Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Po bardzo średniej, jak dla mnie, trzeciej części serii przygód Wilta, myślałam, że już lepiej nie będzie. Dlatego mile zaskoczyło mnie, że autor znów powrócił do swego fenomenalnego poziomu. Wiadomo jak to czasem bywa - im dalej w las, tym ciemniej, jednak z pełną odpowiedzialnością mogę Was zapewnić, że WARTO dociągnąć do tej części. Cieszę się, że postanowiłam dać szansę tej książce. Według mnie, najlepsza! ;)
Ciężko jest mi tu napisać coś więcej bez zbędnego spoilerowania, jednak skrajne emocje towarzyszące mi podczas czytania, wyrażą więcej niż jakiekolwiek słowa. Jak to podczas czytania Sharpe'a, dominują śmiech i zaskoczenie, niedowierzanie przemieszane z najróżniejszymi przemyśleniami, jednak w książce tej kryje się dużo, duuużo więcej.
Także czytajcie, serdecznie polecam!

Po bardzo średniej, jak dla mnie, trzeciej części serii przygód Wilta, myślałam, że już lepiej nie będzie. Dlatego mile zaskoczyło mnie, że autor znów powrócił do swego fenomenalnego poziomu. Wiadomo jak to czasem bywa - im dalej w las, tym ciemniej, jednak z pełną odpowiedzialnością mogę Was zapewnić, że WARTO dociągnąć do tej części. Cieszę się, że postanowiłam dać szansę...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Dużo czasu upłynęło, nim zaczęłam czytać "Grę o tron". Miałam dylemat - czytać czy nie czytać - gdyż na temat książki słyszałam same bardzo dobre opinie, więc zwyczajnie martwiłam się, że się zawiodę.
O, jakże byłam naiwna!
Przed sekundą przeczytałam ostatnie zdanie z "Gry o tron" i na mojej twarzy wciąż widnieje cielęcy zachwyt, pomieszany z niedowierzaniem.
ZDECYDOWANIE CZYTAĆ!
Jedyne słowo, które ciśnie mi się pod palce: arcydzieło. I za moment biegnę do księgarni po drugi tom, aby móc poznać dalsze losy bohaterów. O tym, że czuję niedosyt, nie muszę chyba wspominać.
Ale może zacznijmy od początku.

Początki były trudne. Już od pierwszych rozdziałów podczas akcji przewija nam się multum różnorodnych bohaterów, herbów, rodów, lordów, miejscowości, w których na początku czytelnik kompletnie się gubi (mi bardzo pomogło zapisywanie sobie na kartce kto jest kim), jednak z czasem każdy z nich staje się jedyną i niepowtarzalną postacią. Którą się kocha lub nienawidzi - Martin stworzył gamę różnorodnych, barwnych, ludzkich, jedynych w swoim rodzaju postaci; każdy znajdzie tu coś dla siebie. Czytelnik nie jest w stanie przewidzieć, jak zachowa się dana osoba i czy postać którą na początku lubił, z czasem nie stanie się dla niego nie do zniesienia (ja tak miałam z Littlefingerem i Sansą). Ogromny plus dla Martina za tak dobrze psychologiczne wykreowanych bohaterów.

Głównym tematem książki jest, jak wskazuje tytuł, gra o tron. Intrygi, zdrady, walki, a wszystko po to, aby zasiąść na żelaznym tronie Siedmiu Królestw. Ponadto, mamy tu też elementy fantastyki jak wilkory czy Inni.
Jednak nie będę próbowała streścić tej książki, gdyż tego po prostu zrobić się nie da bez niepotrzebnego spoilerowania. Każdy rozdział jest wyjątkowy, jedyny i niepowtarzalny; na którym ciężko jest poprzestać. Po jego przeczytaniu nachodzi ochota na następny. I tak w kółko.

Nie jestem w stanie napisać nic więcej. Dodam tylko, że serdecznie zachęcam do przeczytania książki, która zajmuje honorowe miejsce na mojej półce, tuż obok Tolkiena. Naprawdę warto!

Dużo czasu upłynęło, nim zaczęłam czytać "Grę o tron". Miałam dylemat - czytać czy nie czytać - gdyż na temat książki słyszałam same bardzo dobre opinie, więc zwyczajnie martwiłam się, że się zawiodę.
O, jakże byłam naiwna!
Przed sekundą przeczytałam ostatnie zdanie z "Gry o tron" i na mojej twarzy wciąż widnieje cielęcy zachwyt, pomieszany z niedowierzaniem.
ZDECYDOWANIE...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Jedna z moich ulubionych lektur, której nie bez powodu użyłam w swej prezentacji maturalnej. ;)
Głównym bohaterem jest Cezary Baryka - szczegółowo poznajemy jego losy już od najmłodszych lat. Zdecydowanie największym plusem książki jest część "Nawłoć". Żeromski lekko i przyjemnie opowiada o losach Cezarego, ukazując nam jego perypetie miłosne. Całość ukazuje nam też poważniejsze cechy jego natury: poglądy polityczne, zachowanie w nietuzinkowych sytuacjach oraz wiele innych. W efekcie lektura jest książką zrównoważoną, nie przytłaczającą, czytaną z zapartym tchem. Naprawdę, warto, polecam!

