnie zastanawiam się nad nadrobieniem tomów 1-5 serii "Tajemnica Askiru".

Fantastyka to nie do końca moja bajka, ale muszę przyznać, że doskonale się bawiłam, czytając "Sowę z Askiru". Nie znam wcześniejszych tomów, ale na szczęście książka stanowi zamkniętą całość i jest dowodem na to, że można w ciekawy sposób połączyć fantasy z kryminałem. Polubiłam bohaterów - w szczególności Łasicę i podporucznika Santera w jednym bucie, ale "Sowa z...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
176
9

Na półkach: ,

Recenzja VI tomu cyklu pt.: "Sowa z Askiru"

Przed ostatni tom cyklu. Drugi pod kątem objętości. Objętościowa cegłówka, której największym problemem jest to, że jest za krótka. Ot taki paradoks. Czy jest to dobra książka? Jest. Równocześnie jest to dla mnie najsłabszy tom, który jest w pewien sposób podobny do 3 tomu cyklu. Należy przy tym wyraźnie podkreślić, że autor miał konkretny plan i jasno zdefiniowany cel, po co ten tom napisał. W mojej opinii mógł to zrobić jednak lepiej.

Rozwijając zarysowane wątki, „Sowa z Askiru” była najdłużej czytaną przeze mnie częścią cyklu, jej skończenie zajęło mi około miesiąca. Schwartz po 5 tomie decyduje się przenieść akcję bezpośrednio do Askiru aby przedstawić nam największe miast, stolicę imperium, oczami jego mieszkańców. Porzuca w tym celu dotychczasowych bohaterów, którzy dosłownie płyną do miasta.

Poznajemy cały zestaw nowych bohaterów głównych, z których czwórka wybija się na czoło: pierwsza od stuleci tytułowa Sowa z Askiru, młoda czarodziejka Desina, oficer floty/Węży Morskich Santer, który staje się kimś więcej niż jej adiutantem, jej brat, o pseudonimie Łasica oraz szlachcica, powiernika księcia następcy tronu królestwa Aldane, o którym to państwie i jego antykobiecych regułach mówił już tom V. Szlachcic ten, Tarkan von Freise wysłany został z misją zbadania zbrodni opisanej na tylnej okładce tomu. Właściwie jest on czwartym głównym bohaterem, choć mam wrażenie, że nie dostał tyle miejsca co główna trójka. Z drugiej strony ma swe własne rozdziały. Poza nimi otrzymujemy całą gamę bohaterów drugoplanowych łącznie z komendantem miasta. Główni bohaterowie muszą unicestwić spektakularny a jednocześnie genialnie prosty plan złego imperatora, który chce uciąć głowę smoka. W tym celu posłuży się mrocznymi i co podkreślę wyjątkowo, upadłymi maestrami.

Odnośnie do zalet, mamy opis Askiru, największego miasta tego świata, jego systemów i historii miasta, które miało swoje skromne początki ważące cały czas na jego dzieje. Głównym bohaterem tomu jest tym magia, ukazana od innej strony. To nie tylko zaklęcia i błyskawice, ale może przede wszystkim ekwiwalent tego, czym dla nas jest elektryczność. Magia przenika Askir, który dzięki niej powstał, to ona go napędzała i choć obecnie dużo słabsza, nadal go napędza. Sama Desina jest nie tylko maesterą ale także i może przede wszystkim uczoną, której dzieciństwo owiane jest zagadką, bezpośrednio związaną z fabułą. Podobnie jak w przypadku tomu 3 akcja rozwija się wręcz niekiedy bardzo powoli, finał zaś jest bardzo emocjonujący. Całą trójkę głównych bohaterów jak najbardziej polubiłem, zwłaszcza Desinę. Bardzo ciekawym eastereggiem co do systemu religijnego w całym cyklu są postacie „mamy” i „córki” wprowadzone przez autora. Jeśli ktoś jest archeologiem, historykiem lub antropologiem to żart ten sprawi mu podwójną radość i doceni pewne mrugnięcie okiem Schwartza wobec swego świata i czytelnika.

Także główni „złole” są postaciami z krwi i kości, wiemy czemu to robią i bynajmniej nie dla zła samego z siebie. Po raz kolejny Schwartz w satysfakcjonujący i pouczający sposób opisuje problem niewolnictwa, mobbingu, prześladowań, podyktowanej lękiem wobec innego nienawiści i związanego z nimi zła. Wątki te nie dotyczą tylko bohaterów i szaraczków, ale chyba w największym stopniu właśnie tych złych, którzy bynajmniej nie chcieli nimi być. Postać imperatora, który dla władzy zrobi wszystko, jawi się tu w jeszcze gorszym świetle, a wydawałoby się po poprzednich tomach, że gorszym już być nie może. A przy tym nie jest to piekielne zło, lecz zimna, brutalna i nielicząca się z niczym, żadną moralnością walka człowieka o status równy boskiemu; który aby go zdobyć poświęca wszystko i wszystkich. Z historii znamy przykłady ludzi, którzy postępowali tak samo.

