Cytaty
Nie wiadomo, dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.
Jesteś dla tego prostego, wygodnego dzisiejszego świata, zadowalającego się byle czym, za bardzo wymagający i za głodny, on cie wypluwa, masz dla niego o jeden wymiar za dużo
Słaby człowiek wierzy w los, silny człowiek wierzy w przyczynę i skutek. (Shallow men believe in luck, believe in circumstances. Strong men believe in cause and effect.)
Dobrych ludzi może jest naprawdę więcej niż złych, jednak gadziny są zazwyczaj o wiele bardziej aktywne.
(…) zdarza się, iż powiedzieć mało znaczy więcej, niż powiedzieć dużo.
Trahit sua quemque voluptas- "Każdego pociągają inne przyjemności
Nazywam się Adam Niezgódka, mam dwanaście lat i już od pół roku jestem w Akademii pana Kleksa.
To był krajobraz, który trzeba było dopełniać polowaniem, konną jazdą, pływaniem. To był krajobraz, do którego nie można było mieć stosunku biernego i wypoczywającego, boby człowieka ogarnęła nostalgia.
Dama niesłychanie i niezdarnie interesuje się moją skromną osobą. A co robię, a gdzie jadę, a u kogo w Olsztynie mieszkam, a z kim w Szczytnie przestaję, a na jakiej ulicy w Warszawie mieszkam. Mówię, że na Szczebrzeszyńskiej, i mam rzetelną uciechę, widząc jak Niemeczka mocuje się z tym piekielnym słowem, jak stara się zapamiętać, jak pyta co to znaczy po polsku. - No, cóż ...
RozwińDer liebe Gott zabawił się w Harun al Raszyda i udał się w pielgrzymkę po ludzkim łez padole. Niebawem ujrzał człowieka siedzącego nad drogą i płaczącego rzewnie. ,,Czegoż płaczesz dobry człowieku?'' zapytał Pan Bóg. ,,Straciłem żonę'' - brzmiała odpowiedź. I Bóg wskrzesił mu żonę. Następny płaczący rozpaczał po stracie dziecka. I Bóg przywrócił mu dziecko. I tak szedł p...
RozwińErnst Wiechert pisze: Krew duszy tego kraju [...] to to, że jego ciemne rzeki płyną do Narwi, że nazwiska jego wiosek brzmią tajemniczo, jak Zakręt, jak Sowiróg, a ja nie wiem, co to znaczy. Że oblicze jego mieszkańców zachowało skryte i bojaźliwe milczenie.
Ale pierścień nienawiści nie tam jest najcięższy, gdzie tłum niemiecki demoluje budynek. Najcięższy jest dzień codzienny, ów system jednolitego , nieustannego, nieustępliwego prześladowania, pełnego zimnej nienawiści, na jakie zdobyć się może tylko żywioł niemiecki, zaprawiany i trenowany specjalnie w tym kierunku.
(...) najdłuższa wędrówka człowieka odbywa się w nim samym. Nikt nie może dotrzeć do swoich własnych granic.
U Stukostrachów zabawa na sto dwa, ale ja nie chcę wiedzieć, w co się tam dziś gra.