rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Gdy zobaczyłam, że Wydawnictwo Charaktery ma w swojej ofercie książkę 100 snów, wie-działam, że po prostu muszę ją przeczytać. To również była słuszna intuicja. Lektura była fascynująca i, choć zachęcała do śnienia, to absolutnie nie usypiała! W pierwszej części autor pokazuje jak ogólnie rozumieć sny. Może warto tu wspomnieć rzecz wydawałoby się oczywistą, ale, jak się czasem przekonuję w rozmowach, niekoniecznie oczywistą. Sny to nie obszar wróżbiarstwa. To rozumienie nie ma nic wspólnego z psychologią. Sny to sfera pracy naszej nieświadomości. Odzwierciedlają to, co dla nas istotne. Ich język to głównie symboliczny obraz, nie jest on jednak taki przypadkowy, jak się często wydaje. Warto się go uczyć. Dzięki snom możemy lepiej poznać siebie, usłyszeć swoje potrzeby, określić drogę rozwoju, a nawet znaleźć twórcze podpowiedzi dla naszych czysto intelektualnych pytań. Gdyby nie sny może do dziś nie byłoby teorii względności, a świat nadal nie znał by komputerów i programowania…

W drugiej części książki jest szansa na naukę języka snów. Ian Wallace omawia w niej 100 najczęściej pojawiających się tematów marzeń sennych. Byłeś kiedyś ścigany we śnie? A może poszukiwałeś toalety? Latałeś? Wróciłeś do szkoły? A może byleś nagi w miejscu publicznym? Nie ty jeden…
Fragment recenzji z bloga: ksiazkapsychologiczna.blogspot.com

Gdy zobaczyłam, że Wydawnictwo Charaktery ma w swojej ofercie książkę 100 snów, wie-działam, że po prostu muszę ją przeczytać. To również była słuszna intuicja. Lektura była fascynująca i, choć zachęcała do śnienia, to absolutnie nie usypiała! W pierwszej części autor pokazuje jak ogólnie rozumieć sny. Może warto tu wspomnieć rzecz wydawałoby się oczywistą, ale, jak się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pełen merytoryczny konkret o prowadzeniu bloga, dobrą otwartość i kompas wartości znajdziecie w książce Zaufanie, czyli waluta przyszłości. Dla wszystkich blogerów to lektura obowiązkowa. Ponad 400 stron wiedzy podanej w formie fascynującej powieści z licznymi danymi liczbowymi. Myślę jednak, że nie tylko osoby prowadzące blogi odnajdą coś dla siebie w lekturze. Książka Michała Szafrańskiego może być inspirująca dla każdego, kto chce podążać własną drogą, kto potrzebuje wsparcia, by odważyć się i zacząć robić to, czego gdzieś w głębi duszy pragnie, co uważa za wartościowe.
Fragment recenzji z bloga: ksiazkapsychologiczna.blogspot.com

Pełen merytoryczny konkret o prowadzeniu bloga, dobrą otwartość i kompas wartości znajdziecie w książce Zaufanie, czyli waluta przyszłości. Dla wszystkich blogerów to lektura obowiązkowa. Ponad 400 stron wiedzy podanej w formie fascynującej powieści z licznymi danymi liczbowymi. Myślę jednak, że nie tylko osoby prowadzące blogi odnajdą coś dla siebie w lekturze. Książka...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Biografia milczenia jest swego rodzaju reportażem relacjonującym drogę medytacji i efekty z tej podróży płynące. Autor jest hiszpańskim księdzem katolickim, a ponadto pisarzem i człon-kiem Papieskiej Rady ds. Kultury. Praktykuje zen, czego owocem jest niniejsza książka. Jak sam przyznaje na wstępie „życie jest dziwne. Moja miłość do Chrystusa doprowadziła mnie do praktykowania dyscypliny zen”. Paradoks? Dla niektórych na pewno. Dla niektórych na-wet sprzeczność. A jednak.

Cóż, droga milczenia jest drogą paradoksu i sprzeczności. W tej ciszy bywa tak głośno. Gdy wreszcie milkniemy, słyszymy cały ten wewnętrzny hałas: nasze pragnienia i lęki, nasze nieu-porządkowanie, niespełnienie. Nie dziwi, że ludzie unikają milczenia.

