April

Profil użytkownika: April

Białystok Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 1 tydzień temu
331
Przeczytanych
książek
779
Książek
w biblioteczce
44
Opinii
256
Polubień
opinii
Białystok Kobieta
Dodane| 2 książki
Ta użytkowniczka nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: ,

Rok 2083. Nowy Jork. Czekolada i kawa przestały być legalne i są produkowane przez mafijne rodziny, które walczą ze sobą. Woda jest racjonowana, a za zbyt duże jej zużycie płaci się niewyobrażalne kwoty. Papier jest niemal niemożliwy do osiągnięcia. Ania Balanchine jest córką największego czekoladowego bossa. Jako najbliższa rodzina, ona i jej rodzeństwo są w niebezpieczeństwie i muszą być bardzo ostrożni we wszystkim, co robią. Pewnego dnia Ania popełnia błąd i zostaje oskarżona o próbę otrucia swojego chłopaka czekoladą produkowaną przez swojego ojca. Dziewczyna jest niewinna, lecz wszystkie fakty wskazują na nią. Kto wrobił ją w przestępstwo? I kto ją z tego wyciągnie?
Gabrielle Zevin jest amerykańską pisarką książek dla młodzieży, lecz nie tylko. Swoją karierę rozpoczęła w wieku 14 lat, kiedy to zdobyła pracę krytyka muzycznego w „Fort Lauderdale Sun-Sentinel”. Jej pierwsza powieść „Gdzie indziej” została nominowana do nagrody Quill, a wygrała Borders Original Award Voices. Zevin jest absolwentką Harvardu i od urodzenia mieszka w Nowym Jorku.
Już od dawna miałam na oku inną książkę tej autorki – „Zapomniałam, że cię kocham”. Bardzo mnie ona intrygowała, ale zawsze było mi z nią nie po drodze. Kiedy w zapowiedziach ukazała się jej nowa powieść, wiedziałam, że będę musiała ją przeczytać. Połączenie dystopii, czekolady i mafii wydawało się interesujące. Czy tak było w rzeczywistości? Nie do końca.
„Moja mroczna strona” mnie nie wciągnęła. Opowieść nie była zła, ale musiałam zmuszać się do jej czytania. Nie potrafiłam zatracić się w tym świecie i przeżywać przygód z Anią. Książka nie ma zbyt wielu zwrotów akcji, zazwyczaj było wręcz monotonnie. Chciałam ją jak najszybciej przeczytać, ale tylko dlatego, że momentami się przy niej nudziłam.
Główna bohaterka bardzo mnie irytowała. Zachowywała się bardzo infantylnie i naiwnie. Ciągle zastanawiałam się, jak można być tak łatwowierną i niedomyślną. Wydawało mi się, że sprowadzała na siebie nieszczęścia jedynie przez to, że nie umiała postawić się innym, wszystkim się podporządkowywała i nie miała własnego zdania. Jej chłopak był moim zdaniem całkowitym niewypałem. Wydawał mi się sztuczny i przeidealizowany. Ich związek tak samo.
Historia sama w sobie jest bardzo ciekawa i ma duży potencjał. Szkoda, że autorka nie wykorzystała go najlepiej, jak mogła. Do języka, jakim powieść została napisana, nie mam żadnych zarzutów. Widać, że Gabrielle Zevin nie ma żadnych trudności z pisaniem. Jasno wyraża własne myśli, a opisy nie są zbyt ubogie, ale też nie przydługie.
„Moja mroczna strona” to przeciętna książka. Nie mogę powiedzieć, że mi się nie podobała, ale też mnie nie zachwyciła w żaden sposób. Nie jestem pewna czy chcę się zapoznać z kolejnym tomem. Obawiam się, że będzie to strata czasu, choć może dam mu szansę. Nie polecam, ani nie odradzam tej lektury. Ale jeśli szukacie młodzieżówki pełnej akcji i niespodziewanych zwrotów akcji, sięgnijcie po coś innego.
Moja ocena: 5/10

