Moja osoba. Eseje i przygody
![Okładka książki Moja osoba. Eseje i przygody](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/4911000/4911022/793680-170x243.jpg)
- Kategoria:
- publicystyka literacka, eseje
- Seria:
- seria dwutygodnik.com
- Wydawnictwo:
- Czarne
- Data wydania:
- 2020-03-18
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-03-18
- Liczba stron:
- 224
- Czas czytania
- 3 godz. 44 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380499829
- Tagi:
- literatura polska
Moja osoba to zbiór esejów i relacji z osobisto-społecznych wydarzeń, układający się w portret niemłodego mężczyzny wystawionego na działanie czasu, nowych technologii, późnego kapitalizmu i Polski. Ten człowiek przez cały dzień krąży po Ikei, czyta Knausgårda w agroturystyce pod Toruniem, pracuje z domu, objeżdża zapuszczone letniska ze swoich dziecięcych wspomnień, zawala terminy, szkaluje Kubę Wojewódzkiego, prowadzi badania nad toksyczną męskością, pisze o śmierci, nerwicy i Korwinie, na gali MMA TRAUMA wchodzi do klatki z duchem własnego ojca. Jest też wrogiem nostalgii. Bywa martwy w środku. Urodził się w innej epoce. Żyje w Zgierzu.
Zostaniecie przyjaciółmi.
Łukasz Najder
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Eseje o życiu
„W 2005, pięć lat po skończeniu studiów, nie miałem pracy, kasy, dostępu do internetu. Byłem samotny. Ale nie w jakimś podniosłym humanistyczno-kosmicznym sensie. Przyszłość? Powiększający się nawis chmur, czarnych, ciężkich od deszczu i gówna, oto co widziałem na horyzoncie”.
Wydawnictwo Czarne słynie ze świetnych książek. Właściwie sięgając po jakikolwiek tytuł z tej oficyny, możemy być pewni, że się nie zawiedziemy. Wstrząsający reportaż, dobry kryminał, literatura historyczna – każdy znajdzie tu coś dla siebie.
Czasem sięgamy po książkę nieznanego autora i nie wiemy, czego się po niej spodziewać. Z jednej strony to właśnie wydawnictwo niejako gwarantuje nam dobrą lekturę. Z drugiej żywimy obawy co do tego, czy ten konkretny tytuł nie będzie po prostu słaby. Właśnie tak było ze mną, przed rozpoczęciem lektury pod tytułem „Moja osoba. Eseje i przygody”, która ukazała się w serii dwutygodnik.com. Jej autorem jest Łukasz Najder, literaturoznawca, redaktor w wydawnictwie Czarne.
„Moja osoba” to ni mniej, ni więcej zbiór kilku esejów na różne tematy. Autor trochę mówi o sobie i swoim życiu, trochę o otaczającym go świecie. Komentuje otaczającą nas rzeczywistość, pisze o tym, jak postrzega życie. Jego teksty skłaniają do refleksji, próby spojrzenia na pewne zjawiska w innym świetle.
Książkę rozpoczyna dość osobisty tekst „Wszystko jeszcze mogło się udać”. Sporo opowiada o swoim dzieciństwie, o ojcu. Zostawia czytelnika z gorzką prawdą, że w wieku kilku lat „wszystko jeszcze mogło się udać”. Czasem myślimy tak o swoim życiu. Wszystko jeszcze się mogło udać – mogliśmy zrobić karierę, zwiedzać świat, realizować swoje pasje. Tymczasem... No właśnie, co poszło nie tak, chciałoby się zapytać za klasykiem.
W dobie epidemii bardzo zyskuje na aktualności esej o pracy zdalnej. Podzielam pogląd Najdera, że jest to spore wyzwanie dla człowieka. Praca zdalna pociąga za sobą wiele skutków psychologiczno-społecznych, o których teraz prawie nikt nie mówi.
Jako że jestem zapalonym czytelnikiem, chwalę autora za świetny tekst o czytelnikach właśnie i stanie czytelnictwa w Polsce. Miałem wrażenie, że autor pisał o mnie, chociaż... nie czytam przy jedzeniu, ani na klozecie. Bardzo spodobało mi się to, że esej ten porusza problem „mrocznego oblicza książek”. Wszak, jak trafnie wskazuje Łukasz Najder, „Mein Kampf” też była książką. Szkoda, że nie wspomniał jednak o wielkich stosach płonących książek w nazistowskich Niemczech.
Jednak chyba najwybitniejszym tekstem w całym zbiorze jest esej o Ikei. „Ikea to szczęście” – jak pisze autor odwiedziny Ikei to nowa liturgia, nowy kult, to misterium. Naprawdę rewelacyjny tekst, świetnie opisujący społeczeństwo i ludzkie zachowania. Duży plus za to, że – niejako wbrew politycznej poprawności – autor wyraźnie wspomniał o nazistowskich sympatiach twórcy tej sieci sklepów.