Biografia milczenia jest swego rodzaju reportażem relacjonującym drogę medytacji i efekty z tej podróży płynące. Autor jest hiszpańskim księdzem katolickim, a ponadto pisarzem i człon-kiem Papieskiej Rady ds. Kultury. Praktykuje zen, czego owocem jest niniejsza książka. Jak sam przyznaje na wstępie „życie jest dziwne. Moja miłość do Chrystusa doprowadziła mnie do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Tak po wierzchu to jest to książka o uzależnieniu, o trudzie wychodzenia z nałogu, o krętych ścieżkach terapii, o odnajdywaniu, nie-odnajdywaniu się na nowej drodze życia w trzeźwości. Taki opis nie oddaje jednak głębokich treści, którymi dzieli się z czytelnikiem Małgorzata Hal-ber. Jeśli znana jest Wam osoba autorki, to pewnie wiecie, że jasno mówi ona o swoim uzależ-nieniu, przyznaje, że tą książką robi „totalny coming out” (z wywiadu w weekend.gazeta.pl).

Choć nie jest to autobiografia, to dotykający jest osobisty wymiar Najgorszego człowieka. Dotyka prawda. Prawda o uzależnieniu, o tym całym pomieszaniu w myślach, przekonaniach, uczuciach. A przede wszystkim głęboka prawda o źródle uzależnienia, o ziejącej pustce, a wraz z nim ogromnym smutku i tym przekonaniu, które koniecznie jak najszybciej trzeba za-głuszyć… bo trudno żyć z myślą, że jest się najgorszym człowiekiem na świecie.
Fragment recenzji z bloga: ksiazkapsychologiczna.blogspot.com

Tak po wierzchu to jest to książka o uzależnieniu, o trudzie wychodzenia z nałogu, o krętych ścieżkach terapii, o odnajdywaniu, nie-odnajdywaniu się na nowej drodze życia w trzeźwości. Taki opis nie oddaje jednak głębokich treści, którymi dzieli się z czytelnikiem Małgorzata Hal-ber. Jeśli znana jest Wam osoba autorki, to pewnie wiecie, że jasno mówi ona o swoim...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

...uznanie swojej twórczej natury to dla mnie największy zysk z lektury. To było jak postawienie kropki na końcu zdania. Kropki, której dotychczas trochę obawiałam się postawić. Nie wszystkie propozycje ćwiczeń mi pasowały. Jednak sporą dawkę autorefleksji za sprawą Julii Cameron popełniłam.
Cenne było dla mnie przyjrzenie się swoim przekonaniom, nie tylko na temat twórczości, ale tak naprawdę życia jako takiego i siebie w tym życiu. W książce sporo miejsca poświęcone jest temu, co buduje naszą sprawczość, kreatywność, a co je blokuje. Warto było nad tym reflektować. Kolejne tygodnie koncentrują się na „odzyskiwaniu” tego , co jakoś jest osłabione, zablokowane, może zapomniane, a może nawet zanegowane.
Minusy? Tak, istnieją. Dla mnie, podobnie jak dla wielu osób, których opinie o książce prze-czytałam w internecie, zgrzyta temat Boga. Co prawda mnie akurat absolutnie nie przeszkadza odnoszenie się wprost do wiary, a Bóg jako Wielki Twórca nie budzi mojego sprzeciwu. Prze-ciwnie, blisko mi do takiego spojrzenia. Jest jednak coś w przekazie autorki, co sprawia, ze ten temat wybrzmiewa jakoś tak patetycznie, nadmiarowo, a ponadto nieskładnie. To moje wrażenie rozjaśniła mi lista literatury na końcu książki, gdzie tematyka duchowa, psychologiczna miesza się z parapsychologiczną. Parapsychologia budzi mój głęboki protest zarówno z punk-tu widzenia zawodowego, jak i duchowego. Jak dla mnie to, ani to psychologia, ani duchowość. Dlatego nie wszystko w książce mi się zgadzało, a czasem wręcz budziło spory dystans.
fragment recenzji z bloga: ksiazkapsychologiczna.blogspot.com

...uznanie swojej twórczej natury to dla mnie największy zysk z lektury. To było jak postawienie kropki na końcu zdania. Kropki, której dotychczas trochę obawiałam się postawić. Nie wszystkie propozycje ćwiczeń mi pasowały. Jednak sporą dawkę autorefleksji za sprawą Julii Cameron popełniłam.
Cenne było dla mnie przyjrzenie się swoim przekonaniom, nie tylko na temat...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

