Najnowsze artykuły
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 24 maja 2024LubimyCzytać69
-
Artykuły„Zabójcza koniunkcja”, czyli Krzysztof Beśka i Stanisław Berg razem po raz siódmyRemigiusz Koziński1
-
ArtykułyCzy to może być zabawna historia?Dominika0
-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Biblioteczka
Filtry
Książki w biblioteczce
[2]
Generuj link
Zmień widok
Sortuj:
Wybrane półki [1]:
Przeczytała:
2016
2016
Średnia ocen:
7,1 / 10
776 ocen
Oceniła na:
7 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 1543
Opinie: 172
Przeczytała:
2013
2013
Średnia ocen:
7,3 / 10
6302 ocen
Oceniła na:
3 / 10
Na półkach:
Zobacz opinię (9 plusów)
Czytelnicy: 11075
Opinie: 614
Zobacz opinię (9 plusów)
Popieram
9
Dziwiłam się koleżankom, które zachwycały się filmem, bo mnie się nie podobał. Później sięgnęłam po książkę z nadzieją, że może jest lepsza. Teraz widzę, że filmowcy wycisnęli z niej dużo więcej niż powinni i stworzyli obraz lepszy od pierwowzoru.
Książka "P.S. Kocham Cię" wybitnie mi się NIE podobała. Przekaz może i pozytywny, ale sama opowieść ciągnęła się jak flaki z olejem, kolejne wydarzenia były przewidywalne aż do bólu, a bohaterki irytujące, infantylne i okropecznie nieżyciowe. Epizod z imprezującymi dziewczynami żałosny. Każda kobieta w żałobie po ukochanym mężu idzie z koleżankami na imprezę, upija się w sztok i pozwala to filmować swojemu bratu... No ludzie, no!
Do tego zero język taki... prosty, jakbym czytała książkę dla nastolatek w formie dziennika (choć "Pamiętnik Księżniczki" wydawał mi się lepszy ;) ). I nie wierzę, że to wszystko wina tłumaczenia.
Pomysł z listami - super! Wykonanie - bardzo słabe. Ta książka to świetny przykład na to, że nawet najlepsze pomysły można spieprzyć nieodpowiednim wykonaniem.
Typowe babidło na raz.
P.S.
Jeśli chcecie przeczytać piękną i wzruszającą książkę o cierpieniu, miłości i pokonywaniu przeciwności z użyciem listów z zaświatów, sięgnijcie po "Listę marzeń". I paczkę chusteczek. I kubek gorącego kakao :)
Dziwiłam się koleżankom, które zachwycały się filmem, bo mnie się nie podobał. Później sięgnęłam po książkę z nadzieją, że może jest lepsza. Teraz widzę, że filmowcy wycisnęli z niej dużo więcej niż powinni i stworzyli obraz lepszy od pierwowzoru.
więcej Pokaż mimo toKsiążka "P.S. Kocham Cię" wybitnie mi się NIE podobała. Przekaz może i pozytywny, ale sama opowieść ciągnęła się jak flaki z...