Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Trzecie i ostatnie podejście do książek tej autorki.
Jak w poprzednich przeczytanych przeze mnie pozycjach uważam, że uwaga została za bardzo skupiona na opisach krajobrazów, w szczególności jak "nasty" raz czyta się opis jednego podwórka.
Plus za akcje. Jest ciekawie, jest interesująco, ale znów bańka pryska i książka kończy się nagle z niedopowiedzeniami.
Podsumuje ponownie jednym zdaniem: "Co za dużo to nie zdrowo".

Trzecie i ostatnie podejście do książek tej autorki.
Jak w poprzednich przeczytanych przeze mnie pozycjach uważam, że uwaga została za bardzo skupiona na opisach krajobrazów, w szczególności jak "nasty" raz czyta się opis jednego podwórka.
Plus za akcje. Jest ciekawie, jest interesująco, ale znów bańka pryska i książka kończy się nagle z niedopowiedzeniami.
Podsumuje...

Po przeczytaniu "Trzy razy miłość" dałam autorce drugą szansę i kolejny raz się zawiodłam. Akcja ciągnie się w nieskończoność, tysiące opisów krajobrazów, przedmiotów itp. męczy bardziej niż czytanie i omawianie lektur na lekcjach języka polskiego. Gdy w końcu robi się ciekawie, dzieje się akcja, człowiek czeka na rozwój wydarzeń następuje koniec książki. Tak nagle... Tak na już... I tak siedzi z miną pt. "co do Pana" i zastanawia się nad tym dlaczego był taki głupi, wziął książkę do ręki i zmarnował tyle czasu.

Po przeczytaniu "Trzy razy miłość" dałam autorce drugą szansę i kolejny raz się zawiodłam. Akcja ciągnie się w nieskończoność, tysiące opisów krajobrazów, przedmiotów itp. męczy bardziej niż czytanie i omawianie lektur na lekcjach języka polskiego. Gdy w końcu robi się ciekawie, dzieje się akcja, człowiek czeka na rozwój wydarzeń następuje koniec książki. Tak nagle... Tak...

Książka strasznie chaotyczna. Zbyt duża chęć do przekazania wielu miejsc, emocji, historii. Powiedzenie "co za dużo to nie zdrowo" pasuje tu idealnie.
Tylko zmarnowany czas.

Książka strasznie chaotyczna. Zbyt duża chęć do przekazania wielu miejsc, emocji, historii. Powiedzenie "co za dużo to nie zdrowo" pasuje tu idealnie.
Tylko zmarnowany czas.