Kto zabił Palomina Molero?

Okładka książki Kto zabił Palomina Molero? Mario Vargas Llosa
Okładka książki Kto zabił Palomina Molero?
Mario Vargas Llosa Wydawnictwo: Znak literatura piękna
152 str. 2 godz. 32 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Quien mato a Palomino Molero?
Wydawnictwo:
Znak
Data wydania:
2011-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1998-01-01
Liczba stron:
152
Czas czytania
2 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324008643
Tłumacz:
Enrique Porcel Ortega
Średnia ocen

5,9 5,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,9 / 10
679 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
59
58

Na półkach:

Jeśli ktoś spodziewa się misternie skonstruowanego kryminału z twistami co 5 stron i dedukcją na poziomie Sherlocka to mocno się zawiedzie.
Powiedziałabym, że jest to przede wszystkim literatura obyczajowa, upalna wizytówka Peru lat 50. Wątek kryminalny Llosa umieścił gdzieś w tle, na drugim planie i mimo że większość akcji dotyczy śledztwa, to tak naprawdę dla autora morderstwo jest tylko pretekstem do rozważań na temat tego co interesuje go najbardziej - społeczeństwa.
Historia jest bardzo kameralna, mało widowiskowa, słabszy autor mógłby polec, ale dla Llosy świetne dialogi, nieoczywiste pomysły, inteligentnie skonstruowane sceny i urzekająco oddany żar miasta to oczywistość. Wszystko przyprawione charakterystyczną dla niego frywolnością i lekkością narracji. Mistrzowsko balansuje na granicy dobrego smaku, sceny, które powinny być krindżowe, wydają się w jakiś sposób dobre. Ten świat po prostu żyje, ukazując nam książkowy kalejdoskop emocji: od zaintrygowania, przez niezręczność, zakłopotanie, zgorszenie aż po rozbawienie.
Poniekąd rozumiem niskie oceny, to nie jest książka dla wszystkich, nie ma tu za bardzo wartkiej akcji, napięcia, sceny są rozgrywane raczej powoli i można odnieść trochę wrażenie, że „nic się nie dzieje”, intryga okazuje się rozczarowująco niewyszukana - i wierzcie lub nie, ale o to właśnie chodzi. Sama kilka razy wyłapywałam delikatne przestoje, skłamałabym pisząc, że przeczytałam ją na raz, ale ostatni rozdział jest tak rewelacyjny, że wybaczam. Mimo że obiektywnie miejscami nie było tak magnetycznie jak mogłoby być, to też to trochę jest taka książka, którą człowiek chce sobie dawkować.
To jak Llosa nakreśla ludzi, jak demaskuje ich głód kontrowersji, uprzedzenia, maczyzm, uprzywilejowanie i przede wszystkim jak bardzo dalej pozostaje to aktualne, prawie 40 lat po publikacji książki - rewelacja. Nie ma tu czarno-białych bohaterów, wyśmiewa się nie tylko „tych złych”, ale i „tych naszych”. I co najlepsze - wszystko to jest podane w sposób niewymuszony, Llosa nie popada ani na sekundę w moralizatorstwo, pokazuje co wymyślił i każdy wyciągnie z tego co zechce.
Llosa ma po prostu jakiś instynkt co powiedzieć wprost, a co pozostawić domysłom czytelnika, potrafi wysnuwać niby trywialne wnioski w taki sposób, że wydają się nieoczywiste, niejako cała ta książka jest igraniem z naszymi oczekiwaniami.
Nie każdemu się spodoba, książka sama w sobie nie zachwyca, bardziej zachęca do zachwycania się kunsztem autora. Dla mnie jest to pierwsza książka Llosy, skoro ta jest jedną z niżej ocenianych, to nie mogę się doczekać co będzie dalej