„Jak przestać przejmować się tym, kim powinniśmy być, i zaakceptować to, kim jesteśmy”? – jeśli zadajecie sobie to pytanie, warto sięgnąć po książkę Dary niedoskonałości. Znajdziecie tam rozważania o autentycznym życiu. Konia z rzędem temu, komu łatwo i bezboleśnie przy-chodzi autentyczne życie. Ciekawe może być spojrzenie na odwagę z nowej perspektywy. A współczucie wobec siebie znacie? Nie litość, nie użalanie się nad sobą, ale pełną empatii po-stawę do siebie samego, dzięki której można się podnieść i iść dalej. Kto nie zna, niech pozna. Ulga gwarantowana. Piszę dość zdawkowo, bo nie chcę referować tutaj książki, a do niej zachęcić. Mam nadzieję, że te moje „pół-zdanka” są zrozumiałe ;)

Dodam jeszcze tyle, tak krótko i na temat. Dary niedoskonałości to doskonała lektura dla osób zmagających się z perfekcjonizmem, który odbiera radość życia, zadowolenie z siebie i szanse na dobre relacje z innymi. O tym wszystkim przeczytacie w książce Brene Brown. A może nawet zastosujecie?

Tekst pochodzi z bloga ksiazkapsychologiczna.blogspot.com

„Jak przestać przejmować się tym, kim powinniśmy być, i zaakceptować to, kim jesteśmy”? – jeśli zadajecie sobie to pytanie, warto sięgnąć po książkę Dary niedoskonałości. Znajdziecie tam rozważania o autentycznym życiu. Konia z rzędem temu, komu łatwo i bezboleśnie przy-chodzi autentyczne życie. Ciekawe może być spojrzenie na odwagę z nowej perspektywy. A współczucie wobec...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Pętla dobrego samopoczucia Carl Cederström, André Spicer
Ocena 6,7
Pętla dobrego ... Carl Cederström, An...

Na półkach: ,

Dawno nie czytam książki tak bardzo łamiącej schematy. Dawno nie czułam się tak zbita z pantałyku, jak przy tej lekturze. Dawno nie podziwiałam błyskotliwości wywodu tak bardzo jak tym razem.
Przedstawiam dziś książkę przeciekawą, kontrowersyjną, ale z którą nie sposób mi było nie zgodzić się w wielu punktach. Warto od razu doprecyzować kwestię tematyki. O czym jest Pętla dobrego samopoczucia? Otóż o tym, że przyszło nam żyć w czasach, gdzie ujmą jest nie czuć się dobrze. W tej obsesji dobrego samopoczucia nie ma miejsca na słabość, niezaradność, bezrobocie, nadwagę, a nawet na przeciętność. Wiele wyjaśnia angielski tytuł książki „The Wellness Syndrome”.
Skoro już mowa o przekładzie, to należy dodać, że słowa uznania należą się tłumaczowi. Nie ułatwili mu autorzy zadania. W książce aż roi się od słówek – łamigłówek. Lifelogging dotyczące badania samego siebie przy użyciu nowoczesnych technologii to tylko jeden mały przy-kład.
Autorzy, Carl Cederström i Andre Spicer, są pracownikami naukowymi badającymi zawiłości świata biznesu. Książka Pętla dobrego samopoczucia jest dowodem na to, że panowie by-najmniej na skróty nie idą, a ich wprawne oko dostrzeże każdą rysę na szkle niejednej psychologicznej teorii. Mocno prawdziwe i smutne jednocześnie było dla mnie pokazanie powiązań świata polityki i biznesu z promowaniem określonych teorii doceniających jednostkę mieszczącą się w standardach owego wellness, nie sprawiającą problemów państwu i praco-dawcy.
Fragment recenzji z bloga: ksiazkapstychologiczna.blogspot.com

Dawno nie czytam książki tak bardzo łamiącej schematy. Dawno nie czułam się tak zbita z pantałyku, jak przy tej lekturze. Dawno nie podziwiałam błyskotliwości wywodu tak bardzo jak tym razem.
Przedstawiam dziś książkę przeciekawą, kontrowersyjną, ale z którą nie sposób mi było nie zgodzić się w wielu punktach. Warto od razu doprecyzować kwestię tematyki. O czym jest Pętla...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

„Osiem inspirujących lekcji Nicka Vujicica, opartych na prawdziwej historii jego życia, których twoje dziecko nie powinno przegapić” – tak brzmi doprecyzowanie tytułu książki. Nick Vujicic, znany mówca motywacyjny, człowiek który urodził się bez rąk i nóg, tym razem niesie swoje przesłanie dzieciom.

