-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać441
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant14
-
ArtykułyZapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać6
Biblioteczka
2013-07
2007-06
2010-07
2013
2014
2007
Prozatorski debiut Świetlickiego. Kultowo-magiczny Kraków, gdzieniegdzie tylko trzęsący się od krzyków pijanych synów Albionu i turystów popijających piwo z red-bullem. Kontrowersyjna wizualnie rzeźba Mitoraja stoi uparcie na Rynku Głównym, a nieopodal, na ulicy św. Jana, w knajpie o nazwie "Biuro", przesiaduje dawny gwiazdor kina dziecięcego, niejaki Mistrz, mężczyzna przegrany, którego jedynym przyjacielem jest suka rasy bokser, nie wylewający za kołnierz, od czasu do czasu detektyw-amator rozwiązujący różne zagadki kryminalne.
Choć przeczytana już bardzo dawno temu, to pamiętam, że mnie ta książka zachwyciła, to taka hybryda gatunkowa: ni to kryminał, ni to satyra, wiele elementów można w niej znaleźć. Poza tym prawdziwa kopalnia cytatów. W oryginalny sposób Świetlicki konstruuje narrację i świat przedstawiony. Chętnie dałbym tyle gwiazdek ile w tytule, ale z braku takiej możliwości...
Prozatorski debiut Świetlickiego. Kultowo-magiczny Kraków, gdzieniegdzie tylko trzęsący się od krzyków pijanych synów Albionu i turystów popijających piwo z red-bullem. Kontrowersyjna wizualnie rzeźba Mitoraja stoi uparcie na Rynku Głównym, a nieopodal, na ulicy św. Jana, w knajpie o nazwie "Biuro", przesiaduje dawny gwiazdor kina dziecięcego, niejaki Mistrz, mężczyzna...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2008-10
-To nie jest możliwe, żeby człowiek czytał takie książki - pomyślałem dziesięć lat temu. -Jak bardzo się myliłem, hoho, jak bardzo. Elegancki mężczyzna ma prawo cenić dokonania innego eleganckiego mężczyzny.
Ostatnia część trylogii Świetlickiego o losach Mistrza. Klimaty podkrakowskie, retrospekcje i historia kryminalna z (nomen omen) Mistrzejowic. Już trochę mniej kultowo i magicznie. Mam nadzieję, że Mistrz jeszcze kiedyś powróci, choćby w zupełnie inny sposób (według słów Świetlickiego, jest to "niewykluczone"). Bo oni zawsze wracają. A wtedy będzie tak, że hoho.
-To nie jest możliwe, żeby człowiek czytał takie książki - pomyślałem dziesięć lat temu. -Jak bardzo się myliłem, hoho, jak bardzo. Elegancki mężczyzna ma prawo cenić dokonania innego eleganckiego mężczyzny.
Ostatnia część trylogii Świetlickiego o losach Mistrza. Klimaty podkrakowskie, retrospekcje i historia kryminalna z (nomen omen) Mistrzejowic. Już trochę mniej...
2009-06
2010-09
2016-06
Ciąg dalszy perypetii Mistrza, który tym razem, uwikłany w morderstwo i międzynarodową sprawę kryminalną, musi uciekać do Warszawy. Spuchł, utył i posiwiał jeszcze bardziej, ale nadal budzi sympatię. A Świetlicki daje kolejny popis swojej wirtuozerii w budowaniu narracji, klimatu i napięcia.
Ciąg dalszy perypetii Mistrza, który tym razem, uwikłany w morderstwo i międzynarodową sprawę kryminalną, musi uciekać do Warszawy. Spuchł, utył i posiwiał jeszcze bardziej, ale nadal budzi sympatię. A Świetlicki daje kolejny popis swojej wirtuozerii w budowaniu narracji, klimatu i napięcia.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to