Cytaty
Miałem zły dzień. Tydzień. Miesiąc. Rok. Życie. Cholera jasna.
Człowiek to rzeczownik, a rzeczownikiem rządzą przypadki.
Jutro jest zawsze czyste, nieskalane żadnym błędem.
Czym jest nazwa? To, co zwiemy różą, pod inną nazwą równie by pachniało.
Książki powinny trafiać tam, gdzie najbardziej je docenią, nie tkwić nieczytane, zakurzone na zapomnianych półkach.
Czy to nie przyjemnie, że jest tak dużo rzeczy, które jeszcze poznamy? To właśnie sprawia, że ja się tak cieszę życiem... świat jest taki ciekawy... Nie byłby taki ani w połowie, gdybyśmy wszystko o nim wiedzieli, prawda?
Żyj chwilą obecną, wspominaj przeszłość i nie lękaj się przyszłości, ta bowiem jeszcze nie istnieje i nigdy nie będzie istnieć. Jest tylko teraz.
Najniebezpieczniejszymi wadami są te, które w umiarze są dobrem.
Często najlepsze chwile w życiu to te kiedy nic nie robisz, tylko zastanawiasz się nad swoim istnieniem, kontemplujesz różne sprawy. I tak kiedy na przykład mówisz, że wszystko nie ma sensu, to nie może do końca nie mieć sensu, bo przecież jesteś świadom, że nie ma sensu, a Twoja świadomość braku sensu nadaje temu jakiś sens. Rozumiecie o co mi chodzi? Optymistyczny pesymizm.
(...) Miał złe przeczucie, ale z drugiej strony - jak każdy człowiek, który na swoje nieszczęście urodził się pesymistą - rzadko kiedy miewał przeczucia dobre
-Czyżbyś sugerowała, że bogowie nie potrafią współpracować, młoda damo? - spytał Dionizos. -Tak, Panie Dionizosie. Pan D. skinął głową. -Tylko się upewniałem. Masz oczywiście rację. Jedźmy dalej.
-(...) Nie rozumiem, jak to możliwe, że dalej mnie kochasz.-przyznałam się. -Tak po prostu jest. Niebo jest niebieskie, słońce jest jasne, a Aspen na zawsze kocha Americę. Tak już został urządzony ten świat.
-Poddaję się. Przepraszam, Ami, jesteś taka cierpliwa, ale ja sama nie mogę słuchać, jak gram. To brzmi, jakby fortepian na coś chorował. -Szczerze mówiąc, bardziej jakby umierał.
Niektórzy mówią, że i tak nie mamy wpływu na to w kim się zakochujemy - to miłość wybiera nas. Zdarza się i tak, że oddajemy serce komuś, kto jest zupełnym zaprzeczeniem tego, czego - jak nam się wydawało - szukaliśmy w drugim człowieku.