rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz
Okładka książki Sandman: Sen sprawiedliwych Mike Dringenberg, Neil Gaiman, Malcolm Jones III, Sam Kieth
Ocena 7,9
Sandman: Sen s... Mike Dringenberg, N...

Na półkach:

Tematyka ciekawa; rysunków gorszych nigdzie nie widziałem.

Tematyka ciekawa; rysunków gorszych nigdzie nie widziałem.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wszystkie hedonistyczne ladacznice pełne rozpusty, które sobie tutaj błądzą blisko nas zostawcie w spokoju, bo może im tutaj fajnie i w ogóle nie po drodze do nieba.

Ingerowanie w tych, którzy sobie spoczywają w spokoju jest mało etyczne.

A więc nie igrajcie z czymś, czego nie rozumiecie, bo Wam nawet guru transpersonalny Fetricz nie pomoże.

: D

Wszystkie hedonistyczne ladacznice pełne rozpusty, które sobie tutaj błądzą blisko nas zostawcie w spokoju, bo może im tutaj fajnie i w ogóle nie po drodze do nieba.

Ingerowanie w tych, którzy sobie spoczywają w spokoju jest mało etyczne.

A więc nie igrajcie z czymś, czego nie rozumiecie, bo Wam nawet guru transpersonalny Fetricz nie pomoże.

: D

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

People who obtain self-actualization level in Maslow's hierarchy of needs often start looking for something mystical.

Traditional religion and peak experience it's not the same. On the one hand, we have traditional religion which is full of rituals and symbols. It's also a group of poeple who have some religion leader. On the other hand, we have mystical world which is deep inside us and during the life we can discover it. Nowadays, psychology tries to describe peak state of mind.

Why some people don't feel afraid of searching for something deep? Why other people need believe in something bigger then they, for example in destiny?

The journey deep inside us is a beautiful journey which gives us true happiness. 

People who obtain self-actualization level in Maslow's hierarchy of needs often start looking for something mystical.

Traditional religion and peak experience it's not the same. On the one hand, we have traditional religion which is full of rituals and symbols. It's also a group of poeple who have some religion leader. On the other hand, we have mystical world which is...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Urbex History. Wchodzimy tam, gdzie nie wolno Łukasz Dąbrowski, Konrad Niedziułka, Jakub Stankowski
Ocena 7,4
Urbex History.... Łukasz Dąbrowski,&n...

Na półkach:

Panowie mają ciekawy kanał na YouTubie gdzie są filmy z ich wypraw. Naprawdę jest to dobre jeśli chodzi o formę i treść. Książka, no cóż... mało informacji historycznych o miejscach, które odwiedzają. Z całym szacunkiem, ale czytając to czułem się jakbym czytał opis biwaku harcerza, nuda, po prostu.

Panowie mają ciekawy kanał na YouTubie gdzie są filmy z ich wypraw. Naprawdę jest to dobre jeśli chodzi o formę i treść. Książka, no cóż... mało informacji historycznych o miejscach, które odwiedzają. Z całym szacunkiem, ale czytając to czułem się jakbym czytał opis biwaku harcerza, nuda, po prostu.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo prosty styl i wiele prawd uniwersalnych. W trywialny sposób ukazana jest prawdziwa samotność i wolność, które dają prawdziwe szczęście. W pewnym momencie dostrzegamy, że już nic nie chcemy od drugiego człowieka, a nawet zaczynamy brzydzić się tego, że kiedyś czegoś chcieliśmy. Wszystko czego potrzebujemy jest w nas samych.

Wewnętrzne dojrzewanie to stawanie się prawdziwym sobą. Akceptowanie siebie i coraz większa odrębność. Dystans emocjonalny od innych osób. A gdy zaczyna się to wszystko coraz bardziej samemu czuć, to naturalną rzecz jest, że tak zaczyna patrzeć się na inne osoby. Zaczyna się akceptować i pozwala być wolnym.

Autorka pokazuje, że można być singlem, a jednocześnie mieć bardzo bliską osobę w swoim życiu.

Książka dedykowana jest dla kobiet, a więc forma w jakiej autorka ubrała swoje myśli jest dostosowana do nich. Wolałbym przeczytać coś podobnego, ale w wersji męskiej gdzie są śladowe ilości wulgaryzmów i bezpruderyjny cięty język.

"Bo prawdziwa samotność nie jest brakiem innych ludzi, tylko zagubieniem siebie wśród nich."

