Opinie użytkownika
Na początku wydawało mi się niskich lotów, ale tuż po skończeniu rzuciłam się z drążcymi rękami po drugą część.
Pokaż mimo to
Ciężko mi to nazwać romansem... To opowieść o nienawiści, wzgardzie, zemście, ludziach nikczemnych, bezdusznych i krzywdzących innych. Jeszcze w żadnej książce nie spotkałam tyle zła, co w tej.
Jedyne, co muszę zaznaczyć, to że naprawdę chciałam się dowiedzieć, jak ta historia się potoczyła.
Samotność w Sieci to nie jest.
Okładka obiecuje "miłość ponad granicami", a oni się przez większość (jakże grubej) książki jeszcze nawet nie spotkali...
Książka jest wyśmienita, niemal na co drugiej stronie mam zakreślony, chwytający mnie cytat, ale... ale to nie jest książka o miłości! To jest książka o muzyce, o cierpieniu, o uczuciach, o ludziach i tym, co ich...
Czytałam tę książkę jeszcze w podstawówce, ryczałam jak bóbr. Nie wiem, jak oceniłabym ją dzisiaj, ale wtedy była dla mnie piękna.
Pokaż mimo toKolejna lektura szkolna, która do mojego życia, prócz piątki z polskiego, nie wniosła niczego.
Pokaż mimo toPrzeczytana w gimnazjum z wielkim bólem, mimo tego, że w tamtym czasie czytałam książki w każdej wolnej chwili. Od Sienkiewiczowskich opisów moje oczy dosłownie krwawią.
Pokaż mimo to
Od kryminałów stroniłam całe życie, ta książka sprawiła, że mam ochotę zacząć po nie sięgać. Lepiej chyba polecić tej książki nie umiem.
Trzyma w napięciu, intryguje, ciekawi, sprawia, że czytelnik zaczyna się zastanawiać nad wyjaśnieniem zagadek, snuć swoje podejrzenia. Niektóre się potwierdzą, zaś niektóre wyjaśnienia będą zupełnym zaskoczeniem. I o to chodzi.
Książka utrzymuje uwagę czytelnika, nie ma przynudnawych fragmentów, jak w niektórych pozycjach. Niektóre momenty są zaskakujące, a tego przecież między innymi oczekuje się od książek (przynajmniej ja oczekuję).
Ta książka znajdowała się na mojej liście "umrę, jeśli nie przeczytam", poświęciłam na nią calutki wolny dzień i było warto, potwierdzeniem tych słów niechaj...
Moim zdaniem to obowiązkowa pozycja dla wszystkich kobiet, które są lub planują być w ciąży, a także dla ich partnerów. Tak po prostu, bo warto, bo skłania do myślenia. Jeżeli będę kiedyś w ciąży, to pragnęłabym, by mój luby zdążył poznać tę historię zanim 9 miesięcy dobiegnie końca.
Pokaż mimo to