Jeśli ktoś spodziewa się misternie skonstruowanego kryminału z twistami co 5 stron i dedukcją na poziomie Sherlocka to mocno się zawiedzie.
Powiedziałabym, że jest to przede wszystkim literatura obyczajowa, upalna wizytówka Peru lat 50. Wątek kryminalny Llosa umieścił gdzieś w tle, na drugim planie i mimo że większość akcji dotyczy śledztwa, to tak naprawdę dla autora...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
769
668

Na półkach:

Początek to oględziny zwłok. Ciało młodego chłopaka- bestialsko okaleczone zdaje się niemo pytać- czy jest w ogóle możliwe "aby byli na świecie tak okrutni ludzie", zdolni do tak okrutnej zbrodni. Ale nie byłby to Llosa gdyby nie sprawił, że fabuła nie podąża jednak tradycyjnym kryminalnym torem. Już pierwsze zdanie tej niewielkiej (jeśli chodzi o objętość) powieści ("-Ku*ewstwo nie z tej ziemi (...) Ale cię urządzili, chudzielcu") sugeruje bowiem, że może i będzie tutaj kryminalnie, ale nie do końca jednak całkiem "normalnie". Poza tym - tutaj "ludzie zabijają się jak Bóg przykazał, walcząc jak równy z równym, jeden na jednego. Ale żeby krzyżować, torturować!" Wygląda na to, że peruwiańskie słońce wypala nie tylko kamienie, ale i ludziom mózgi.
.
Metody śledcze także do tradycyjnych nie należą (mamy w końcu 1954 r.). Może wszystko byłoby też choć trochę normalne, gdyby nie liczne pokusy. A raczej jedna. Bo główny śledczy- porucznik Silva posiada (jak sam twierdzi) dwa życiowe cele (ważniejsze niż awans)- odkryć "kto zabił Palomino Molero oraz "przespać się z Grubą" (szacowną mężatką, stanowiącą twardy orzech do zgryzienia, a właściwie jej cnota niewieścia).
I tak się to wszystko toczy ...
.
Llosę uwielbiam. Potrafi zarówno w patos, jak i słodko- gorzkie dygresje odnośnie ludzkiej natury. Z dystansem i niepokorną pokorą oraz specyficznym humorem potrafi wypunktować niebanalnie wszystko to, co wydaje się być banalne. Czy miłość ma jakieś granice (społeczne, rasowe, materialne)? Kreśli także tę zwierzęcą odsłonę natury człowieka. "W każdym jest coś ze zwierzęcia. W uczonych i nieuczonych. W każdym." Bo są też urazy, kompleksy, frustracje, nienawiść, zazdrość, pożądanie, zawiedziona miłość, podeptany honor i alkohol, który "zaćmiewa rozum, nie pozwala myśleć". Każdy może być niepoczytalny. Śledczym (Silva i Lituma) przyjdzie "wsadzić łapy wszędzie", licząc na to, że uda się przypadkiem na coś natrafić. Posuwają się w swoich tropach do przodu (do tyłu także),dochodząc prawdy. Walcząc też z podszeptami podnieconego umysłu, by zachować - mimo wszystko- "dobre maniery".
.
Bawiłam się świetnie. Klimat peruwiańskiej rzeczywistości lat 50-tych XX w. poczułam. Polecam- https://www.instagram.com/ananke144_czyta/

Początek to oględziny zwłok. Ciało młodego chłopaka- bestialsko okaleczone zdaje się niemo pytać- czy jest w ogóle możliwe "aby byli na świecie tak okrutni ludzie", zdolni do tak okrutnej zbrodni. Ale nie byłby to Llosa gdyby nie sprawił, że fabuła nie podąża jednak tradycyjnym kryminalnym torem. Już pierwsze zdanie tej niewielkiej (jeśli chodzi o objętość) powieści...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
444
147

Na półkach: , ,

Nie miałam wysokich oczekiwań co do książki, ale lektura była dla mnie przyjemna. Lubię klimat iberoamerykański, namiętności, pasji, szaleństwa. Sam wątek kryminalny może nie jest zbyt porywający, ale spodobali mi się bohaterowie książki, zwłaszcza policjanci badający sprawę morderstwa.