Nie do końca się z powyższym rozwinięciem tytułu zgadzam. Tak, to świetna książka dla dzieci, warto, aby się z nią zetknęły. Jednak przede wszystkim nie powinni jej przegapić rodzice i nauczyciele. Choć Nick opisując swoje dzieciństwo w domu i w szkole mówi do dziecka, to bardzo jasno wybrzmiewa to, co może być cenne dla dorosłych.

Drogi rodzicu czy przyjmujesz inność swojego dziecka? Być może po prostu jego indywidualność, ot na przykład to, że jego temperament nijak się ma do Twojego, że jego pasje nie przystają do Twoich? A może trudno Ci zaakceptować swoje dziecko z jego niepełnosprawnością, chorobą? To książka dla Ciebie, wspierająca, dająca nadzieję, wskazująca kierunek.
Pozostała część recenzji na blogu: ksiazkapsychologiczna.blogspot.com

„Osiem inspirujących lekcji Nicka Vujicica, opartych na prawdziwej historii jego życia, których twoje dziecko nie powinno przegapić” – tak brzmi doprecyzowanie tytułu książki. Nick Vujicic, znany mówca motywacyjny, człowiek który urodził się bez rąk i nóg, tym razem niesie swoje przesłanie dzieciom.

Nie do końca się z powyższym rozwinięciem tytułu zgadzam. Tak, to świetna...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mamy drugą publikację Alfrieda Längle po polsku. Niedawno ukazała się książka Gdy rodzi się pytanie o sens. Tu również tematyka krąży wokół logoterapii Frankla, ale idzie o krok dalej. Rozumienie sensu zostaje poszerzone o analizę egzystencjalną, w której spojrzenie na człowieka jest, podobnie jak w logoterapii nie-redukcjonistyczne, ale przede wszystkim absolutnie całościowe.

Język wydaje się odrobinę trudniejszy, częściej padają pojęcia z obszaru teorii i praktyki ana-lizy egzystencjalnej. Wskazane jest czytanie raczej wolne niż szybkie. To lektura do smakowania, nie do pochłaniania. Zdecydowanie sugerowałabym zacząć od Żyć z sensem, a potem przejść do Gdy rodzi się pytanie o sens. Razem tworzą wspaniały, pełen sensu, duet.
Pozostała część recenzji na blogu: ksiazkapsychologiczna.blogspot.com

Mamy drugą publikację Alfrieda Längle po polsku. Niedawno ukazała się książka Gdy rodzi się pytanie o sens. Tu również tematyka krąży wokół logoterapii Frankla, ale idzie o krok dalej. Rozumienie sensu zostaje poszerzone o analizę egzystencjalną, w której spojrzenie na człowieka jest, podobnie jak w logoterapii nie-redukcjonistyczne, ale przede wszystkim absolutnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Siła introwersji" to lektura pozwalająca na zgłębienie pojęcia introwersji, sprawdzenie na ile odnosi się ono do nas. Jeśli okaże się, że tak „introwertyk to ja” książka da również co nieco podpowiedzi jak żyć, by odnaleźć się w świecie, by ze swej natury czerpać wykorzystując potencjał tkwiący w introwersji. Ważnym wątkiem książki jest rozróżnienie introwersji od rożnego typu zaburzeń w funkcjonowaniu i jednoznaczne zdefiniowanie introwersji jako naturalnej cechy. Największym zyskiem płynącym z lektury jest według mnie zobaczenie introwersji jako źródła korzyści, jako cechy ubogacającej, dającej szanse na życie spełnione, twórcze i refleksyjne. To wydaje mi nieszczególnie cenne w kontekście wspomnianego wyżej tłumaczenia swoich problemów introwersją. Bo choć to prawda, że bycie introwertykiem nie należy do najłatwiejszych form egzystencji, to skupienie się na trudnościach, raczej rozwojowe nie jest.
Tekst stanowi fragment recenzji z bloga ksazkapsychologiczna.blogspot.com