Reasumując, „Moja osoba. Eseje i przygody” to bardzo ciekawy i pouczający zbiór esejów. Najder czasem zawstydzi nas nieznajomością klasyki, czasem utrudni lekturę użyciem trudnego słowa. Jednak naprawdę warto sięgnąć po tę książkę i zanurzyć się w świat autora, a kto wie – może i nasz własny? Polecam.
Wojciech Sobański
Oceny
Książka na półkach
- 328
- 281
- 42
- 18
- 18
- 12
- 9
- 8
- 6
- 6
Opinia
Nie dla wymagających czytelników.
Jeśli cenisz rzetelne dane, dobry styl pisania i rozkminianie w trakcie czytania to to nie jest pozycja, która Ci to zapewni. Moja duża cierpliwość wobec tej pozycji wyczerpała się w połowie książki - zdecydowanie dokończenie tej książki byłoby tylko stratą czasu. Lepiej sięgnąć po coś innego, godnego uwagi.
Cały jeden bardzo długi esej poświęcony utyskiwaniu na Kubę Wojewódzkiego. Żałosne. Dziennikarstwo na poziomie gazety Fakt.
W eseju o kryzysie psychicznym bardzo brakuje zauważenia, że kryzys to czas na bycie blisko siebie, zaopiekowanie się sobą, a nie zaś tylko walka z chorobą i próbowanie różnych sposobów, by jak najszybciej zwalczyć problem. Dużo tam o walce i unikaniu, a nic o zastanowieniu się co powoduje problem, czego chcę, czego mi brakuje, jak o siebie zadbać itp. Jasnym jest, że kryzys opisywany dział się w 2005 roku, a osoba urodzona w latach 70tych nie była otoczona tak powszechną akceptacją tematyki zdrowia psychicznego i kryzysu, jak to jest obecnie. Natomiast czy Autor pisał esej w 2005 roku, czy aktualnie?
Podobnie rzecz się ma w eseju o pracy zdalnej (przynajmniej tak jest zatytułowany), po czym Autor powołuje się na automatyzację pracy i badanie o przewidywaniach sprzed ponad 10 lat. Halo? Może warto byłoby dodać dane aktualne - ile pracy się zautomatyzowało, ile osób jest zwalnianych, ile osób pracuje na krótkich kontraktach. Połączenia pracy zdalnej z tymi wątkami nie ma żadnego, a jednak esej miał być o tej zdalnej.
Jedyny esej, co do którego nie mam zarzutów to ten o ucieczce od miasta i cywilizacji.
Pisarsko autor aspiruje bardzo wysoko i do literatury pięknej, natomiast to co tutaj dostajemy to pisarstwo kiepskie, nieautentyczne, na siłę utykane starymi, nieużywanymi słowami, chyba aby budzić wrażenie mądrości poprzez czytelnika, który tych słów nie słyszał nawet jeśli sprawnie operuje słownictwem, czyta, czy zdaje rozszerzoną maturę z polskiego, innymi słowy czytelnika, który język lubi.
Eseje sprowadzają się do upatrywania powodów w społeczeństwie. Autor to źródło przecenia, bazując na przykładach epizodycznych, doszukuje się "obwiniania" społeczeństwa. Co ciekawe już w pierwszym czy bodaj drugim eseju krytykuje wyciąganie wniosków z pojedynczych przypadków i budowanie na nich swoich artykułów w social mediach, a tymczasem sam robi dokładnie to samo w tych esejach.
To co dostajemy w "Mojej osobie" to po prostu Autora rozkminy, nic w takich rozkminach nie byłoby złego, gdyby autor nie pisał ich z emfazą, poczuciem wszechwiedzący oraz tego porównywania się do największych pisarzy. Niestety językowo do literatury pięknej styl pisania w Mojej osobie nie ma nawet startu. Styl ten jest nieprzyjemny i męczący, łatwo zgubić wątek i trzeba wracać kilka linijek wyżej aby przypomnieć sobie "ej, a o czym to miało być opisane tutaj?".
Dla mnie ta książka to studium przypadku autora. Czytając próbowałam go zrozumieć, próbowałam zrozumieć dlaczego uważa tak a nie inaczej, dlaczego nie myśli o tym i tamtym oraz dlaczego często szuka powodów w społeczeństwie. To doprowadza mnie do wniosku, że autor bardziej niż do pisarstwa, ma talent do bycia nauczycielem, w szczególności nauczycielem socjologii. W tym byłby świetny. A co do pisarstwa - na pewno nie wrócę do tego autora.
Ten zbiór zmniejszył moje zaufanie do wydawnictwa Czarne, które identyfikowałam z rzetelnym reporterstwem.
Szkoda czasu. Uważam, że jest to nierzetelne pisarstwo/dziennikarstwo.
Nie dla wymagających czytelników.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJeśli cenisz rzetelne dane, dobry styl pisania i rozkminianie w trakcie czytania to to nie jest pozycja, która Ci to zapewni. Moja duża cierpliwość wobec tej pozycji wyczerpała się w połowie książki - zdecydowanie dokończenie tej książki byłoby tylko stratą czasu. Lepiej sięgnąć po coś innego, godnego uwagi.
Cały jeden bardzo długi esej...