Nie miałam wysokich oczekiwań co do książki, ale lektura była dla mnie przyjemna. Lubię klimat iberoamerykański, namiętności, pasji, szaleństwa. Sam wątek kryminalny może nie jest zbyt porywający, ale spodobali mi się bohaterowie książki, zwłaszcza policjanci badający sprawę morderstwa.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
894
759

Na półkach:

Mroczna tematyka podana w niezwykle lekkiej, pełnej humoru formie. Wydawało by się sprzeczność nie do pogodzenia, a jednak Vargasowi Llosie udało się znakomicie. Wstrząsająca okrucieństwem zbrodnia, która otwiera fabułę jest zaczynem śledztwa, będącego bardziej niespieszną wędrówką przez peruwiańską prowincję, pełną spotkań, rozmów, refleksji niż profesjonalnym dochodzeniem. Pióro Llosy tak zręcznie i wyraziście opisuje krajobrazy, osoby, smaki, dźwięki, że czytając czujemy niemal fizycznie ten skwar, rażący oczy blask, pot opływający ciało, piaszczysty pył drapiący gardło, pełną rezygnacji rozpacz osieroconej matki, bezsilność policjanta boleśnie uderzonego przez mur układów i korupcji. Z rozbawieniem obserwujemy absurdalne umizgi młodego kapitana do znacznie starszej bufetowej. To ta zręcznie wpleciona w tragiczną osnowę drobina humoru. Niewielka książeczka, ale interesująca i z charakterem.

Mroczna tematyka podana w niezwykle lekkiej, pełnej humoru formie. Wydawało by się sprzeczność nie do pogodzenia, a jednak Vargasowi Llosie udało się znakomicie. Wstrząsająca okrucieństwem zbrodnia, która otwiera fabułę jest zaczynem śledztwa, będącego bardziej niespieszną wędrówką przez peruwiańską prowincję, pełną spotkań, rozmów, refleksji niż profesjonalnym...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
73
73

Na półkach:

Kolejny raz Llosa potwierdza, że jest człowiekiem - orkiestrą jeśli chodzi o gatunki literackie.
Chcecie thriller polityczny? Macie. Chcecie pikantny obyczaj? Proszę bardzo. Może coś z historii? Nie ma problemu. Coś z biografii? Też mogę. A kryminał? Dlaczego nie!?
Kto zabił Palomina Molero po mimo dosyć strasznej historii sprawia wrażenie książki lekkiej i szybko się ją pożera. Idealny tytuł dla kogoś kto chce zacząć swoją przygodę z tym autorem.
Krótko, prosto i w żołnierskich słowach. A na koniec w szelmowski sposób Mario puszcza oko do czytelnika .
Cymes!

Kolejny raz Llosa potwierdza, że jest człowiekiem - orkiestrą jeśli chodzi o gatunki literackie.
Chcecie thriller polityczny? Macie. Chcecie pikantny obyczaj? Proszę bardzo. Może coś z historii? Nie ma problemu. Coś z biografii? Też mogę. A kryminał? Dlaczego nie!?
Kto zabił Palomina Molero po mimo dosyć strasznej historii sprawia wrażenie książki lekkiej i szybko się ją...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
104
24

Na półkach:

Kryminał, rozwiązłość, prowincja. Ciekawe połączenie. Bardzo dobra historia. Ba, gdyby jedna! Nie wiem, dlaczego ma relatywnie niską oceną. Wszystko jest tu bardzo spójne, intrygujące i barwne. Nawet smutek jest jakiś taki dobrze nastrajający. Umie Llosa wciągnąć czytelnika i jeszcze wywołać u niego tak różne emocje. Świetnie oddane damy lekkich obyczajów. Przypomina mi się Nana, choć to kompletnie różne klimaty :)

