Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Genialna książka! Wywołała u mnie niezwykle dużo emocji. Intrygująca, zaskakująca i całkowicie inna niż wszystkie książki które do tej pory czytałam. Za każdym razem jak już myślałam, że wiem kto i dlaczego coś zrobił, autor udowadniał mi, że nic nie wiem i robił taki zwrot akcji na który w życiu bym nie wpadła. Kryminał dobry dla każdego kto lubi skomplikowane historie.

Genialna książka! Wywołała u mnie niezwykle dużo emocji. Intrygująca, zaskakująca i całkowicie inna niż wszystkie książki które do tej pory czytałam. Za każdym razem jak już myślałam, że wiem kto i dlaczego coś zrobił, autor udowadniał mi, że nic nie wiem i robił taki zwrot akcji na który w życiu bym nie wpadła. Kryminał dobry dla każdego kto lubi skomplikowane historie.

Niesamowita pozycja, którą czyta się jednym tchem. Główna bohaterka w dość osobliwy sposób postrzega rzeczywistość w której żyje. Książka wspaniale pokazuje proces, w którym główna bohaterka odkrywa czym tak naprawdę są "nocne zabawy" jej ojca oraz jej stosunek do nich. Pozostawia nas z odwiecznym pytaniem, co tak naprawdę kształtuje to, jacy jesteśmy - geny czy wychowanie.

Niesamowita pozycja, którą czyta się jednym tchem. Główna bohaterka w dość osobliwy sposób postrzega rzeczywistość w której żyje. Książka wspaniale pokazuje proces, w którym główna bohaterka odkrywa czym tak naprawdę są "nocne zabawy" jej ojca oraz jej stosunek do nich. Pozostawia nas z odwiecznym pytaniem, co tak naprawdę kształtuje to, jacy jesteśmy - geny czy...

Wyobraź sobie, że chodzisz do szkoły średniej, mieszkasz u siostry lub w swoim aucie i marzysz jedynie o zdobyciu stypendium, aby iść na studia i zmienić swój los. I wtedy dowiadujesz się, że Tobias Hawthorne, najbogatszy człowiek w Teksasie, zostawia ci w spadku cały swój majątek. Brzmi mało prawdopodobnie? A właśnie to spotyka główną bohaterkę książki, czyli Avery Grambs. Jedyne co musi zrobić aby otrzymać spadek, to spędzić rok w Hawthorne House, gdzie mieszka również wydziedziczona rodzina zmarłego.
Książka należy do tych, które czyta się jednym tchem. Jest w niej wszystko to co lubię najbardziej, czyli pogmatwane życie oryginalnej rodziny, sporo zagadek oraz duża ilość ciętego humoru.

Wyobraź sobie, że chodzisz do szkoły średniej, mieszkasz u siostry lub w swoim aucie i marzysz jedynie o zdobyciu stypendium, aby iść na studia i zmienić swój los. I wtedy dowiadujesz się, że Tobias Hawthorne, najbogatszy człowiek w Teksasie, zostawia ci w spadku cały swój majątek. Brzmi mało prawdopodobnie? A właśnie to spotyka główną bohaterkę książki, czyli Avery Grambs....

Bardzo dobre połączenie kryminału oraz powieści obyczajowej. Od książki nie mogłam się oderwać. Pierwszy raz zdarzyło mi się, że bohaterowie, którym na początku książki życzyłam wszystkiego co najgorsze, pod koniec stali się tymi którym kibicowałam.

Bardzo dobre połączenie kryminału oraz powieści obyczajowej. Od książki nie mogłam się oderwać. Pierwszy raz zdarzyło mi się, że bohaterowie, którym na początku książki życzyłam wszystkiego co najgorsze, pod koniec stali się tymi którym kibicowałam.

Charlie Donlea posiada niezwykłą umiejętność takiego konstruowania opowieści, że ciężko odłożyć książkę, gdy już zacznie się ją czytać. "Zło kryje się w mroku" jest bardzo dobrze stworzoną historią. Jest to jedna z niewielu pozycji o seryjnych mordercach, która w sumie nie skupia się cały czas na mordercy, bo to nie on jest głównym bohaterem historii. Niemal od początku jest jasne kto morduje, chociaż pojawiają się w międzyczasie inne dość wyraźne sugestie co do jego osoby. Książkę mogę polecić z czystym sumieniem każdemu miłośnikowi kryminałów.

Charlie Donlea posiada niezwykłą umiejętność takiego konstruowania opowieści, że ciężko odłożyć książkę, gdy już zacznie się ją czytać. "Zło kryje się w mroku" jest bardzo dobrze stworzoną historią. Jest to jedna z niewielu pozycji o seryjnych mordercach, która w sumie nie skupia się cały czas na mordercy, bo to nie on jest głównym bohaterem historii. Niemal od początku...

Czyta się bardzo dobrze. To pierwsza książka tego autora, którą czytałam, ale na pewno nie ostatnia.

Czyta się bardzo dobrze. To pierwsza książka tego autora, którą czytałam, ale na pewno nie ostatnia.

Książka zapowiadała się całkiem dobrze. Rodzina, zagadki, święta i morderstwa w tle. Jednak w tej książce brakuje logiki a bohaterowie nakreśleni są dość płytko i jednoznacznie. Za bardzo kojarzy mi się z cukierkowymi świątecznymi filmami, gdzie z góry wiadomo jak wszystko się skończy. Jednym plusem tej książki jest fakt, że czyta się ją dość szybko.

Książka zapowiadała się całkiem dobrze. Rodzina, zagadki, święta i morderstwa w tle. Jednak w tej książce brakuje logiki a bohaterowie nakreśleni są dość płytko i jednoznacznie. Za bardzo kojarzy mi się z cukierkowymi świątecznymi filmami, gdzie z góry wiadomo jak wszystko się skończy. Jednym plusem tej książki jest fakt, że czyta się ją dość szybko.

Takie książki jak ta powinny trafiać do kanonu lektur szkolnych. Przyniosłoby to zdecydowanie więcej pożytku zarówno młodzieży jak i nauczycielom. "Przyjaciele na śmierć i życie" poruszają jakże aktualny temat akceptacji siebie, depresji oraz samobójstw wśród młodych ludzi.

Takie książki jak ta powinny trafiać do kanonu lektur szkolnych. Przyniosłoby to zdecydowanie więcej pożytku zarówno młodzieży jak i nauczycielom. "Przyjaciele na śmierć i życie" poruszają jakże aktualny temat akceptacji siebie, depresji oraz samobójstw wśród młodych ludzi.