Bardzo prosty styl i wiele prawd uniwersalnych. W trywialny sposób ukazana jest prawdziwa samotność i wolność, które dają prawdziwe szczęście. W pewnym momencie dostrzegamy, że już nic nie chcemy od drugiego człowieka, a nawet zaczynamy brzydzić się tego, że kiedyś czegoś chcieliśmy. Wszystko czego potrzebujemy jest w nas samych.

Wewnętrzne dojrzewanie to stawanie się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

W książce zostało przedstawione zjawisko deprecjonowania, ale można również spojrzeć na nią pod trochę innym kątem. Można popatrzeć na siebie jak na jednostkę, w której umyśle zachodzą konkretne mechanizmy, które przed czymś bronią, a następnie można je w bardzo łatwy sposób ponazywać i stać się bardziej świadomym. Bardzo ciekawa pozycja, na którą można spojrzeć trochę inaczej, aby lepiej zrozumieć siebie i to co dzieje się w naszym wnętrzu.

"Dowolna opinia z zewnątrz ze swojej natury nie powinna obniżać naszego poczucia własnej wartości, ponieważ jest ono konstruowane od wewnątrz."

W książce zostało przedstawione zjawisko deprecjonowania, ale można również spojrzeć na nią pod trochę innym kątem. Można popatrzeć na siebie jak na jednostkę, w której umyśle zachodzą konkretne mechanizmy, które przed czymś bronią, a następnie można je w bardzo łatwy sposób ponazywać i stać się bardziej świadomym. Bardzo ciekawa pozycja, na którą można spojrzeć trochę...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Brudna piłka. Z archiwum Football Leaks Rafael Buschmann, Michael Wulzinger
Ocena 6,7
Brudna piłka. ... Rafael Buschmann, M...

Na półkach:

Gdy byłem małym chłopcem pod względem fizycznym, bo mentalnie dalej nim jestem, to na słowa piłka nożna w pierwszej kolejności w mojej głowie pojawiał się obraz finezyjnej gry na zielonym boisku.

Obecnie ten sport kojarzy mi się również z pieniędzmi. Za zawodników światy klasowej płaci się ponad 100 mln. Futbol to gigantyczne pieniądze, nie duże, a gigantyczne. A tam gdzie są takie pieniądze, są ludzie chciwi, którzy potrzebują ich jeszcze więcej i to najlepiej w nielegalny sposób.

W te krzywe interesy są zamieszani również światowej klasy piłkarze, którzy zarabiają ogromne pieniądze, a chcą uniknąć płacenia podatków.

Wciąż drzemie we mnie jednak ten mały chłopiec, który patrzy na piękno tego co się dzieje na boisku i zapomina na chwilę o tym co się dzieje za kulisami.

Gdy byłem małym chłopcem pod względem fizycznym, bo mentalnie dalej nim jestem, to na słowa piłka nożna w pierwszej kolejności w mojej głowie pojawiał się obraz finezyjnej gry na zielonym boisku.

Obecnie ten sport kojarzy mi się również z pieniędzmi. Za zawodników światy klasowej płaci się ponad 100 mln. Futbol to gigantyczne pieniądze, nie duże, a gigantyczne. A tam...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo przyjemna książka, która pokazuje ogrom Wszechświata i tego jak jest zbudowany. Przedstawiona została również teoria, w której cała nasza rzeczywistość to jedna wielka symulacja komputerowa, a wszystko dokoła to nic innego jak system zero jedynkowy. Na samym końcu pojawiają się wątki etyczne. Jeśli nie będziemy odpowiednio kontrolować naszego statku kosmicznego zwanego Ziemią, to czeka nas kosmiczna apokalipsa, ale to dość odległa sprawa.

"Osiągnęliśmy taki poziom rozwoju technicznego, że albo dokonamy samozniszczenia, albo rozsiejemy nasze życie w całym kosmosie."

Bardzo przyjemna książka, która pokazuje ogrom Wszechświata i tego jak jest zbudowany. Przedstawiona została również teoria, w której cała nasza rzeczywistość to jedna wielka symulacja komputerowa, a wszystko dokoła to nic innego jak system zero jedynkowy. Na samym końcu pojawiają się wątki etyczne. Jeśli nie będziemy odpowiednio kontrolować naszego statku kosmicznego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Niektórzy ludzie noszą w sobie pewną historię, którą znają tylko oni, a inni mogą snuć co najwyżej domysły. Może ze światem jest podobnie, to co mówi historia nie jest do końca prawdą?