"Siła introwersji" to lektura pozwalająca na zgłębienie pojęcia introwersji, sprawdzenie na ile odnosi się ono do nas. Jeśli okaże się, że tak „introwertyk to ja” książka da również co nieco podpowiedzi jak żyć, by odnaleźć się w świecie, by ze swej natury czerpać wykorzystując potencjał tkwiący w introwersji. Ważnym wątkiem książki jest rozróżnienie introwersji od rożnego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Macierzyństwo bez Photoshopa to już czwarta edycja projektu. Tym razem doczekała się wersji papierowej, na dodatek opatrzonej w fotografie autorek. W centrum znalazło się ciało – ciało matki. Wokół tego toczą się rozważania autorek oraz autorów. Tak, tak - autorów – bo wypowiedziało się też trzech panów. Wypowiadający się w tej publikacji dzielą się przemyśleniami, doświadczeniami. To zdecydowanie bardziej lektura do refleksji niż poradnik z ze-stawem dobrych rad.

Przeczytajcie koniecznie, jeśli czujecie, że coś nie gra w medialnym obrazie macierzyństwa, gdzie „matki są wymuskane, szczupłe i promienne, a dzieci czyste i uśmiechnięte”. W Macierzyństwie bez Photoshopa obraz nie jest tak jednorodny. Jest zdecydowanie bardziej prawdziwy.
Pozostała część recenzji na blogu: ksiazkapsychologiczna.blogspot.com

Macierzyństwo bez Photoshopa to już czwarta edycja projektu. Tym razem doczekała się wersji papierowej, na dodatek opatrzonej w fotografie autorek. W centrum znalazło się ciało – ciało matki. Wokół tego toczą się rozważania autorek oraz autorów. Tak, tak - autorów – bo wypowiedziało się też trzech panów. Wypowiadający się w tej publikacji dzielą się przemyśleniami,...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Życie na pełnej petardzie czyli wiara, polędwica i miłość Jan Kaczkowski, Piotr Żyłka
Ocena 7,7
Życie na pełne... Jan Kaczkowski, Pio...

Na półkach: ,

Jak żyć? Co to znaczy dobre życie? Jak być katolikiem pozostając człowiekiem? A może o co w ogóle chodzi w wierze katolickiej? Jeśli którekolwiek z powyższych pytań pojawiło się kiedyś w Twojej głowie, to warto dowiedzieć się, co w tych kwestiach miał do powiedzenia nieżyjący już ksiądz Jan Kaczkowski. Sam siebie nazwał swego czasu onkocelebrytą, ale jego „celebryctwo” nie było typowe. Nie był znany z tego, że był znany. I tak naprawdę powodem jego popularności nie była też sama choroba, choć ona zawarła się w dowcipnym, na miarę księdza Jana, określeniu.
Życie na pełnej petardzie to tzw. wywiad rzeka. Z księdzem Janem rozmawia Piotr Żyłka. Tę książkę polecałabym szczególnie osobom, które mają sporo pytań co do praktycznego wymiaru wiary i obrazu polskiego Kościoła.
Pozostała część recenzji na blogu: http://ksiazkapsychologiczna.blogspot.com/

Jak żyć? Co to znaczy dobre życie? Jak być katolikiem pozostając człowiekiem? A może o co w ogóle chodzi w wierze katolickiej? Jeśli którekolwiek z powyższych pytań pojawiło się kiedyś w Twojej głowie, to warto dowiedzieć się, co w tych kwestiach miał do powiedzenia nieżyjący już ksiądz Jan Kaczkowski. Sam siebie nazwał swego czasu onkocelebrytą, ale jego „celebryctwo” nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jak żyć? Co to znaczy dobre życie? Jak być katolikiem pozostając człowiekiem? A może o co w ogóle chodzi w wierze katolickiej? Jeśli którekolwiek z powyższych pytań pojawiło się kiedyś w Twojej głowie, to warto dowiedzieć się, co w tych kwestiach miał do powiedzenia nieżyjący już ksiądz Jan Kaczkowski. Sam siebie nazwał swego czasu onkocelebrytą, ale jego „celebryctwo” nie było typowe. Nie był znany z tego, że był znany. I tak naprawdę powodem jego popularności nie była też sama choroba, choć ona zawarła się w dowcipnym, na miarę księdza Jana, określeniu.
Grunt pod nogami to zapis rozważań, kazań księdza Kaczkowskiego. Z tego, co dotychczas napisałam, pewnie już się domyślacie, że nie są to napompowane wielkie i nudne słowa, które nic nie znaczą.
Pozostała część recenzji na blogu: http://ksiazkapsychologiczna.blogspot.com/

