-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać467
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
Jak najlepiej zacząć historię? OD czegoś co wstrząśnie czytelnikiem od pierwszych stron i sprawi, że połknie haczyk razem ze spławikiem.
Tak właśnie zrobił Andrzej Pilipiuk w pierwszym tomie "Oka jelenia", zaczynając historię od... końca świata.
Tak, tak końca świata. Marek Oberech- nauczyciel informatyki w liceum zostaje wezwany razem z nauczycielem od fizyki, by upewnić dyrektora, iż ostatnia wiadomość przed utratą wszelkiej łączności nie była głupim żartem. Potem oczywiście wybucha panika, ludzie dostają małpiego rozumu, robiąc to na co by się zwykle nie odważyli, a Marek opuściwszy szkołę trafia na chłopaka katowanego przez kilku niezbyt przyjaznych dresów. W ten sposób poznaje Staszka, który okazuje się być chyba jedną normalną jeszcze osobą. Niedługo potem zauważają, że biblioteka...wyparowuje.
Wiedzeni wnioskiem, że ufole zapragnęli buchnąć pięć ton książek przed ostatecznym zniszczeniem planety oferują się dla znajdującego się w pobliżu ufoluda na bibliotekarzy. Jednak on stawia nieco inny warunek: Marek i Staszek mają zostać jego niewolnikami.Zgadzają się i nieświadomi wpadają w niezłe bagno...
Ale o tym musicie przeczytać sami. Ja sam mogę wam powiedzieć że książka jest napisana w naprawdę przyjemnym stylu, zaskakująca i z niezwykle barwnymi wielowymiarowymi postaciami.
Jedynym minusem jest dla mnie czasem rozumowanie Staszka- jak dla mnie ma on czasami naprawdę szeroką wiedzę której nastolatek raczej nie powinien posiadać. Całe szczęście Marek bezlitośnie gromi pomysy młokosa.
Jak najlepiej zacząć historię? OD czegoś co wstrząśnie czytelnikiem od pierwszych stron i sprawi, że połknie haczyk razem ze spławikiem.
Tak właśnie zrobił Andrzej Pilipiuk w pierwszym tomie "Oka jelenia", zaczynając historię od... końca świata.
Tak, tak końca świata. Marek Oberech- nauczyciel informatyki w liceum zostaje wezwany razem z nauczycielem od fizyki, by upewnić...
2012-01-28
Na początku narobiłem sobie smaku- świat gdzie są dwa rodzaje ludzi: zwykli nieobdarzeni i obdarzeni. Obdarzeni mają różne kolory oczu (nie tylko naturalne kolory), a ich dar może przybrać formę od najbardziej trywialnego po przerażający. Jak nietrudno się domyślić główna bohaterka Katsa naleźy do ludzi obdarzonych. I to nie byle jakim talentem. Talentem zabójcy.
Katsa ma pecha od początku gdy odkrywa swój talent: władca- jej wuj- wykorzystuje jej dar do własnych celów. Ot takie drobnostki: połam lub obetnij palca komuś kto próbował mnie oszukać, zabij w wyjątkowo efektowny sposób zdrajcę na oczach całej wioski, a ja cię potem będę traktować jak wściekłego psa którego złamałem (czytelnik: a wcale, że nie) i nie podziękuję mu za pracę. A może i nawet będę tłamsił twoje poczucie własnej wartości. Ot tak dla sportu.
Ogólnie rzecz biorąc? Dziewczyna powinna być jak zaszczuta, a zachowuje się jakby nic ją nie interesowało poza wypełnianiem rozkazów władcy i jej małego tajnego stowarzyszenia. O którym władca jest błogo nieświadom.
Do tej pory (a jestem już blisko połowy) fabuła nie narzuca jakiegoś sensownego tępa. Wręcz przeciwnie od jakiejś setnej strony ciągnie się niemiłosiernie. Zwłaszcza od momentu kiedy Katsa odkrywa, że jest obiektem westchnień jednego z przyjaciół. Zachowuje się jak rozkapryszona panna, daje się wodzić za nos przybyszowi z Lienidu i coś czuję, że na 100% niedługo poczuje do niego miętę.
Po przeczytaniu: Tak jak myslałem, spora część moich przewidywań się spełniła, była jedna może dwie fajne akcje i końcówka która ciągnęła się przez 3~4 rozdziały.
Ogólna opinia? Za tą cenę można znaleźć coś lepszego...
Na początku narobiłem sobie smaku- świat gdzie są dwa rodzaje ludzi: zwykli nieobdarzeni i obdarzeni. Obdarzeni mają różne kolory oczu (nie tylko naturalne kolory), a ich dar może przybrać formę od najbardziej trywialnego po przerażający. Jak nietrudno się domyślić główna bohaterka Katsa naleźy do ludzi obdarzonych. I to nie byle jakim talentem. Talentem zabójcy.
Katsa ma...
2010-02-10
Ta książka jest ostatnią książką o przygodach złodziejki Dubhe, która usilnie stara się pozbyć się ciążącej nad nią klątwy.