Świat ma wiele tajemnic. Nauka coraz więcej rzeczy ponazywała, dając gotowe wytłumaczenia, aby żyło się łatwiej, bezkrytycznie i bezrefleksyjnie, a ciekawość dziecka została stłumiona.

Osobiście kosmity na oczy jeszcze nie widziałem, no chyba, że sam nim jestem patrząc na większość ludzi dookoła. Jedyne na czym mogę bazować to na reliktach przeszłości i domysłach / interpretacjach archeologów, którzy próbują tłumaczyć i komentować przeszłość.

Tam gdzie środowisko akademickie nie daje gotowego wytłumaczenia, do głosu dochodzi wyobraźnia, a ona... potrafi różne figle płatać, prawda?

Niektórzy ludzie noszą w sobie pewną historię, którą znają tylko oni, a inni mogą snuć co najwyżej domysły. Może ze światem jest podobnie, to co mówi historia nie jest do końca prawdą?

Świat ma wiele tajemnic. Nauka coraz więcej rzeczy ponazywała, dając gotowe wytłumaczenia, aby żyło się łatwiej, bezkrytycznie i bezrefleksyjnie, a ciekawość dziecka została...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Tytuł książki sugeruje poradnik motywacyjno rozwojowy z wieloma radami w środku. Może to dziwne, ale książkę kupiłem tylko ze względu na świetny styl autora. Jego poprzednie książki: Piąty Poziom i Sexcatcher lubię odświeżać co jakiś czas, bo styl w jaki Volant pisze o relacjach i stawaniu się atrakcyjną osobą mnie po prostu bawi, w pozytywnym znaczeniu tego słowa. Mam ogromny sentyment do tego typu tematów. Wartość merytoryczną pozostawiam bez komentarza.

Projekt Przyszłość to już nie to samo. Widać, że autor zamknął pewien etap w swoim życiu, założył rodzinę i zaczął poważnie myśleć o życiu. Sam fakt, że wydał ją nie pod pseudonimem, a nazwiskiem, o czymś świadczy.

Dla kogoś kto poważnie myśli o życiu, lubi zaimponować płci przeciwnej swoim ogarnięciem życiowym, a jego życie skoncentrowane jest przede wszystkim na tym co jutro i pomnażaniu pieniędzy, ta pozycja może okazać się wartościowa.

Kobieta może polecić również książkę mężczyźnie, z którym się obecnie spotyka, a który nie do końca jej odpowiada, ale ma wizję zmienienia go pod siebie i powiedzieć: przeczytaj to, stań się taki, a może złapiesz plusika.

No, a więc ten... chyba jednak wolę relacje w wydaniu Volanta.

Tytuł książki sugeruje poradnik motywacyjno rozwojowy z wieloma radami w środku. Może to dziwne, ale książkę kupiłem tylko ze względu na świetny styl autora. Jego poprzednie książki: Piąty Poziom i Sexcatcher lubię odświeżać co jakiś czas, bo styl w jaki Volant pisze o relacjach i stawaniu się atrakcyjną osobą mnie po prostu bawi, w pozytywnym znaczeniu tego słowa. Mam...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Zawód psychoterapeuty funkcjonuje na takich samych zasadach jak zawód wróżki, z tym wyjątkiem, że terapeuci cieszą się większym szacunkiem i zaufaniem."

Czytając opis wszystkich metod używanych we współczesnej psychologi, oczywiście z dużym przymrużeniem oka na fanatyzm, który bije od autorki, zastanawiałem się co to wszystko ma na celu, jaki jest kierunek pracy z pacjentem? Czy oni w ogóle wiedzą co robią?

Autorka stara kreować się psychologię na coś podobnego do szamańskiej afrykańskiej religii, mi to wszystko bardziej przypomina różne taktyki stosowane przez szkoły uwodzenia i coachów motywacyjnych.

Generalnie cały czas autorka próbuje wyszukać powody, aby traktować psychologię jak religię. W książce brakuje empirycznych badań, wszystko jest subiektywnym hejtem i niczym więcej.

Po lekturze nasuwa się pytanie, czy warto korzystać z takich usług? Czy zamiast pomóc, może nam to wszystko zaszkodzić i wynaleźć wiele innych problemów, o których wcześniej nie wiedzieliśmy, bo ktoś miał takie kaprys?