Rok 2083. Nowy Jork. Czekolada i kawa przestały być legalne i są produkowane przez mafijne rodziny, które walczą ze sobą. Woda jest racjonowana, a za zbyt duże jej zużycie płaci się niewyobrażalne kwoty. Papier jest niemal niemożliwy do osiągnięcia. Ania Balanchine jest córką największego czekoladowego bossa. Jako najbliższa rodzina, ona i jej rodzeństwo są w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pewnego dnia Alex budzi się w cudzym łóżku w zupełnie nieznanym domu u ludzi, którzy biorą go za kogoś innego. Kiedy spogląda w lustro już wie, dlaczego – wygląda zupełnie inaczej. Znalazł się w ciele chłopaka, którego nigdy wcześniej nie widział. Każda próba ucieczki z cudzego życia kończy się katastrofą i Alex wpada w coraz większe tarapaty. Okazuje się, że Philip, w którego ciele gości, jest jego całkowitym przeciwieństwem. Przystojny, popularny, niezbyt dobrze sobie radzący z nauką, a na dodatek niezbyt uczciwy. Jak Alex poradzi sobie w nowym życiu? Czy uda mu się wrócić do „siebie”? I dlaczego w ogóle mu się to przytrafiło?
Martyn Bedford jest angielskim pisarzem. Wydał już pięć powieści, które zostały przetłumaczone na dwanaście języków. „Flip” jest jego pierwszą powieścią dla młodzieży. Wykłada na Trinity University College w Leeds. Wcześniej pracował jako dziennikarz, felietonista i redaktor w brytyjskich gazetach. Mieszka w Yorkshire wraz z żoną i dwiema córkami.
Powieść „Flip” zainteresowała mnie już od pierwszych zapowiedzi. Zaintrygował mnie temat zamiany ciał, ponieważ nie jest on zbyt często poruszany w literaturze. Sama często się zastanawiam, co by było, gdybym była kimś zupełnie innym niż jestem. Jak wyglądałoby moje życie, czy byłoby lepsze, czy może gorsze, o ile w ogóle można to tak ocenić. Miałam nadzieję, że książka przedstawi ten temat w ciekawy sposób i się nie zawiodłam. Przed czytaniem miałam pewne obawy, jednak bardzo szybko o nich zapomniałam, kiedy już wzięłam się za lekturę.
„Flip” jest bardzo wciągającą książką. Jak zaczęłam ją czytać, nie mogłam się od niej oderwać. Po prostu musiałam dowiedzieć się, co się zdarzy dalej. W chwilach, w których musiałam przerywać lekturę, ciągle się zastanawiałam, co się stało z Alexem i czy wróci do swojego ciała. Próbowałam sama zgadywać, dlaczego pewnego dnia tak po prostu obudził się w łóżku osoby, której nigdy wcześniej nie widział. Oczywiście wszystkie moje teorie okazywały się nieprawdziwe.
Bohaterowie są zarówno wadą, jak i zaletą powieści. Z jednej strony mogłam poznać mnóstwo ciekawych postaci, które nieraz skłaniały mnie do refleksji i z którymi się zżyłam. Były one do bólu prawdziwe i reprezentowały sobą różne typy ludzi. Niestety, autor za mało czasu poświęcił postaciom drugoplanowym. Niektóre zupełnie olał i czułam, jakby służyły tylko za tło. Szkoda, bo „Flip” wiele na tym traci.
Martyn Bedford stworzył intrygującą opowieść, która ma również drugie dno. Skłania do przemyśleń, refleksji nad własnym życiem. Podczas lektury zaczęłam zastanawiać się, czy wystarczająco doceniam własne życie i jak zachowałabym się na miejscu Alexa-Philipa.
Wątek miłosny w tej książce mnie oczarował. Rozwijał się bardzo powoli, naturalnie i był po prostu uroczy. Zupełnie mi nie przeszkadzał, ponieważ nie wysuwał się na pierwszy plan, dzięki czemu mogłam jeszcze więcej wynieść z tej historii. Dziewczyna, którą upodobał sobie Alex przypominała mi trochę mnie samą i świetnie ją rozumiałam.
„Flip” mnie nie zawiódł i bardzo chętnie przeczytam następne dzieła Martyna Bedforda. Uważam, że to świetna, pouczająca powieść dla młodzieży i z całego serca ją polecam. Zapewni nie tylko dużo rozrywki, ale też zmusi do przemyśleń i zadania sobie kilku ważnych pytań.
Moja ocena: 7/10

