-
Artykuły„Kobiety rodzą i wychowują cywilizację” – rozmowa z Moniką RaspenBarbaraDorosz1
-
ArtykułyMagiczne sekrety babć (tych żywych i tych nie do końca…)corbeau0
-
ArtykułyNapisz recenzję powieści „Kroczący wśród cieni” i wygraj pakiet książek!LubimyCzytać2
-
ArtykułyLiam Hemsworth po raz pierwszy jako Wiedźmin, a współlokatorka Wednesday debiutuje jako detektywkaAnna Sierant1
Biblioteczka
2016-10-08
2016-09-09
Midgaard. Planeta, na której spełniają się marzenia i koszmary. Częściej koszmary. To, jak Grzędowicz bawi się różnymi gatunkami i typami prozy jest niesamowite. Ze sci-fi wskakujemy do fantasy, a poznając drugiego bohatera książki możemy także doświadczyć czegoś na podobieństwo przypowieści. Szczerze mówiąc czytając opinie o książce obawiałem się wrzucenia do powieści dwóch postaci. Zawsze któraś z nich jest tą "słabszą". Tutaj jednak przeżyłem miłe zaskoczenie. Obie postaci są ciekawe, przygody obu z nich śledzi się z ciekawością.
O Panu Lodowego Ogrodu usłyszałem w związku z filmikiem, w którym była mowa o polskich cyklach, które można by było zamienić na grę. I tak w sumie przez przypadek dostałem w ręce to cudo. Polecam.
Midgaard. Planeta, na której spełniają się marzenia i koszmary. Częściej koszmary. To, jak Grzędowicz bawi się różnymi gatunkami i typami prozy jest niesamowite. Ze sci-fi wskakujemy do fantasy, a poznając drugiego bohatera książki możemy także doświadczyć czegoś na podobieństwo przypowieści. Szczerze mówiąc czytając opinie o książce obawiałem się wrzucenia do powieści...
więcej mniej Pokaż mimo to
Na takie coś czekałem prawie cały drugi tom.
"Trójka" nie pozwala nam odetchnąć od ogromu akcji, mnogości miejsc i nowych doświadczeń. W końcu dowiadujemy się co się stało z resztą przybyszów z Ziemi, choć niektórych faktów można było się domyślić już wcześniej. Wędrówka Filara w końcu zaczyna nabierać sensu, Cyfral przestaje być irytująca. Według mnie same plusy.
Takim małym brakiem jak dla mnie zostaje zmniejszenie ilości tekstu poświęconej Jadranowi. We wcześniejszych tomach miło czytało się o tej specyficznej więzi łączącej Drakkainena i jego konia. Także zastanawia coraz mniejsza rola Nevermore'a. Ale to tylko takie moje małe przemyślenia, niektórym pewnie te braki w ogóle nie przeszkadzały.
Obecnie przerwałem lekturę Pana Lodowego Ogrodu i czytam pożyczoną książkę. W czytaniu przeszkadza mi jednak fakt, iż ciągle wracam myślami do Midgaardu.
Na takie coś czekałem prawie cały drugi tom.
więcej Pokaż mimo to"Trójka" nie pozwala nam odetchnąć od ogromu akcji, mnogości miejsc i nowych doświadczeń. W końcu dowiadujemy się co się stało z resztą przybyszów z Ziemi, choć niektórych faktów można było się domyślić już wcześniej. Wędrówka Filara w końcu zaczyna nabierać sensu, Cyfral przestaje być irytująca. Według mnie same plusy.
Takim...