"Zawód psychoterapeuty funkcjonuje na takich samych zasadach jak zawód wróżki, z tym wyjątkiem, że terapeuci cieszą się większym szacunkiem i zaufaniem."

Czytając opis wszystkich metod używanych we współczesnej psychologi, oczywiście z dużym przymrużeniem oka na fanatyzm, który bije od autorki, zastanawiałem się co to wszystko ma na celu, jaki jest kierunek pracy z...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Jasnowidz na policyjnym etacie Krzysztof Jackowski, Krzysztof Janoszka
Ocena 6,6
Jasnowidz na p... Krzysztof Jackowski...

Na półkach:

Książka zawiera nie tylko opisy spraw kryminalnych, ale również wiele przemyśleń Pana Jackiewicza.

Od pierwszych stron czuć, że on coś tam w środku ma, że to nie kolejny czarodziej wróżący z magicznej kuli dla kilku dodatkowych groszy, który nawet nie wie jak działa ego. Czuć ogromną inteligencję, która w nim drzemie, a także brak zrozumienia dla swoich umiejętności ze strony otoczenia. Zdolności, których używa w codziennej pracy to jedno, a drugie to jego całościowe spojrzenie na człowieka pod kątem duchowym, które sprawia, że dostrzegam w nim ogromną głębię.

Jak ktoś umie czytać między wierszami, może dostrzec pewne drogowskazy, które mogą mu pomóc w rozwoju takich zdolności, choć książka nie ma nic wspólnego z poradnikiem jak je rozwijać, a także jak je odkrywać w sobie.

Rozwój technologi, czy rozwój boskiego pierwiastka, który w nas drzemie, co w przyszłości będzie wykorzystywane w policji? Co to znaczy etycznie wykorzystywać swoje zdolności, a co znaczy robić nimi bałagan w czyjejś głowie? Dlaczego nauka wciąż oficjalnie nie nazwała tych umiejętności i są one uznawane za zwykły szarlatanizm?

Książka zawiera nie tylko opisy spraw kryminalnych, ale również wiele przemyśleń Pana Jackiewicza.

Od pierwszych stron czuć, że on coś tam w środku ma, że to nie kolejny czarodziej wróżący z magicznej kuli dla kilku dodatkowych groszy, który nawet nie wie jak działa ego. Czuć ogromną inteligencję, która w nim drzemie, a także brak zrozumienia dla swoich umiejętności ze...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Masy to ludzie przeciętni. W ten sposób to, co było jedynie ilością, tłumem, nabiera znaczenia jakościowego; staje się wspólną społeczną nijakością. Masy to zbiór ludzi nie wyróżniających się niczym od innych, będących jedynie powtórzeniem typu biologicznego."

Ten cytat najlepiej opisuje całe zjawisko. Jak autor wpadł na pomysł, aby napisać książkę o czymś takim i w dodatku zajęło mu to prawie 300 stron? Nie wiem, ale podziwiam za sam fakt, że mu się w ogóle chciało.

"Masy to ludzie przeciętni. W ten sposób to, co było jedynie ilością, tłumem, nabiera znaczenia jakościowego; staje się wspólną społeczną nijakością. Masy to zbiór ludzi nie wyróżniających się niczym od innych, będących jedynie powtórzeniem typu biologicznego."

Ten cytat najlepiej opisuje całe zjawisko. Jak autor wpadł na pomysł, aby napisać książkę o czymś takim i w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Po przeczytaniu książki można uzyskać większy wgląd w siebie i być bardziej świadomym jak człowiek działa na poziomie świadomości, podświadomości i nadświadomości.

Po przeczytaniu książki można uzyskać większy wgląd w siebie i być bardziej świadomym jak człowiek działa na poziomie świadomości, podświadomości i nadświadomości.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Czytając książkę czułem się jakbym słuchał moralizowania zbuntowanego nastolatka, który szuka zrozumienia. Dużo truizmów mówiących jak żyć, a dodatkowo naleciałości dziwnych magicznych mocy, aby nie było za nudno wątkiem przewodnim jest sprawa kryminalna.

Czytając książkę czułem się jakbym słuchał moralizowania zbuntowanego nastolatka, który szuka zrozumienia. Dużo truizmów mówiących jak żyć, a dodatkowo naleciałości dziwnych magicznych mocy, aby nie było za nudno wątkiem przewodnim jest sprawa kryminalna.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka nie ma ciągłej narracji, jest zbiorem esejów.