Tradycyjnie postacie kobiecie u Schwartza są arcyciekawe. Wspomniana już Desina kradnie show, tuż za nią plasuje się bardka Taride, która skrywa więcej niż jedną tajemnicę, wspomniane „mama” i „córka”, które mają trochę zbyt dużo mocy jak na kapłanki ichniejszego Voodoo lub szamanki, co jest miłym mrugnięciem okiem. Także męscy bohaterowie „robią robotę”, poza wspomnianym Santerem i Łasicą, jest przybrany ojciec Desiny i Łasicy karczmarz Istvan oraz pewien powracający „bohater” znany już z I tomu.

Warto także podkreślić ciekawy wątek tego kim były sowy z Askiru, jak działały, jak mieszkały i co się z nimi stało, gdyż był to los nie godny pozazdroszczenia. Nasza tytułowa Sowa, Desina, choć młoda to twardo stąpa po ziemi i dzięki temu jest tym ciekawszą i łatwą do polubienia postacią. Odsłania przed nami „kuchnię” sów, to jak magia na nią działa i jaką niesie to ze sobą cenę. Jest to w mojej opinii jeden z najlepszych wątków w książce.

Schwartz, jeśli już stworzył jakiegoś bohatera i poświęcił czas na jego opis, to ma problem z „pozbyciem” się go. Widać tu pewną odwrotność wobec metody stosowanej przez Georga R.R. Martina w jego cyklu. Stąd pojawienie się postaci, której bynajmniej się nie spodziewałem i to w zupełnie innej roli, nadającej jej też głębi i tłumaczącej skąd wzięły pewne jej „decyzje”.

Przechodząc do wad. Największą wadą jest to, że pomimo 776 stron książka jest za krótka. Wręcz przydałoby się jej rozbicie na dwa, mniej więcej 500 stronicowe tomy. Jak pisałem dostajemy nowy zestaw bohaterów i całe, nowe, olbrzymie miasto. Sam jego opis już wymaga sporej ilości miejsca, do tego oddanie bohaterów. Całej głównej czwórki, a do tego tych z dalszego szeregu. To wszystko wymaga miejsca i niestety jego ograniczona ilość odbija się książce, zarówno pod kątem fabuły i jak sposobu czytania. Niektóre rozdziały potrafiły mieć około 4 stron a wręcz mniej. Akcja niekiedy zamiera, a niekiedy przeskakuje tak szybko między bohaterami, że wręcz użyję sformułowania z kinematografii, iż ktoś za szybko robi cięcia i jest ich za dużo. Stąd wydaje mi się, że lepiej byłoby wydać dwa podobne objętościowo tomy, aby to wszystko opisać.

Drugą wadą książki jest dla mnie wspomniany szlachcic Tarkan, najbardziej irytujący bohater wykreowany przez Schwartza. Jest to wręcz podręcznikowy przystojny dupek arystokrata, który dopiero z czasem zauważa swoje gafy i infantylizm. Pod koniec tomu można go już polubić, na samym początku cierpiałem czytając o nim cokolwiek. Stąd jeśli kogoś tak jak mnie tak bardzo odrzucałaby jego postać iżby się zastanawiał czy czytać dalej, zwłaszcza w pierwszych rozdziałach, to tak: dalej będzie lepiej, a on sam dostaje coraz mniej miejsca.

Podsumowując warto przeczytać tom VI cyklu, można wręcz od niego zacząć. Mógł być lepszy, lecz nie jest zły. Bynajmniej nie jest to słaba książka. Obecnie czytam 7 tom i po pierwszych stu stronach brakuje mi akcji z perspektywy Desiny i Santera, gdyż autor powrócił do opisu z perspektywy Havalda. Od razu otrzymujemy także trzęsienie ziemi w stylu Hitchcocka, które by właściwie zabrzmieć, wymagało poprzedniego tomu.

