-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik230
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
Biblioteczka
2023
2024
2023
2022
Nie jest to do końca to czego oczekiwałam, tom został uzupełniony o korespondencję z Lemem-synem, a nawet wywiady z Wyborczej, jakby upchnięte tu na siłę, gdy zabrakło materiału korespondencyjnego, ale zgadzam się, że nawet dla tych kilku listów Lema do Lipskiej warto było to wydać. List, w których autor Solaris wspomina o meblach z Ikei położył mnie na łopatki i jest dowodem na to, że pewne rzeczy we Wszechświecie pozostają niezmienne :) No i dla Lemowej recenzji "Imienia róży" również warto czytać!
Nie jest to do końca to czego oczekiwałam, tom został uzupełniony o korespondencję z Lemem-synem, a nawet wywiady z Wyborczej, jakby upchnięte tu na siłę, gdy zabrakło materiału korespondencyjnego, ale zgadzam się, że nawet dla tych kilku listów Lema do Lipskiej warto było to wydać. List, w których autor Solaris wspomina o meblach z Ikei położył mnie na łopatki i jest...
więcej mniej Pokaż mimo to2022
Uwielbiam listy, czytać, otrzymywać, odpisywać. Uwielbiam też zaglądać do korespondencji ludzi kultury, zwykle są dla mnie inspirujące, odsłaniają bardziej intymną, czasem ukrytą stronę Autorów. W końcu dzieło to nie twórca, a list zazwyczaj już tak (o ile nie jest kreacją, oczywiście). Bywa i tak, że tylko w listach Autora da się jakkolwiek poznać (vide: Emily Dickinson). Dlatego chętnie sięgnęłam po korespondencję Szymborskiej i Filipowicza. A ta jest... wypełniona codziennością. W tle niełatwe czasu PRLu, zmagania ze szwankującym zdrowiem, długie wyprawy na ryby. Normalność , szarość, codzienność. Ach i koty. Też.
Jeśli ktoś szuka inspirujących miłosnych wyznań, tu ich nie znajdzie. Za to jest solidność uczuć, przejawiająca się w niedomówieniach i pomiędzy wierszami, niż faktycznie pisana.
Uwielbiam listy, czytać, otrzymywać, odpisywać. Uwielbiam też zaglądać do korespondencji ludzi kultury, zwykle są dla mnie inspirujące, odsłaniają bardziej intymną, czasem ukrytą stronę Autorów. W końcu dzieło to nie twórca, a list zazwyczaj już tak (o ile nie jest kreacją, oczywiście). Bywa i tak, że tylko w listach Autora da się jakkolwiek poznać (vide: Emily Dickinson)....
więcej mniej Pokaż mimo to2022
Zapytana miesiąc po przeczytaniu o czym jest powieść, nie mam najzieleńszego pojęcia, ale wiem, że czytałam. Odhaczona dla cyklu, proszę nie pytać o treść... ;)
Zapytana miesiąc po przeczytaniu o czym jest powieść, nie mam najzieleńszego pojęcia, ale wiem, że czytałam. Odhaczona dla cyklu, proszę nie pytać o treść... ;)
Pokaż mimo to2022
2022
2022
2022
2022
2022
2022
2022
2022
2022
2022
2022
2022
Niewielka objętościowo relacja z kilku lat pracy Autora w warszawskim pogotowiu. Tak można by określić ten tytuł, gdyby nie to, jak to jest napisane. A jest napisane przepięknie! Co za piękna, stylistycznie wysmakowana proza. Rzadko zdarza mi się w zalewie współczesnej książki natknąć na kogoś, kto tak świetnie operuje słowem, tak zachwyca w budowaniu klimatu, tak pięknie "mówi" na papierze.
A równocześnie twarde realia pracy ratowników, wyczerpującej fizycznie i emocjonalnie.
Opowiedziane bardzo literacko.
Zachwycenie tego roku.
Niewielka objętościowo relacja z kilku lat pracy Autora w warszawskim pogotowiu. Tak można by określić ten tytuł, gdyby nie to, jak to jest napisane. A jest napisane przepięknie! Co za piękna, stylistycznie wysmakowana proza. Rzadko zdarza mi się w zalewie współczesnej książki natknąć na kogoś, kto tak świetnie operuje słowem, tak zachwyca w budowaniu klimatu, tak pięknie...
więcej Pokaż mimo to