Skontrastujmy ze sobą dwie jednostki. Jedna jest w pełni skupiona na sobie i swoim życiu, a druga na wszystkim dookoła tylko nie sobie. Co prowadzi do rozwoju, a co do wojny? Autorzy bez żadnej litości uwydatniają wady kolektywistycznej i altruistycznej wizji świata, ale również podają coś, co może ją zastąpić.

Zaprezentowana została etyczna perspektywa, w której gloryfikuje się ludzi, którzy chcą kolonizować Marsa i porównana została ona z wizją, w której jednostki chcą dostosować cały świat do innych jednostek potrzebujących pomocy w imię nieuzasadnionego altruistycznego poświęcenia i niesienia im pomocy.

Egoizm to bez wątpienia cnota. Dla każdej rozumnej jednostki książka obowiązkowa. Dobre źródło wiedzy dla kogoś, kto dopiero krystalizuje swoją indywidualną wizję świata pod względem moralnym. Dla idealistów pełnych empatii może wydawać się ona napisana zbyt ciężkim i niezrozumiałym językiem, a także zrujnować ich całe dotychczasowe postrzeganie świata.

"W rozumieniu etyczno – psychologicznym indywidualizm domaga się, aby człowiek myślał i formułował osądy samodzielnie, niczego nie ceniąc wyżej od autonomii swojego intelektu."

Książka nie ma ciągłej narracji, jest zbiorem esejów.

Skontrastujmy ze sobą dwie jednostki. Jedna jest w pełni skupiona na sobie i swoim życiu, a druga na wszystkim dookoła tylko nie sobie. Co prowadzi do rozwoju, a co do wojny? Autorzy bez żadnej litości uwydatniają wady kolektywistycznej i altruistycznej wizji świata, ale również podają coś, co może ją...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Tytuł i okładka sprawiła, że miałem oczekiwania co do książki i to niemałe. A mając oczekiwania, można doznać rozczarowań. Właśnie tak było w moim przypadku, liczyłem na coś naprawdę zacnego o intuicji w ujęciu mistycznym / transcendentalnym. A co dostałem? Pełno liczb, a także analiz, które próbują przedstawić intuicję w naukowy i bardzo nudny sposób.

Został przytoczony przykład rzuconej piłki, która ma bardzo skomplikowaną trajektorię ruchu. Zachowanie człowieka, który próbuje złapać piłkę zostało porównane do czegoś tak skomplikowanego jak różniczkowanie, a on robi to mimowolnie i intuicyjnie bez większego wysiłku.

A może prawdziwą podróż w głąb siebie trzeba odbyć wyłącznie w pojedynkę, a każda pomoc z zewnątrz to przeszkoda?

Tytuł i okładka sprawiła, że miałem oczekiwania co do książki i to niemałe. A mając oczekiwania, można doznać rozczarowań. Właśnie tak było w moim przypadku, liczyłem na coś naprawdę zacnego o intuicji w ujęciu mistycznym / transcendentalnym. A co dostałem? Pełno liczb, a także analiz, które próbują przedstawić intuicję w naukowy i bardzo nudny sposób.

Został przytoczony...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Główny cel samicy i samca to spłodzić potomstwo. Samiec bardziej poligamiczny, a samica monogamiczna. Samica szuka kogoś silnego i bogatego, a samiec dzieli je na madonny i ladacznice. Samica bierna w zalotach i czeka na jego ruch, a samiec to ogier zdobywca. Cała ich relacja jest pełna imponowania sobie nawzajem, zdrad, zazdrości i innych dziwnych rzeczy. Dwóch samców potrafi nawet walczyć o jedną samice tak jakby innych samic wokół nie było.

Psychologia ewolucyjna próbuje opisać normalnych ludzi, którzy chcą po bożemu mieć rodzinę, a mają z tym problem w patetyczny sposób pełen eufemizmów. Jest samica i jest samiec, którzy chcą spłodzić potomstwo i nie trzeba o tym pisać książki i wynajdować problemów tam gdzie ich nie ma.

A teraz wyobraźmy sobie psa aportującego, albo podającego łapę. Zwierzęta nie są wcale takie głupie na jakich psychologia ewolucyjna chce ich kreować. Z usług psychologa tudzież seksuologa, albo oby dwu na raz też nie korzystają, bo nie mają najmniejszego problemu z zapładnianiem.

Czy psychologia ewolucyjna nie jest tam samo nudna jak większość ludzi chodzących po tej planecie?