Recenzja VI tomu cyklu pt.: "Sowa z Askiru"

Przed ostatni tom cyklu. Drugi pod kątem objętości. Objętościowa cegłówka, której największym problemem jest to, że jest za krótka. Ot taki paradoks. Czy jest to dobra książka? Jest. Równocześnie jest to dla mnie najsłabszy tom, który jest w pewien sposób podobny do 3 tomu cyklu. Należy przy tym wyraźnie podkreślić, że autor miał...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
151
149

Na półkach:

Kolejna odsłona powieści trochę mnie zaskoczyła. Muszę przyznać, że pomimo iż autor odskoczył od głównych bohaterów, co na początku trochę mi przeszkadzało, to powieść nic nie traci, a wręcz przeciwnie, jest bardziej interesująca. Poznajmy nowych bohaterów, nowe tajemnice i nadal czekamy na wielki finał, który prędko nie nastąpi 😁

Kolejna odsłona powieści trochę mnie zaskoczyła. Muszę przyznać, że pomimo iż autor odskoczył od głównych bohaterów, co na początku trochę mi przeszkadzało, to powieść nic nie traci, a wręcz przeciwnie, jest bardziej interesująca. Poznajmy nowych bohaterów, nowe tajemnice i nadal czekamy na wielki finał, który prędko nie nastąpi 😁

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
498
187

Na półkach: , ,

„Sowa z Askiru” opowiada o Desinie, pierwszej od wieków Sowie – maestrze z Wieży, która poza władaniem magią ma dostęp również do dawnej wiedzy zgromadzonej w siedzibie sów. Dziewczyna zostaje wezwana do zabójstwa, które wygląda na robotę nekromanty. W trakcie śledztwa odkrywa tajemnice z przeszłości – samego Askiru oraz własnego dzieciństwa, a Askir staje przed wizją wojny – wojny, którą toczą już dawne kolenie i których przedstawiciele zmierzają do nich po pomoc.

Początkowo, przez fakt, że to nie jest kontynuacja serii ciężko mi było się za nią zabrać, a gdy już zaczęłam potrzebowałam chwilę żeby się wciągnąć. „Sowa z Askiru” zdecydowanie trzyma poziom poprzednich 5 części. Nie brak jest w niej inteligentnie wplecionego w dialogi humoru, tajemnic i magi. Dowiadujemy się też nieco więcej o tym niemal mitycznym Askirze, ale też dostajemy przebłysk wroga – Thalaku. Żałuję, że szczegółowo nie pamiętam poprzednich części „Tajemnicy Askiru” i ciężko mi było spleść wzmianki odnoszące się do znanych mi już wydarzeń – mgliście je pamiętam, przez co dostaję niepełny obraz. Najlepiej byłoby mieć tą historię w głowie na świeżo lub wcale. Gdy tylko Wydawnictwo Initium wyda ostatni tom, to zanim go przeczytam zrobię reread wszystkich po kolei – już się nie mogę doczekać.

Tutaj muszę jeszcze wspomnieć o samym wydaniu – polska edycja ma przecudowne grafiki mieczy na okładkach.

Moja ocena: 8/10

Po wiecej recenzji zapraszam na mojego bloga - napolcerenaty.pl

„Sowa z Askiru” opowiada o Desinie, pierwszej od wieków Sowie – maestrze z Wieży, która poza władaniem magią ma dostęp również do dawnej wiedzy zgromadzonej w siedzibie sów. Dziewczyna zostaje wezwana do zabójstwa, które wygląda na robotę nekromanty. W trakcie śledztwa odkrywa tajemnice z przeszłości – samego Askiru oraz własnego dzieciństwa, a Askir staje przed wizją wojny...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
298
179

Na półkach: , ,

Kolejny bardzo ciekawy tom Askiru. Nic dodać, nic ująć.

Kolejny bardzo ciekawy tom Askiru. Nic dodać, nic ująć.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
367
180

Na półkach:

Ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu - najlepsza część tego cyklu :) Gorąco polecam!

Ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu - najlepsza część tego cyklu :) Gorąco polecam!

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1155
691

Na półkach:

Nie spodziewałem się ,że ta książka będzię ciekawa.

Nie spodziewałem się ,że ta książka będzię ciekawa.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
47
8

Na półkach:

Moja kolejna cegła na półce i kolejna, z którą spędziłem świetnie czas.
Jeśli nie przerażając was tak "grube" wyzwania, to śmiało. Nie pożałujecie.

Moja kolejna cegła na półce i kolejna, z którą spędziłem świetnie czas.
Jeśli nie przerażając was tak "grube" wyzwania, to śmiało. Nie pożałujecie.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1742
427

Na półkach: , ,

Potwornie przegadana. Gdyby była 3 razy krótsza, akcja nadal byłaby powolna.

Potwornie przegadana. Gdyby była 3 razy krótsza, akcja nadal byłaby powolna.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    229
  • Przeczytane
    218
  • Posiadam
    52
  • 2023
    13
  • Fantasy
    10
  • 2024
    9
  • Ulubione
    8
  • Teraz czytam
    8
  • Chcę w prezencie
    5
  • Fantastyka
    5

Cytaty

Więcej
Richard Schwartz Sowa z Askiru Zobacz więcej
Richard Schwartz Sowa z Askiru Zobacz więcej
Richard Schwartz Sowa z Askiru Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także