Jak żyć? Co to znaczy dobre życie? Jak być katolikiem pozostając człowiekiem? A może o co w ogóle chodzi w wierze katolickiej? Jeśli którekolwiek z powyższych pytań pojawiło się kiedyś w Twojej głowie, to warto dowiedzieć się, co w tych kwestiach miał do powiedzenia nieżyjący już ksiądz Jan Kaczkowski. Sam siebie nazwał swego czasu onkocelebrytą, ale jego „celebryctwo” nie...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Pan Kuleczka. Marzenia Elżbieta Wasiuczyńska, Wojciech Widłak
Ocena 8,1
Pan Kuleczka. ... Elżbieta Wasiuczyńs...

Na półkach: , ,

Uwielbiam czytać moim dzieciom książki, o które one same się dopominają i tak cudownie protestują na koniec czytania, a które jednocześnie są chwilą relaksu, tudzież refleksji, dla mnie.

Najnowsza część serii spełnia powyższe kryteria w pełni. Można pomarzyć o takiej codzienności jak u bohaterów. Oni mają czas by podyskutować nad kwestią czasu, poszukać skarbu, pochodzić w deszczu, pogonić za piórkiem, dostrzec zbliżającą się jesień. I jeszcze na wiele innych zwyczajnych rzeczy mają czas. Celebrowanie rzeczywistości. Doświadczanie chwili. Oto skarb bohaterów i marzenie wielu. Wasze też? Bo moje tak… Czasem bliżej spełnienia, czasem mniej, ale wciąż mam sporo do nauczenia się od Pana Kuleczki. Podarować dzieciom i sobie ów skarb spokoju to moje zadanie rozwojowe.

Uroku całej serii dodają ciepłe, kolorowe ilustracje Elżbiety Wasiuczyńskiej. Już sama okład-ka jest piękna po prostu. Można tylko na nią patrzeć i zapomnieć, że do środka zajrzeć należy!
Powyższy tekst pochodzi z bloga: ksiazkapsychologiczna.blogspot.com

Uwielbiam czytać moim dzieciom książki, o które one same się dopominają i tak cudownie protestują na koniec czytania, a które jednocześnie są chwilą relaksu, tudzież refleksji, dla mnie.

Najnowsza część serii spełnia powyższe kryteria w pełni. Można pomarzyć o takiej codzienności jak u bohaterów. Oni mają czas by podyskutować nad kwestią czasu, poszukać skarbu, pochodzić...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Z dzieckiem w świat wartości Irena Koźmińska, Elżbieta Olszewska
Ocena 7,0
Z dzieckiem w ... Irena Koźmińska, El...

Na półkach: ,

Mnie ta niewielka książka naprawdę urzekła swoja prostotą, jasnością wywodu, logicznym uporządkowaniem treści. W pełni zgadzam się z autorkami, że dzieci potrzebują edukacji również w obszarze wartości. To prawda, że podstawą jest tutaj przykład osób dorosłych. Jednak to nie wszystko. Potrzeba również rozmowy, świadomej postawy dorosłego nastawionego na dialog z dzieckiem. Z samej obserwacji dziecko nie nauczy się wszystkiego, bo jego zdolności poznawcze, emocjonalne niekoniecznie pozwalają na pełen ogląd rzeczywistości.

Książka zawiera konkretne wskazówki, propozycje zabaw, tematów rozmów z dziećmi w odniesieniu do omawianej wartości. Rozdziały kończą się proponowaną listą lektur mogących wesprzeć wprowadzanie danej wartości. W końcu te same autorki napisały swego czasu książkę Wychowanie przez czytanie, więc nie dziwi przywoływanie na pomoc literatury.

