Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Pozycja niejednoznaczna jeśli chodzi o ocenę.

Z jednej strony świeży pomysł, detalistyczny opis wydarzeń, wielowątkowość, wielowymiarowość, zaszycie elementów historycznych i filozoficznych, mnogość bohaterów (niektórych do samego powieści nie mogłem spamiętać; wyróżnię tutaj wątek jednej z bohaterek, której opowieść przedstawiana jej oczami wspaniale kontrastuje z perspektywą innych bohaterów) wydają się być przepisem na arcydzieło.

Z drugiej jednak strony akcja bywa nierówna (niektóre wątki nużą), liczba bohaterów i ich powiązania oraz motywacje mogą doprowadzić do zawrotów głowy, i to, co najbardziej mnie raziło, to 'pancerz fabularny', jakim zostali obdarowani niektórzy bohaterowie (przed oczami często miałem sceny z tanich filmów sensacyjnych, gdzie bohaterowie ostrzeliwali się z odległości kilku metrów i za każdym razem chybiali. Do tego dochodzą nieograniczone środki, którymi dysponowali i wszechstronność jeśli chodzi o obsługę broni itp.).

Książkę na pewno warto przeczytać, bo jest monumentalna i przemyca trochę więcej niż tylko wartką akcję (moim zdaniem zgrabnie ukazuje zepsucie elit i pierwotną wolę życia za wszelką cenę).

Pozycja niejednoznaczna jeśli chodzi o ocenę.

Z jednej strony świeży pomysł, detalistyczny opis wydarzeń, wielowątkowość, wielowymiarowość, zaszycie elementów historycznych i filozoficznych, mnogość bohaterów (niektórych do samego powieści nie mogłem spamiętać; wyróżnię tutaj wątek jednej z bohaterek, której opowieść przedstawiana jej oczami wspaniale kontrastuje z...

Do Kinga wróciłem po dłuższej przerwie. Jego sposób narracji, budowania charakterów i akcji strasznie mi leży, przez co czytało mi się tę pozycję bardzo szybko i z dużym zainteresowaniem.

Pierwsza część świetna, wciągający kryminał z wielkim dramatem w tle i zaskakującymi zwrotami, które kazały mi zastanawiać się, co będzie dalej i jak autor rozwiąże zagadkę. A rozwiązał... w sposób (według mnie oczywiście) zbyt szybki (jak na takie długie budowanie historii) i wtórny (bardzo wyczuwalny podział na dobro i zło, motywy i impulsy do działania pchające negatywnych bohaterów do czynów takich a nie innych, dość groteskowe zwycięstwo dobra nad złem - to wszystko przypomina mi elementy "Bastionu"). Bohaterowie (ich charaktery, motywacje, sposób myślenia) to kalki z wcześniejszych dzieł (chociażby wspomniany "Bastion" czy, jeśli dobrze pamiętam, "Pod kopułą").

Podsumowując, "Outsider" to King w klasycznym wydaniu :) czyta się bardzo dobrze, jest okazja do rozwiązania łamigłówki, ale zakończenie niekoniecznie usatysfakcjonuje każdego.

Do Kinga wróciłem po dłuższej przerwie. Jego sposób narracji, budowania charakterów i akcji strasznie mi leży, przez co czytało mi się tę pozycję bardzo szybko i z dużym zainteresowaniem.

Pierwsza część świetna, wciągający kryminał z wielkim dramatem w tle i zaskakującymi zwrotami, które kazały mi zastanawiać się, co będzie dalej i jak autor rozwiąże zagadkę. A...

Do sięgnięcia po książkę skłonił mnie bardzo zachęcający opis. Początek zapowiadał się bardzo fajnie, mniej więcej gdzieś do 1/3 całości. Potem niestety coraz gorzej i tylko chęć dokończenia zmusiła mnie do przebrnięcia przez mniej interesujące zawiązanie i zakończenie akcji.

Osobiście irytował mnie trochę czas teraźniejszy prowadzenia narracji. Podzielenie narracji na kilku bohaterów na plus, ale... moim zdaniem nie każdy z nich "dostał" od autora taką samą możliwość rozwinięcia swojego wątku czy też opisu wewnętrznego stanu.

Apokaliptyczny zwiastun i budowanie napięcia ostatecznie okazały się niewytłumaczalną wydmuszką, z które niewiele można wywnioskować.

Do sięgnięcia po książkę skłonił mnie bardzo zachęcający opis. Początek zapowiadał się bardzo fajnie, mniej więcej gdzieś do 1/3 całości. Potem niestety coraz gorzej i tylko chęć dokończenia zmusiła mnie do przebrnięcia przez mniej interesujące zawiązanie i zakończenie akcji.

Osobiście irytował mnie trochę czas teraźniejszy prowadzenia narracji. Podzielenie narracji na...

Książka nie wniosła nic odkrywczego do mojego życia. Być może dlatego, że większość z rzeczy tam proponowanych już stosuję w życiu codziennym.

Na plus wg mnie pierwszy rozdział traktujący o pozbywaniu się niepotrzebnych rzeczy oraz propozycje nowych doświadczeń (200 punktów być może trochę oklepanych/podobnych do siebie, ale mimo wszystko inspirujących i zachęcających do wdrożenia w życie).
Minusem niewątpliwie wg mnie jest druga połowa książki, podczas której zacząłem już się nudzić i odliczać strony do końca. Częste powtarzanie o "WIELU sytuacjach", "WIELU inspiracjach", "WIELU problemach", "WIELU możliwościach" (nie wiem czemu ale mierzi mnie słowo "wielu" i inne ogólnikowe używane w poradnikach - nie powinny się one tam znajdować, tylko konkrety!!) stało się w pewnym irytujące. Dodatkowo zakończenie książki - po opisaniu zadania na ostatni, 28. dzień, książka nagle się urywa bez żadnego podsumowania. Dziwne podejście jak na poradnik, moim zdaniem powinien on zawierać krótkie zakończenie i parę słów od autorki.

Podsumowując, dobra książka dla zaczynających pracę nad sobą. Dla osób, które już wypracowały w sobie pozytywne nawyki, może okazać się zbiorem inspiracji. Dla doświadczonych czytelników poradników o podobnej tematyce, może okazać się nużąca i być powieleniem treści dostępnych w internecie.

Książka nie wniosła nic odkrywczego do mojego życia. Być może dlatego, że większość z rzeczy tam proponowanych już stosuję w życiu codziennym.

Na plus wg mnie pierwszy rozdział traktujący o pozbywaniu się niepotrzebnych rzeczy oraz propozycje nowych doświadczeń (200 punktów być może trochę oklepanych/podobnych do siebie, ale mimo wszystko inspirujących i zachęcających do...

Powolne budowanie napięcia, ustawianie wszystkich pionków na szachownicy po to, aby w końcu rozpocząć wielką rozgrywkę - polecam ;)

Powolne budowanie napięcia, ustawianie wszystkich pionków na szachownicy po to, aby w końcu rozpocząć wielką rozgrywkę - polecam ;)