Pewnego dnia Alex budzi się w cudzym łóżku w zupełnie nieznanym domu u ludzi, którzy biorą go za kogoś innego. Kiedy spogląda w lustro już wie, dlaczego – wygląda zupełnie inaczej. Znalazł się w ciele chłopaka, którego nigdy wcześniej nie widział. Każda próba ucieczki z cudzego życia kończy się katastrofą i Alex wpada w coraz większe tarapaty. Okazuje się, że Philip, w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jesienna Róża jest jednym z Mędrców – rasy władającej magią i mającej chronić ludzi przed niebezpiecznymi istotami i czarną magią. Uczęszcza do zwyczajnej szkoły średniej w hrabstwie Devon i tam pełni funkcję strażniczki. Codzienną rutynę przerywa jej przybycie syna króla Mędrców – księcia Fallona. Narzuca on jej swoje towarzystwo i ciągle przypomina o jej tytule książęcym, o którym dziewczyna wolałaby zapomnieć. Z każdym dniem piętnastolatka coraz bardziej nienawidzi przybysza, ponieważ rujnuje on jej dotychczasowe życie. Róża nie może jednak zapomnieć o tym, że w chwili niebezpieczeństwa Fallon będzie jej jedynym sprzymierzeńcem i że aby ocalić uczniów przed jakimkolwiek zagrożeniem będą musieli działać razem. A od wojny między ludźmi a mrocznymi istotami dzieli ich tylko krok od czasu porwania Violet Lee…
Ponad rok temu miałam okazję przeczytać pierwszą część serii „Mroczna bohaterka”, „Kolację z wampirem”. Książka, mimo że już wtedy przeminęła moda na wampiry, a mi na samą myśl o nich robiło się niedobrze, bardzo mi się spodobała. Wniosła pewien powiew świeżości w tym temacie i zaintrygowała mnie. Jednak na tom drugi musiałam czekać cały rok. Kiedy ujrzałam go w końcu w zapowiedziach, wiedziałam, że muszę go jak najszybciej przeczytać. Zasiadłam do lektury pełna nadziei, lecz także obaw…
W „Kolacji z wampirem” zwróciłam uwagę na chaotyczny styl autorki. Niestety, w tej części nic się nie zmieniło. W pewnych momentach nie wiedziałam już kto w danej chwili mówi lub co się dzieje, bo Gibbs zdążyła już przejść do czegoś zupełnie innego nie wyjaśniając niczego. Często czułam zdezorientowanie. Szkoda, że Abigail spoczęła na laurach i nie poprawiła swojego warsztatu literackiego, bo – jak już wspominałam w recenzji poprzedniego tomu – widzę w niej spory potencjał. Niestety, na razie niewykorzystany chociażby w połowie.
Najbardziej irytował mnie wątek miłosny – był zdecydowanie przesłodzony i sztuczny. Już od samego początku widać co się święci, a bohaterowie zachowywali się bardzo dziecinnie spostrzegłszy swoje uczucia. A raczej udając, że ich nie ma. Niektóre sytuacje były tak ckliwe i melodramatyczne, że miałam ochotę wybuchnąć śmiechem. Fallon zachowywał się tak żałośnie i natarczywie, że zaczęłam się zastanawiać, jak można umyślnie stworzyć tak przeidealizowanego bohatera. Sama Róża również mnie niezmiernie irytowała swoją niewinnością i naiwnością, ale wolałam ją niż księcia. Odniosłam również wrażenie, że bardzo przypominała Violet Lee, bohaterkę „Kolacji z wampirem”.
Mimo wymienionych wad „Jesienna Róża” bardzo mnie wciągnęła. Pochłaniałam lekturę w błyskawicznym tempie, a po jej skończeniu czułam niedosyt. Wciąż o niej myślałam i przekopywałam Internet w poszukiwaniu informacji o następnej części. Niestety, żadnych nie znalazłam.
Na pochwałę zasługuje również świat wykreowany przez autorkę. Z podobną wizją rzeczywistości jeszcze się nie spotkałam, a bardzo mnie ona zaintrygowała. Żałuję, że Abigail Gibbs nie opisała jej zbyt dokładnie, ale mam nadzieję, że zrobi to w kolejnej części. Świat przedstawiony w powieści jest podzielony na dziewięć wymiarów, z których w każdym oprócz ludzi żyje jedna rasa magicznych istot. Przykładowo, w pierwszym rządzą Mędrcy, a w drugim wampiry. We wszystkich wymiarach (z wyjątkiem drugiego) ludzie widzą o istnieniu tych istot.
„Jesienna Róża” to przeciętna powieść fantastyczna dla młodzieży. Myślę, że spodoba się naiwnym nastolatkom, fankom „Zmierzchu”, lecz osobom szukającym czegoś więcej w książkach zapewne się nie spodoba. Ja bawiłam się przy niej dość dobrze i mogłam się porządnie zrelaksować po kilku stresujących miesiącach w szkole. Do tego nadaje się idealnie.
Moja ocena: 5/10

