Najnowsze artykuły
-
Artykuły„Małe jest piękne! Siedem prac detektywa Ząbka”, czyli rozrywka dla młodszych (i starszych!)Ewa Cieślik1
-
ArtykułyKolejny nokaut w wykonaniu królowej romansu, Emily Henry!LubimyCzytać3
-
Artykuły60 lat Muminków w Polsce! Nowe wydanie „W dolinie Muminków” z okazji jubileuszuLubimyCzytać4
-
Artykuły10 milionów sprzedanych egzemplarzy Remigiusza Mroza. Rozmawiamy z najpoczytniejszym polskim autoremKonrad Wrzesiński25
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Biblioteczka
Filtry
Książki w biblioteczce
[3]
Generuj link
Zmień widok
Sortuj:
Wybrane półki [1]:
Przeczytała:
2024-03-10
2024-03-10
Średnia ocen:
7,8 / 10
134 ocen
Oceniła na:
8 / 10
Na półkach:
Zobacz opinię (17 plusów)
Czytelnicy: 309
Opinie: 71
Zobacz opinię (17 plusów)
Popieram
17
Przeczytała:
2011-11-07
2011-11-07
Średnia ocen:
4,7 / 10
32 ocen
Oceniła na:
3 / 10
Na półkach:
Zobacz opinię (8 plusów)
Czytelnicy: 56
Opinie: 7
Zobacz opinię (8 plusów)
Dla mnie ta książka to strata czasu. Płytka i nudna. Męczyłam się przy lekturze.
Dla mnie ta książka to strata czasu. Płytka i nudna. Męczyłam się przy lekturze.
Pokaż mimo to
Popieram
8
Przeczytała:
2011-11-05
2011-11-05
Średnia ocen:
4,3 / 10
22 ocen
Oceniła na:
3 / 10
Na półkach:
Zobacz opinię (6 plusów)
Czytelnicy: 45
Opinie: 6
Zobacz opinię (6 plusów)
Po tytule oczekiwałam czegoś zgoła odmiennego. Dla mnie szalona mężatka to kobieta zabawna, z szalonymi pomysłami etc. Rozczarowałam się i chyba nie sięgnę po kolejną książkę tej autorki.
Po tytule oczekiwałam czegoś zgoła odmiennego. Dla mnie szalona mężatka to kobieta zabawna, z szalonymi pomysłami etc. Rozczarowałam się i chyba nie sięgnę po kolejną książkę tej autorki.
Pokaż mimo to
Popieram
6
ROMANTYCZNA PRAGA
"Sobie pisani" to kolejna powieść Jolanty Kosowskiej, po którą sięgnęłam z przyjemnością, ale też sporymi oczekiwaniami. Do tej pory wybierałam te książki aurorki, które oferują interesujące wycieczki po Europie i tym samym zapraszają czytelnika do różnych ciekawych miejsc. Tak było i tym razem. Wraz z Martą - główną bohaterką książki zwiedzamy czeską Pragę. Poznajemy magiczną atmosferę miasta nad Wełtawą, jego urokliwe zakątki, wiekowe zabytki, piękne mosty i romantyczne zaułki. Praga nazywana jest „Miastem Stu Wież”, czasem także „Sercem Europy”, a innym razem „Matką Miast”, gdyż jej historia - jeśli pominąć epokę neolitu - sięga aż X w. To jeden z tych punktów na mapie Europy, które zalicza się wiele razy i każda wizyta pozwala odkryć coś nowego.
Nikt tak dobrze jak Marta nie zapozna nas z tym wyjątkowym miastem. W końcu jest przewodniczką, prowadzi swoje biuro podróży i niemal codziennie oprowadza grupy turystów. Dziewczyna od trzech lat jest w stałym związku z Hubertem, który prowadzi podobną firmę w Gdańsku. Oboje myślą o wspólnej przyszłości, choć przez większość czasu przebywają z dala od siebie. Krótkie weekendowe spotkania, ostatnio coraz rzadsze, nie sprzyjają miłości. Marta wkrótce odkrywa, że jej mężczyzna romansuje z koleżanką z pracy. Bohaterka czuje się oszukana i zdradzona, nie chce słuchać wyjaśnień i zrywa kilkuletnią znajomość. Zdruzgotana rozstaniem w całości poświęca się pracy, tym bardziej, że firma odnosi kolejne sukcesy. Marta może liczyć na Alenę - oddaną przyjaciółkę i Sofię - ekscentryczną starszą panią, u której wynajmuje mieszkanie. W pobliżu jest też wnuk właścicielki - Pepa zawsze gotowy do pomocy...
"Sobie pisani" to wyjątkowa, niezwykła opowieść podobnie jak miasto, do którego zabiera nas Jolanta Kosowska. Historia nosi w sobie piękno, magię i romantyzm, a Praga obok Marty, Huberta, Anny, Sofii, Aleny i Pepy jest jedną z jej bohaterek. Zagłębiając się w lekturze emocje biorą górę, a rozsądek zasypia. Dlatego tak łatwo dajemy się zmanipulować i tak szybko poddajemy się urokowi tej opowieści. I właśnie ten iluzoryczny świat pozorów, w który autorka niepostrzeżenie wciąga czytelnika wywarł na mnie największe wrażenie. To było prawdziwe mistrzostwo manipulacji. Wydarzenia zostały przedstawione w taki sposób, abyśmy odpowiednio wykreowali sobie konkretne sytuacje, które w konsekwencji okazują się... złudne. Każdy z bohaterów odgrywa określoną rolę na scenie mistyfikacji. Intryga, domysły i niedopowiedzenia sprowadzają życie Marty do fikcji oraz imaginacji. Uwielbiam takie historie, w których nic nie jest takie, jakim się wydawało i co ciekawe... zupełnie nie spodziewamy się zwrotu akcji. Nie pierwszy raz autorka tak doskonale kreuje przedstawiony świat. Mamy tu idealne połączenie płaszczyzny opisowej z wydarzeniami, które są udziałem bohaterów. Bez względu na wszystko jesteśmy gotowi wskoczyć w pociąg, czy samochód by jak najszybciej znaleźć się w Pradze.
Historia Marty pokazuje jak bardzo los potrafi być przewrotny, a dobre chęci i szczere intencje mogą przynieść nieprzewidywalne skutki. Mamy możliwość przechadzać się nie tylko uliczkami Pragi, przez Hradczany, most Karola, czy rynek Nowego Miasta, ale przede wszystkim po meandrach ludzkich uczuć i emocji. Ten spacer skłania do wyjątkowych refleksji. Czy miłość rzeczywiście jest w stanie wszystko zwyciężyć?... To zależy wyłącznie od nas.
"Sobie pisani" to cudowna opowieść, która otwiera oczy i serca. Niesie ze sobą ważne przesłanie i sprawia, że Praga trafia na listę miejsc koniecznych do odwiedzenia. Przyjmiecie to wyjątkowe zaproszenie? Ja na pewno, choć byłam tam już kilka razy.
ROMANTYCZNA PRAGA
więcej Pokaż mimo to"Sobie pisani" to kolejna powieść Jolanty Kosowskiej, po którą sięgnęłam z przyjemnością, ale też sporymi oczekiwaniami. Do tej pory wybierałam te książki aurorki, które oferują interesujące wycieczki po Europie i tym samym zapraszają czytelnika do różnych ciekawych miejsc. Tak było i tym razem. Wraz z Martą - główną bohaterką książki zwiedzamy czeską...