Główny cel samicy i samca to spłodzić potomstwo. Samiec bardziej poligamiczny, a samica monogamiczna. Samica szuka kogoś silnego i bogatego, a samiec dzieli je na madonny i ladacznice. Samica bierna w zalotach i czeka na jego ruch, a samiec to ogier zdobywca. Cała ich relacja jest pełna imponowania sobie nawzajem, zdrad, zazdrości i innych dziwnych rzeczy. Dwóch samców...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Świat Digital Natives. Młodzież w poszukiwaniu siebie i innych Michał Klichowski, Hanna Krauze-Sikorska
Ocena 7,0
Świat Digital ... Michał Klichowski,&...

Na półkach:

Okres wchodzenia w dorosłość to specyficzny okres. To czas, w którym zaczynamy kwestionować wszystko co nas otacza i co nieświadomie wsiąknęliśmy jak gąbka od momentu narodzin. To czas, w którym zaczynamy szukać swojego miejsca na ziemi, uczyć się akceptować swoją prawdziwą naturę, kształtować swoje wartości i własne spojrzenie na świat. To czas tworzenia swojej indywidualności, a następnie próba wkomponowania jej w obowiązujące modele społeczne i panującą kulturę. Autor stara zasugerować, że w tym czasie czujemy się samotni i przez to uciekamy w świat wirtualny, czytając książkę można dojść do wniosku, że to faktycznie może być problem, ale potem zaczyna się zastanawiać, czy to nie jest okres przejściowy, który może doprowadzić do szczęśliwego życia w zgodzie ze samym sobą.

Czy będąc samotnym nie można być szczęśliwym? Czy samotność zawsze jest synonimem smutku i potrzebą bliskości z drugą osobą? Gdzie jest różnica pomiędzy depresja wynikającą z samotności, a szczęśliwym samotnym życiem i realizacją się chociażby jako pisarz mieszkający w domku w górach z dala od ludzi?

"Autoekspresja nad sobą i otaczającą rzeczywistością nie tylko pozwala dowiedzieć się czegoś o sobie, innych i świecie, w którym jednostka funkcjonuje, ale i ustosunkowywać się do tego, co dostępne świadomości w postaci ocen i związanych z nimi przeżyć emocjonalnych."

Okres wchodzenia w dorosłość to specyficzny okres. To czas, w którym zaczynamy kwestionować wszystko co nas otacza i co nieświadomie wsiąknęliśmy jak gąbka od momentu narodzin. To czas, w którym zaczynamy szukać swojego miejsca na ziemi, uczyć się akceptować swoją prawdziwą naturę, kształtować swoje wartości i własne spojrzenie na świat. To czas tworzenia swojej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

W książce przytoczony był przykład dzieci, które za przeczytaną książkę dostają gratyfikację finansową. A więc, od małego uczą się, że korzyści jakie osiągną czytając książkę są czysto finansowe, a nie płynące z wartości, które książka zawiera. Trochę przykre.

Świat zmienił się dość mocno w ostatnim czasie, a w przyszłości zmieni się jeszcze bardziej. Kiedyś wszystko było bardziej konserwatywne. Dziś za pieniądze można kupić wiele rzeczy: surogatkę, która donosi ciążę, miejsce w kolejce, osobny pas na jezdni, jedzenie w restauracjach, osobę do towarzystwa, z którą można pokazać się na imprezach, a nawet prywatną opiekunkę gdy nas połamie i będziemy jeździć na wózku. Trochę mniej przykre.

Jest jednak jedna rzecz, której nie można kupić za pieniądze i nigdy jej za pieniądze nie kupimy. To przyjaciel, który czuje to samo co my milcząc blisko nas.

Za niedługo wszystko może zostać przeliczone na pieniądze, a społeczeństwo zostanie podzielone na dwie grupy: biedną i bogatą, a różnice pomiędzy nimi będą narastały. Gdzie jednak jest granica, którą należy postawić? Czy w ogóle warto ją postawić?.

W książce przytoczony był przykład dzieci, które za przeczytaną książkę dostają gratyfikację finansową. A więc, od małego uczą się, że korzyści jakie osiągną czytając książkę są czysto finansowe, a nie płynące z wartości, które książka zawiera. Trochę przykre.

Świat zmienił się dość mocno w ostatnim czasie, a w przyszłości zmieni się jeszcze bardziej. Kiedyś wszystko było...

więcej Pokaż mimo to