Fabuła jest równie oczywista co nieprzewidywalna. Dubhe ma swój cel, nie do końca wie jak po niego sięgnąć, ale dzięki kilku szczęśliwym zbiegom okoliczności ma szansę wypełnić swój cel.
Czy go wypełni? Dowiecie się jak przeczytacie. Ja osobiście książkę polecam :D
Ta książka jest ostatnią książką o przygodach złodziejki Dubhe, która usilnie stara się pozbyć się ciążącej nad nią klątwy.
Fabuła jest równie oczywista co nieprzewidywalna. Dubhe ma swój cel, nie do końca wie jak po niego sięgnąć, ale dzięki kilku szczęśliwym zbiegom okoliczności ma szansę wypełnić swój cel.
Czy go wypełni? Dowiecie się jak przeczytacie. Ja osobiście...
2009-09-09
Książka opowiada o młodej dziewczynie-złodziejce która otrzymuje zlecenie na pewne niezwykle ważne dokumenty. Oczywiście żeby nie było łatwo o samej kradzieży właściciel ma się dowiedzieć jak najpóźniej.
Oczywiście gdyby wszystko poszło zgodnie z planem, to nie było by ciekawe. Ale oczywiście sprawy się komplikują i wynika z tego coś co ciężko tak dokładnie przewidzieć. A więc: mamy do czynienia z kilku warstwową fabułą, kilkoma naprawdę ciekawymi postaciami, kilkoma starymi postaciami z "Kronik Świata Wynurzonego" (zwłaszcza moja ulubina- gnom Ido), mroczną intrygą Gildii Zabójców i wplecioną retrospekcją losów bohaterki przed jej feralną kradzieżą.
Tak właściwie jedyną (przynajmniej dla mnie) irytującą rzeczą są wcześniej wspomniane retrospekcje- autorka wbija je momentami niczym klin w ciekawą akcję a czasami stosuje je jako swoistą "zapchaj dziurę".
Nie mniej polecam tą książkę bardzo gorąco bo styl narracji i prowadzenie samej fabuły sprawiają, iż tych kilka godzin spędzonych nad książką mija bardzo przyjemnie.
Książka opowiada o młodej dziewczynie-złodziejce która otrzymuje zlecenie na pewne niezwykle ważne dokumenty. Oczywiście żeby nie było łatwo o samej kradzieży właściciel ma się dowiedzieć jak najpóźniej.
Oczywiście gdyby wszystko poszło zgodnie z planem, to nie było by ciekawe. Ale oczywiście sprawy się komplikują i wynika z tego coś co ciężko tak dokładnie przewidzieć. A...
2009-10-27
Kolejna część przygód Dubhe wywarła na mnie bardzo pozytywne odczucia. Fabuła jest prosta, momentami zaskakująca, lecz nie można powiedzieć, iż autorka stosuje zwyczajowe szablony jeżeli chodzi o emocje postaci. Potrafi je doprowadzić bardzo blisko siebie, po czym nagle je gwałtownie od siebie odepchnąć z powodu jednego zaledwie motywu. To dodaje smaczku pikanterii fabule i co tu dużo kryć popędza ją to do przodu.
Ponownie też autorka korzysta ze swoich poprzednich dzieł zręcznie wplatając niektóre postaci w tkaninę fabuły.
Kolejna część przygód Dubhe wywarła na mnie bardzo pozytywne odczucia. Fabuła jest prosta, momentami zaskakująca, lecz nie można powiedzieć, iż autorka stosuje zwyczajowe szablony jeżeli chodzi o emocje postaci. Potrafi je doprowadzić bardzo blisko siebie, po czym nagle je gwałtownie od siebie odepchnąć z powodu jednego zaledwie motywu. To dodaje smaczku pikanterii fabule i...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Kolejny tom przygód trójki bohaterów zagubionych w czasie. Marek i Staszek odbijają Helę z rąk kata Trondheim. Przyczaiwszy się próbują naprawić nogę Heli uszkodzoną przez kata, lecz ponownie niespodziewanie pojawia się łasica. Znów działa niezrozumiale a próby w opieraniu się jej rozkazom nie przynoszą zbyt wielkiego skutku. No ale co tu się dziwić jak jest się niewolnikiem łasicy. Co przyniesie ze sobą wizyta łasicy i gdzie ona pośle głównych bohaterów?
O tym musicie się sami przekonać. Wszak to dzieło Andrzeja Pilipiuka, znaczy pozycja obowiązkowa!
Kolejny tom przygód trójki bohaterów zagubionych w czasie. Marek i Staszek odbijają Helę z rąk kata Trondheim. Przyczaiwszy się próbują naprawić nogę Heli uszkodzoną przez kata, lecz ponownie niespodziewanie pojawia się łasica. Znów działa niezrozumiale a próby w opieraniu się jej rozkazom nie przynoszą zbyt wielkiego skutku. No ale co tu się dziwić jak jest się...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to