Pozostała część recenzji: ksiazkapsychologiczna.blogspot.com

Mnie ta niewielka książka naprawdę urzekła swoja prostotą, jasnością wywodu, logicznym uporządkowaniem treści. W pełni zgadzam się z autorkami, że dzieci potrzebują edukacji również w obszarze wartości. To prawda, że podstawą jest tutaj przykład osób dorosłych. Jednak to nie wszystko. Potrzeba również rozmowy, świadomej postawy dorosłego nastawionego na dialog z dzieckiem....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka jest dość luźnym zbiorem przemyśleń autorki, relacji z rozmów z innymi kobietami oraz mężczyznami znanymi w świecie mediów i biznesu. To czy Wam się książka spodoba, zależy między innymi od tego czy lubicie taką formę, snucie opowieści przez skojarzenia bez sztywnych ram. Dla mnie trochę brakowało konkretu, takiego wyłuskania istoty. Może do tego wrażenia pewnego chaosu przyczyniła się moja niska znajomość branży, w której funkcjonuje autorka. Zbyt wiele nazwisk przeczytałam po raz pierwszy i to trochę utrudniało. Nie jest to też literatura z wysokiej półki pod względem stylu, doboru słów itp.
Nie zmienia to faktu, że podobnie, jak przy drugiej książce Miki Brzezinski, i tutaj czas na lekturę uważam za dobrze wykorzystany. Kilka cennych myśli w głowie zostanie (mam na-dzieję). Choć nie ze wszystkim się zgadzam, choć wyraźnie czuję inność amerykańskiej kul-tury, co nieco dla siebie zabieram. A o to w czytaniu chodzi!

Tekst stanowi fragment recenzji z bloga ksiazkapsychologiczna.blogspot.com

Książka jest dość luźnym zbiorem przemyśleń autorki, relacji z rozmów z innymi kobietami oraz mężczyznami znanymi w świecie mediów i biznesu. To czy Wam się książka spodoba, zależy między innymi od tego czy lubicie taką formę, snucie opowieści przez skojarzenia bez sztywnych ram. Dla mnie trochę brakowało konkretu, takiego wyłuskania istoty. Może do tego wrażenia pewnego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

No dobrze, ale o czym jest książka, zapytacie. O tym, że można żyć z sensem, odpowiem. Za mało? To dodam jeszcze, że jest o tym, iż sens jest dla każdego indywidualny, że trzeba go odkryć, ale nie można nikomu narzucić (sobie też nie można). Jest o tym, że człowiek jest wolny, choć wolność ta nie jest wszechmocą i brakiem ograniczeń. Sporo pisze autor o tym, że wolność chodzi w parze z odpowiedzialnością.

Znajdziecie podpowiedzi trzech dróg do odkrywania sensu. Przeczytacie o drogach do udanego życia. Szczególnie cenny rozdział dotyczy sukcesu. Uwaga, jeśli siedzicie po uszy w biznesie, to może być trudna lekcja! Polecam tym bardziej. Ostatnia część dotyka najgłębiej, bo w niej poruszony został temat przemijalności, lęku przed śmiercią i tej pełni życia, w której zawarta jest śmierć.

Powyższy tekst stanowi fragment recenzji z bloga ksiazkapsychologiczna.blogspot.com

No dobrze, ale o czym jest książka, zapytacie. O tym, że można żyć z sensem, odpowiem. Za mało? To dodam jeszcze, że jest o tym, iż sens jest dla każdego indywidualny, że trzeba go odkryć, ale nie można nikomu narzucić (sobie też nie można). Jest o tym, że człowiek jest wolny, choć wolność ta nie jest wszechmocą i brakiem ograniczeń. Sporo pisze autor o tym, że wolność...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Gdybym sama z siebie miała polecać tę książkę, to bym tego nie zrobiła. Jednak w kwestii literatury dla dzieci recenzentami są mój syn i moja córka. Ich reakcje na książkę Mały wielki przyjaciel. Jak pokochałem zwierzątko, którego nikt nie lubił były co najmniej entuzjastyczne. W związku z powyższym pozostaje mi powiedzieć: w imieniu moich dzieci polecam – z entuzjazmem!