Kryminał, rozwiązłość, prowincja. Ciekawe połączenie. Bardzo dobra historia. Ba, gdyby jedna! Nie wiem, dlaczego ma relatywnie niską oceną. Wszystko jest tu bardzo spójne, intrygujące i barwne. Nawet smutek jest jakiś taki dobrze nastrajający. Umie Llosa wciągnąć czytelnika i jeszcze wywołać u niego tak różne emocje. Świetnie oddane damy lekkich obyczajów. Przypomina mi...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
221
53

Na półkach:

To moje szóste spotkanie z twórczością Llosy i muszę napisać, że ta książka podoba mi się najmniej, co nie oznacza, że jest słaba. Jedyne, co mogę jej zarzucić, to że jest krótka. Jest to niby powieść, ale porównując ją z "Rozmową w Katedrze", spokojnie można tę książkę potraktować jako dłuższe opowiadanie.

Niby jest to kryminał, ale jak dla mnie to książka obyczajowa z wątkiem kryminalnym. Niby ważnym, ale wcale nie tak bardzo istotnym. Zresztą, kto zabił jest już wiadomo gdzieś tak od połowy.

Ciekawsze jest tu moim zdaniem tło wydarzeń. Duszne, gorące, pustynne zadupie w Peru gdzieś na wybrzeżu oceanu. W tej scenerii Llosa umieścił nietuzinkowe postacie: mało rozgarniętych policjantów, pijaków, dziwki, rybaków i żołnierzy. W prostym języku autor opisuje relacje międzyludzkie, ich codzienność, prowincjonalną mentalność.

Akcja toczy się liniowo, raz szybciej, raz wolniej. Wszystko niby proste, ale jak to u Llosy - wszystko ma drugie dno. Historia morderstwa i śledztwa to tylko pretekst to ukazania Peru lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku. Kraju ogarniętego dyktaturą, wyzyskiwanego przez koncerny naftowe i wojsko.

Zdecydowanie bardziej wolę obszerniejsze, wielowątkowe utwory Llosy z pogmatwaną, "duszną" narracją. "Kto zabił Palomina Molero" nie jest książką złą, czytało mi się ją dobrze, ale na listę lektur ulubionych raczej jej nie wpiszę.

To moje szóste spotkanie z twórczością Llosy i muszę napisać, że ta książka podoba mi się najmniej, co nie oznacza, że jest słaba. Jedyne, co mogę jej zarzucić, to że jest krótka. Jest to niby powieść, ale porównując ją z "Rozmową w Katedrze", spokojnie można tę książkę potraktować jako dłuższe opowiadanie.

Niby jest to kryminał, ale jak dla mnie to książka obyczajowa z...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
18
17

Na półkach:

Peru prowincjonalne. Pełne namiętności i zazdrości. Ciekawie skonstruowane problemy i postaci. Kryminał i "obyczajówka" w jednym. Może nie najlepsza książka Llosy, ale dla mnie udana.

Peru prowincjonalne. Pełne namiętności i zazdrości. Ciekawie skonstruowane problemy i postaci. Kryminał i "obyczajówka" w jednym. Może nie najlepsza książka Llosy, ale dla mnie udana.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
274
126

Na półkach:

książka troche mnie zdziwiła, bo fabuła trochę wyłamuje się spod stadndardu autora... ale dowodzi to, że Vargas Llosa jest wielkim pisarzem

książka troche mnie zdziwiła, bo fabuła trochę wyłamuje się spod stadndardu autora... ale dowodzi to, że Vargas Llosa jest wielkim pisarzem

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
187
136

Na półkach:

Jak zwykle opowiadanie iberoamerykańskie ma niekonwencjonale zakończenie. Wątek nieoczywisty. Polecam.

Jak zwykle opowiadanie iberoamerykańskie ma niekonwencjonale zakończenie. Wątek nieoczywisty. Polecam.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    958
  • Chcę przeczytać
    391
  • Posiadam
    174
  • Literatura iberoamerykańska
    15
  • Chcę w prezencie
    15
  • Ulubione
    11
  • 2013
    10
  • Nobliści
    10
  • 2012
    8
  • 2014
    7

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Kto zabił Palomina Molero?


Podobne książki

Przeczytaj także