Jedna z moich ulubionych lektur, której nie bez powodu użyłam w swej prezentacji maturalnej. ;)
Głównym bohaterem jest Cezary Baryka - szczegółowo poznajemy jego losy już od najmłodszych lat. Zdecydowanie największym plusem książki jest część "Nawłoć". Żeromski lekko i przyjemnie opowiada o losach Cezarego, ukazując nam jego perypetie miłosne. Całość ukazuje nam też...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

"Jądro ciemności" nie jest książką łatwą, lecz wartościową. Pomimo swej niewielkiej objętości, ukazuje wiele problemów towarzyszących ludziom od początku istnienia. Conrad wytyka ludziom ciemne strony ich natury; pokazuje, do jakich rzeczy zdolny jest człowiek który sięgnął po władzę. Rasizm, wykorzystywanie "czarnych", chęć zysku i kolonizacji, to tylko niektóre z nich.
Jest to książka niełatwa i przy czytaniu może zniechęcać do dalszego zapoznawania się z opowieścią Marlowa. Jednak warto, chociażby z racji, że jest lekturą. ;)

"Jądro ciemności" nie jest książką łatwą, lecz wartościową. Pomimo swej niewielkiej objętości, ukazuje wiele problemów towarzyszących ludziom od początku istnienia. Conrad wytyka ludziom ciemne strony ich natury; pokazuje, do jakich rzeczy zdolny jest człowiek który sięgnął po władzę. Rasizm, wykorzystywanie "czarnych", chęć zysku i kolonizacji, to tylko niektóre z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Lektura nie porwała mnie, czytało mi się ją ciężko i opornie. Natłok bohaterów, nie mających najmniejszego znaczenia dla fabuły, przytłaczał i powodował liczne pomyłki w kojarzeniu kto jest kim.
Jednak sama treść daje do myślenia. Pokazuje nieuniknione konsekwencje czynów oraz efekty przekraczania życiowych granic. Jednak warto przeczytać, chociażby po to, aby przyjrzeć się podłożu psychologicznemu bohaterów.

Lektura nie porwała mnie, czytało mi się ją ciężko i opornie. Natłok bohaterów, nie mających najmniejszego znaczenia dla fabuły, przytłaczał i powodował liczne pomyłki w kojarzeniu kto jest kim.
Jednak sama treść daje do myślenia. Pokazuje nieuniknione konsekwencje czynów oraz efekty przekraczania życiowych granic. Jednak warto przeczytać, chociażby po to, aby przyjrzeć się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książka ta jest pierwszym tomem znanej serii "Jeżycjada". Już od pierwszego zdania możemy wyczuć emanujące z kart książki ciepło, a następnie ogarniający nas pogodny nastrój. Lekka i przyjemna lektura w sam raz na poprawę nastroju, odmóżdżenie lub jesienną chandrę.
Książka opowiada o perypetiach rodziny Żaków, a jej główną bohaterką jest Celestyna Żak - zakompleksiona licealistka zmagająca się z problemami codziennych dni. Czytając tę opinię można odnieść wrażenie, że z książki wiać będzie nudą, jednak nic bardziej mylnego! Wraz z biegiem akcji na twarzy pojawia się coraz szerszy uśmiech. A to głównie dlatego, gdyż czytamy o losach i tajemnicach zwyczajnej dziewczyny, którą mogłaby być każda czytelniczka. Nie ma tu baśniowych stworzeń ani magii, jednak z każdą chwilą coraz mocniej przeżywamy codzienne rozterki Cesi.
Serdecznie polecam!

Książka ta jest pierwszym tomem znanej serii "Jeżycjada". Już od pierwszego zdania możemy wyczuć emanujące z kart książki ciepło, a następnie ogarniający nas pogodny nastrój. Lekka i przyjemna lektura w sam raz na poprawę nastroju, odmóżdżenie lub jesienną chandrę.
Książka opowiada o perypetiach rodziny Żaków, a jej główną bohaterką jest Celestyna Żak - zakompleksiona...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Jedna z lepszych lektur szkolnych, jakie czytałam. Nobel w pełni zasłużony. :)
Książkę czytało się lekko i przyjemnie. Poznawanie tamtejszego świata, tradycji i obyczajów, zachowań, posiadłości, sposobu myślenia bohaterów i wiele innych, tym podobnych rzeczy, było niezwykle interesujące i zajmujące. Ponadto plastyczność opisów i lekko archaiczny język tylko dodawały lekturze smaku. Tak więc nie bez powodu użyłam książki do mojej prezentacji maturalnej.
Tylko nie dajcie się zwieść etykietce "lektura" ;) Ja kiedyś z pewnością wezmę się za kolejne tomy.

Jedna z lepszych lektur szkolnych, jakie czytałam. Nobel w pełni zasłużony. :)
Książkę czytało się lekko i przyjemnie. Poznawanie tamtejszego świata, tradycji i obyczajów, zachowań, posiadłości, sposobu myślenia bohaterów i wiele innych, tym podobnych rzeczy, było niezwykle interesujące i zajmujące. Ponadto plastyczność opisów i lekko archaiczny język tylko dodawały...

więcej Pokaż mimo to