Co urzekło dzieci? Oczywiście wpływ miał tutaj mały bohater książki – szczurek Pasek. Proszę się nie wzdrygać szanowni rodzice! Szczurek to zwierzę przesympatyczne, inteligentne, higieniczne i w ogóle naj naj. Rzeczywiście ta niezbyt wielka książeczka w przystępny sposób pokazuje jak zachowuje się to zwierzątko, czego się może nauczyć, jakie ma zwyczaje. Jak ktoś gryzoni nie lubi, cóż, może mieć małą przeprawę w trakcie czytania, tym bardziej, że pewnie nie uniknie refleksji, że w swoim nastawieniu posługuje się raczej uprzedzeniami niż wiedzą.

powyższy tekst stanowi fragment recenzji z bloga: ksiazkapsychologiczna.blogspot.com

Gdybym sama z siebie miała polecać tę książkę, to bym tego nie zrobiła. Jednak w kwestii literatury dla dzieci recenzentami są mój syn i moja córka. Ich reakcje na książkę Mały wielki przyjaciel. Jak pokochałem zwierzątko, którego nikt nie lubił były co najmniej entuzjastyczne. W związku z powyższym pozostaje mi powiedzieć: w imieniu moich dzieci polecam – z...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Psychologia pozytywna w praktyce Stephen Joseph, P. Alex Linley
Ocena 5,4
Psychologia po... Stephen Joseph, P. ...

Na półkach: ,

Nie jest to lektura łatwa w odbiorze. Jej naukowy charakter robi swoje. Nie jest banalnie, poradnikowo. Jest wymagająco, konkretnie i na temat. Ja znalazłam coś dla siebie w rozdziałach dotyczących dobrego życia, wzrostu po doświadczeniach traumatycznych oraz psychoterapii w podejściu egzystencjalnym. Nauczyciele mogą przeczytać między innymi o zorganizowanych działaniach młodzieży jako kontekście pozytywnego rozwoju. Trenerom biznesu polecam rozdział o przywództwie transformacyjnym i o kreatywnej organizacji. Dla osób, którym bliżej do polityki niż mi, interesujący będzie pewnie rozdział o szczęściu jako celu polityki społecznej.

Jest co czytać. Podałam tutaj tylko małą część z tego, co znaleźć możecie w książce. Niewątpliwie Psychologia pozytywna w praktyce to lektura dla zmotywowanych do poszerzania wiedzy. Może jednak warto podjąć ten pozytywny wysiłek?

pozostała część recenzji na blogu: http://ksiazkapsychologiczna.blogspot.com/

Nie jest to lektura łatwa w odbiorze. Jej naukowy charakter robi swoje. Nie jest banalnie, poradnikowo. Jest wymagająco, konkretnie i na temat. Ja znalazłam coś dla siebie w rozdziałach dotyczących dobrego życia, wzrostu po doświadczeniach traumatycznych oraz psychoterapii w podejściu egzystencjalnym. Nauczyciele mogą przeczytać między innymi o zorganizowanych działaniach...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Pułapka porno. Jak się uwolnić z uzależnienia od pornografii Larry Maltz, Wendy Maltz
Ocena 7,8
Pułapka porno.... Larry Maltz, Wendy ...

Na półkach: ,

Lektura "Pułapki porno" może być pomocą na tej drodze dla osoby borykającej się z problemem pornografii oraz dla osób z rodziny. W przystępny sposób, z wieloma przykładami z życia, autorzy tłumaczą zagadnienia uzależnienia, kroków leczenia. Uczciwe i przekonujące jest, że zachęcają do podjęcia terapii, skorzystania z pomocy innych ludzi. Nie mamią, jak co niektóre poradniki, wizjami samoleczenia. Ważne jest też przedstawianie zarówno perspektywy osoby uzależnionej, jak i rodziny (z reguły żony).
Kilka znaków zapytania co do szczegółów podejścia terapeutycznego mam, ale to raczej do-brze, bo mam nad czym pomyśleć. Na pewno książkę polecam.
Powyższa opinia pochodzi z bloga http://ksiazkapsychologiczna.blogspot.com/

Lektura "Pułapki porno" może być pomocą na tej drodze dla osoby borykającej się z problemem pornografii oraz dla osób z rodziny. W przystępny sposób, z wieloma przykładami z życia, autorzy tłumaczą zagadnienia uzależnienia, kroków leczenia. Uczciwe i przekonujące jest, że zachęcają do podjęcia terapii, skorzystania z pomocy innych ludzi. Nie mamią, jak co niektóre...

więcej Pokaż mimo to