Jesienna Róża jest jednym z Mędrców – rasy władającej magią i mającej chronić ludzi przed niebezpiecznymi istotami i czarną magią. Uczęszcza do zwyczajnej szkoły średniej w hrabstwie Devon i tam pełni funkcję strażniczki. Codzienną rutynę przerywa jej przybycie syna króla Mędrców – księcia Fallona. Narzuca on jej swoje towarzystwo i ciągle przypomina o jej tytule książęcym,...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika April

z ostatnich 3 m-cy
April
2024-03-16 12:07:15
April dodała książkę Bransoleta z granatów na półkę Chcę przeczytać
2024-03-16 12:07:15
April dodała książkę Bransoleta z granatów na półkę Chcę przeczytać
Bransoleta z granatów Aleksander Kuprin
Średnia ocena:
7.6 / 10
11 ocen
April
2024-03-16 12:05:09
April dodała książkę Białe noce na półkę Chcę przeczytać
2024-03-16 12:05:09
April dodała książkę Białe noce na półkę Chcę przeczytać
Białe noce Fiodor Dostojewski
Średnia ocena:
6.9 / 10
46 ocen
April
2024-03-10 21:17:35
April dodała książkę Ten głód na półkę Chcę przeczytać
2024-03-10 21:17:35
April dodała książkę Ten głód na półkę Chcę przeczytać
Ten głód Chelsea G. Summers
Średnia ocena:
7.3 / 10
160 ocen
April
2024-03-09 10:46:37
April dodała książkę Diuna na półkę Chcę przeczytać
2024-03-09 10:46:37
April dodała książkę Diuna na półkę Chcę przeczytać
Diuna Frank Herbert
Cykl: Kroniki Diuny (tom 1)
Seria: Diuna
Średnia ocena:
8.2 / 10
18718 ocen

ulubieni autorzy [2]

J.K. Rowling
Ocena książek:
7,7 / 10
43 książki
14 cykli
11342 fanów
Suzanne Collins
Ocena książek:
7,9 / 10
10 książek
3 cykle
3757 fanów
Alan Alexander Milne Kubuś Puchatek Zobacz więcej
Cassandra Clare Miasto popiołów Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
331
książek
Średnio w roku
przeczytane
25
książek
Opinie były
pomocne
256
razy
W sumie
wystawione
331
ocen ze średnią 7,2

Spędzone
na czytaniu
1 971
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
26
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
2
książek [+ Dodaj]