Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Z „Magią” spotkałem się już jakiś czas temu, więc nie ta pozycja nie jest dla mnie nowością, aczkolwiek okazuje się, że odświeżenie sobie jej wyszło mi na dobre. Bo jest to po prostu dobra książka, którą warto przeczytać. Jeśli jesteś zatem fanem książek fantasy, jest to pozycja must read.

No cóż, świat magii, po magicznej apokalipsie został świetnie skonstruowany i jest świetną alternatywą dla post-atomowych wizji kreowanych w uniwersum Metro, STALKER czy innych (polecam fabryczną Zonę). Sama autorka ma świetny język i styl. Elementy zagadek detektywistycznych, szczypta humoru i coś z powieści przygodowych czynią tę książkę bardzo wciągającą. Nie ma nudy. Cały czas coś się dzieje, czyli tak jak powinno być. No i szeroka paleta postaci, trudno powiedzieć jakich „Monstrum” tu nie ma.

Fabryka Słów odświeża tę serię, więc można spokojnie skompletować całość w nowej szacie. Historia Kate jest bardzo dobrze napisana i nikt po nią sięgnie nie poczuje się zawiedziony. Jedyne co pozostaje, to niedosyt i pytanie, czy są jakieś kolejne tomy cyklu?

Z „Magią” spotkałem się już jakiś czas temu, więc nie ta pozycja nie jest dla mnie nowością, aczkolwiek okazuje się, że odświeżenie sobie jej wyszło mi na dobre. Bo jest to po prostu dobra książka, którą warto przeczytać. Jeśli jesteś zatem fanem książek fantasy, jest to pozycja must read.

No cóż, świat magii, po magicznej apokalipsie został świetnie skonstruowany i jest...

Apokalipsa. Wyprawa kosmiczna by nasz gatunek przetrwał. By przetrwała wiedza. Kultura. Pamięć o człowieku jako gatunku… Przynajmniej ślad w pyle, który zostanie kiedyś po Ziemi. A wszystko w XXIV wieku. Nic dodać, nic ująć. Książka aż huczy od rożnych pomysłów, rozwiązań, ścieżek. Ba! Nawet miejsca akcji są tak różne, że gdyby wskoczyć w sam środek książki, nie od razu byłoby wiadomo, ze to sci-fi. Dzięki temu nie ma tu nudy, chociaż pod koniec może być już po prostu zbyt dużo.

Ciut mniej oznaczałoby lepiej? Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Wszak gdyby spojrzeć chociażby na Pieśń Lodu i Ognia, przepych i mocno rozbudowana akcja ma sens. Wymagający czytelnik nie nasyci się prostą historią. Czytanie to pewnego rodzaju uczta intelektualna, wymagamy od lektury nie tylko rozrywki lecz także doznań, wizji i wszelakiej rozmaitości. Pamiętajmy, że czytając możemy żyć wielokrotnie w świecie kreowanym przez autora i naszą wyobraźnię.

Podsumowując, książka Cichowskiego to bardzo dobra pozycja. Mocna.Jest tu gdzieś ogromny potencjał i kto wie, czym autor uraczy nas jeszcze w przyszłości. Tym bardziej, Pył Ziemi to pozycja obowiązkowa.

Apokalipsa. Wyprawa kosmiczna by nasz gatunek przetrwał. By przetrwała wiedza. Kultura. Pamięć o człowieku jako gatunku… Przynajmniej ślad w pyle, który zostanie kiedyś po Ziemi. A wszystko w XXIV wieku. Nic dodać, nic ująć. Książka aż huczy od rożnych pomysłów, rozwiązań, ścieżek. Ba! Nawet miejsca akcji są tak różne, że gdyby wskoczyć w sam środek książki, nie od razu...

Szkoda, że to już koniec tej porywającej historii. Dawno mnie tak książka nie pochłonęła, wręcz bezgranicznie. W dodatku mowa tu o dwóch tomach, jeden lepszy od drugiego.
Książka napisana językiem nie sprawiającym problemów, konstrukcja bardzo przemyślana. Nie ma zbędnego lania wody, wszak krajobraz jaki jest każdy przez okno widzi, a liczy się tylko akcja!
Gorąco polecam!

Szkoda, że to już koniec tej porywającej historii. Dawno mnie tak książka nie pochłonęła, wręcz bezgranicznie. W dodatku mowa tu o dwóch tomach, jeden lepszy od drugiego.
Książka napisana językiem nie sprawiającym problemów, konstrukcja bardzo przemyślana. Nie ma zbędnego lania wody, wszak krajobraz jaki jest każdy przez okno widzi, a liczy się tylko akcja!
Gorąco polecam!