rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz
Okładka książki The Disaster Artist: My Life Inside The Room, the Greatest Bad Movie Ever Made Tom Bissell, Greg Sestero
Ocena 7,9
The Disaster A... Tom Bissell, Greg S...

Na półkach:

Świetna książka o tym aby nie bać się spełniać swoich marzeń

Świetna książka o tym aby nie bać się spełniać swoich marzeń

Pokaż mimo to


Na półkach:

nie dla mnie, po recenzjach spodziewałem się czegoś niesamowitego a wynudziłem się strasznie. Fabuła mnie nie porwała, bohaterowie też nijacy, połączenie s-f z fantasy słabe: naszpikowany elektroniką człowiek ląduje na obcym świecie, gdzie zamiast ipadów znają magie

nie dla mnie, po recenzjach spodziewałem się czegoś niesamowitego a wynudziłem się strasznie. Fabuła mnie nie porwała, bohaterowie też nijacy, połączenie s-f z fantasy słabe: naszpikowany elektroniką człowiek ląduje na obcym świecie, gdzie zamiast ipadów znają magie

Pokaż mimo to


Na półkach:

Warto przeczytać, dla entuzjastów science fiction choćby po to by przekonać się jak kiedyś wyobrażano sobie przyszłość, uzytkowanie danych przedmiotów, np "telefony przyszłości" dalej są budkami zawieszonymi na ścianie, całkowicie pominięta mobilność, po prostu do tych budek doszła możliwość komunikacji Video :) czy np kiedy bohater sprawdza cene danego zwierzaka z oferty sklepu, sprawdza w normalnym, papierowym katalogu / bazie cen ala panorama firm.

Warto przeczytać, dla entuzjastów science fiction choćby po to by przekonać się jak kiedyś wyobrażano sobie przyszłość, uzytkowanie danych przedmiotów, np "telefony przyszłości" dalej są budkami zawieszonymi na ścianie, całkowicie pominięta mobilność, po prostu do tych budek doszła możliwość komunikacji Video :) czy np kiedy bohater sprawdza cene danego zwierzaka z oferty...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Całość można by streścić pewnie w 1 rozdziale, ciągłe powtarzanie tego samego. Czułem, że tracę czas czytając (w tym czasie mógłbym stać się w końcu "najmocniejszym ogniwem"), sztucznie napompowana objetość więc Seth Godin zraził mnie tą książką do siebie.

Całość można by streścić pewnie w 1 rozdziale, ciągłe powtarzanie tego samego. Czułem, że tracę czas czytając (w tym czasie mógłbym stać się w końcu "najmocniejszym ogniwem"), sztucznie napompowana objetość więc Seth Godin zraził mnie tą książką do siebie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

pierwsza połowa ksiązki - rewelacja, jak wyglądała epidemia, jak się rozprzestrzeniała po kraju, wszystko rzeczywiste i ciekawie (jak to u Kinga) przedstawione, jednak od momentu wkroczenia "sił wyższych" przenikania umysłów itp mniej mi się podobało i całośc stała się męcząca

pierwsza połowa ksiązki - rewelacja, jak wyglądała epidemia, jak się rozprzestrzeniała po kraju, wszystko rzeczywiste i ciekawie (jak to u Kinga) przedstawione, jednak od momentu wkroczenia "sił wyższych" przenikania umysłów itp mniej mi się podobało i całośc stała się męcząca

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

przytłaczająca, smutna, ciężka, rewelacja

przytłaczająca, smutna, ciężka, rewelacja

Pokaż mimo to


Na półkach:

do 200 strony świetna, nie mogłem się oderwać od niej później nużąca, zbyt religijna, ciagle irytował mnie Dawid mówiący o tym jaki Bóg jest okrutny, jak na razie najsłabsza z przeczytanych przeze mnie książek Kinga

do 200 strony świetna, nie mogłem się oderwać od niej później nużąca, zbyt religijna, ciagle irytował mnie Dawid mówiący o tym jaki Bóg jest okrutny, jak na razie najsłabsza z przeczytanych przeze mnie książek Kinga

Pokaż mimo to


Na półkach:

hamerykańkie lanie wody

hamerykańkie lanie wody

Pokaż mimo to