-
Artykuły
Sherlock Holmes na tropie genetycznego skandalu. Nowa odsłona historii o detektywie już w StorytelBarbaraDorosz1 -
Artykuły
Dostajesz pudełko z informacją o tym, jak długo będziesz żyć. Otwierasz? „Miara życia” Nikki ErlickAnna Sierant3 -
Artykuły
Magda Tereszczuk: „Błahostka” jest o tym, jak dobrze robi nam uporządkowanie pewnych kwestiiAnna Sierant1 -
Artykuły
Los zaprowadzi cię do domu – premiera powieści „Paryska córka” Kristin HarmelBarbaraDorosz1
Biblioteczka
2023-12-09
2018-03-01
To moje drugie podejście do tej książki, tym razem poprzedzone udziałem w kilkunastu warsztatach ustawień hellingerowskich. Poprzednim razem niewiele z niej zrozumiałam i podobno to normalne :)
Teraz, wszystko we mnie zgadzało się z przedstawianymi w niej prawami, porządkami, zasadami, jakby ich nie nazywać, nawet jeśli są kontrowersyjne i sprzeczne z tym, co się powszechnie uważa (w ustawieniach widać, że to rzeczywiście tak działa). Doświadczenie tych porządków dało mi poczucie bezpieczeństwa i spokoju, zgody na los i rodzinę (co wcześniej wydawało mi się niemożliwe), gotowość do przyjęcia swojego życia. Jak w podtytule - życia s w o i m życiem. Teraz to wyrażenie nabrało dla mnie szczególnego znaczenia.
Książka może stanowić podręcznik/streszczenie najważniejszych zasad metody Hellingera. Przejrzyście, klarownie napisana, podaje wiele przykładów z warsztatów, które prowadził.
Myślę, że nie raz będę do niej wracać.
To moje drugie podejście do tej książki, tym razem poprzedzone udziałem w kilkunastu warsztatach ustawień hellingerowskich. Poprzednim razem niewiele z niej zrozumiałam i podobno to normalne :)
Teraz, wszystko we mnie zgadzało się z przedstawianymi w niej prawami, porządkami, zasadami, jakby ich nie nazywać, nawet jeśli są kontrowersyjne i sprzeczne z tym, co się...
2019-06-17
2019-05-10
2019-02-02
2018-02-18
2018-04-25
2018-02-12
2018-03-12
2018-03-24
Treść książki jest spójna z tym, co odkrył i praktykował Bert Hellinger, chociaż jego nazwisko pada w niej zaledwie kilka razy, i opisane metody nie są stricte ustawieniami hellingerowskimi. Autor prowadzi terapię indywidualną, co ogranicza podejście hellingerowskie wyłącznie do przypadków, kiedy pacjent zna rodzinne historie lub może je poznać. Brakuje mi informacji, że istnieje coś takiego jak ustawienia, że taka wiedza o rodzinie nie jest w nich konieczna i że wyglądają one zasadniczo inaczej.
Wiele opisów przypadków pozwala zrozumieć działanie traum rodowych i to duży plus tej książki.
Wątek epigenetyki dość pobieżny, spodziewałam się bardziej szczegółowego rozwinięcia tego tematu.
Ogólnie bardzo polecam!
Treść książki jest spójna z tym, co odkrył i praktykował Bert Hellinger, chociaż jego nazwisko pada w niej zaledwie kilka razy, i opisane metody nie są stricte ustawieniami hellingerowskimi. Autor prowadzi terapię indywidualną, co ogranicza podejście hellingerowskie wyłącznie do przypadków, kiedy pacjent zna rodzinne historie lub może je poznać. Brakuje mi informacji, że...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to