-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać438
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant13
-
ArtykułyZapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać6
Biblioteczka
2023-07-12
2023-07-16
Nie lubię wystawiać ocen. Niektóre książki się na to nie kwalifikują, bo są takie, hmm, inne? I Rzeźnia dla mnie jest taką książką. Jak ktoś się zastanawia czy po nią sięgnąć, niech tylko pamięta, że jest lekka, toczy się w wielu miejscach, ale zadziwiająco wszystko się spina. Do tego humor, który postawiłbym pomiędzy Douglasem Adamsem, a Terrym Pratchettem.
Nie lubię wystawiać ocen. Niektóre książki się na to nie kwalifikują, bo są takie, hmm, inne? I Rzeźnia dla mnie jest taką książką. Jak ktoś się zastanawia czy po nią sięgnąć, niech tylko pamięta, że jest lekka, toczy się w wielu miejscach, ale zadziwiająco wszystko się spina. Do tego humor, który postawiłbym pomiędzy Douglasem Adamsem, a Terrym Pratchettem.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Widzę, że brakuje choćby strzępka słów na temat tej książki. Chętnie się na jej temat wypowiem - przeczytałem ją kilka lat temu i znów do niej wróciłem całkiem niedawno.
Przede wszystkim - jest napisana bardzo przystępnie i zainteresuje każdego. Autor przedstawia najważniejsze zagadnienia ze świata zwierząt na przykładach - często z różnych zakątków ziemi, ale ukazujących tę samą istotę. Porusza tak naprawdę wiele tematów, które dotyczą także nas, ludzi. Na uwagę zasługują też świetnej jakości zdjęcia - czy to tropikalnych płazów, czy też całkiem swojskiej kukułki.
Na Ścieżkach Życia to lektura przyrodnicza, ale sposób poprowadzenia jej sprawia, że jest naprawdę lekka w odbiorze. Jeśli chwycicie tę książkę, a do tej pory nie interesował Was specjalnie świat przyrody; możliwe, że właśnie rozpoczniecie pierwszą i nie ostatnią podróż w jego głąb.
Widzę, że brakuje choćby strzępka słów na temat tej książki. Chętnie się na jej temat wypowiem - przeczytałem ją kilka lat temu i znów do niej wróciłem całkiem niedawno.
Przede wszystkim - jest napisana bardzo przystępnie i zainteresuje każdego. Autor przedstawia najważniejsze zagadnienia ze świata zwierząt na przykładach - często z różnych zakątków ziemi, ale ukazujących...
2014-12-28
Spędziłem naprawdę fajne chwile przy Marsjaninie. To, że autor miał do czynienia z Nasą dodaje niemało realizmu. Tym bardziej kibicowałem Markowi porzuconemu na czerwonej planecie. Wszystkie naukowe przypisy zupełnie mi nie przeszkadzały, były z wyczuciem dozowane, więc wszelkie obawy były bezpodstawne. Czyta się szybko, dynamicznie, autor potrafi przedstawić nam sytuacje w praktyce mozolne, żmudne i nudne takimi, żeby czytelnik przypadkiem nie zasnął. To czego mi brakowało to trochę więcej rozterek wewnętrznych bohatera. Czasem miałem wrażenie, że może życie na marsie nie byłoby dla niego takie złe. Zachowywał niesamowity spokój, ale może i tacy są właśnie astronauci. Polecam.
Spędziłem naprawdę fajne chwile przy Marsjaninie. To, że autor miał do czynienia z Nasą dodaje niemało realizmu. Tym bardziej kibicowałem Markowi porzuconemu na czerwonej planecie. Wszystkie naukowe przypisy zupełnie mi nie przeszkadzały, były z wyczuciem dozowane, więc wszelkie obawy były bezpodstawne. Czyta się szybko, dynamicznie, autor potrafi przedstawić nam sytuacje w...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNaprawdę już chyba wszystko napisano o tej książce. Aż głupio powielać wypowiedzi. Chcę zwrócić tylko uwagę na fakt, jak prostym, gładkim i trafiającym w sedno językiem historia została nam przedstawiona. Każdy, chyba niezależnie od wieku może ją przeczytać. Jeśli chodzi o zrozumienie istoty - przyjdzie z czasem, podobnie jak wzruszenie. Osobiście najchętniej zaimplementowałbym tę pozycję w poczet lektur obowiązkowych w naszych szkołach. Byłaby z tego świetna lekcja uwrażliwiania młodego człowieka tych wypłycających pewne wartości czasów..
Naprawdę już chyba wszystko napisano o tej książce. Aż głupio powielać wypowiedzi. Chcę zwrócić tylko uwagę na fakt, jak prostym, gładkim i trafiającym w sedno językiem historia została nam przedstawiona. Każdy, chyba niezależnie od wieku może ją przeczytać. Jeśli chodzi o zrozumienie istoty - przyjdzie z czasem, podobnie jak wzruszenie. Osobiście najchętniej...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMam prostą zasadę; jeżeli do książki wracam, to znaczy, że była dobra. Na tyle dobra, że zawsze znajdę w niej coś nowego, jakiś niuans, który odczytam ponownie, może w innym miejscu, o innym czasie, ale mając z tego nietajoną satysfakcję. Siewcę przerobiłem już trzy razy. Zastępy anielskie to motyw przewijający się bardzo często, więc ta powieść nie miała lekko od samego poczęcia. Sęk w tym, że można jeden temat opisać na dziesiątki sposobów. Dlatego wgłębiając się w "Siewcę Wiatru" nie miałem żadnych problemów z treścią, wyszukiwaniem odniesień itp., pomimo znajomości "Kłamcy", cyklu inkwizytorskiego i całej reszty zza anielskiej miedzy. Być może za bardzo skupiłem się nad wyjątkowo kunsztownie tkanym słowem przez autorkę na każdej jednej stronie.
Mam prostą zasadę; jeżeli do książki wracam, to znaczy, że była dobra. Na tyle dobra, że zawsze znajdę w niej coś nowego, jakiś niuans, który odczytam ponownie, może w innym miejscu, o innym czasie, ale mając z tego nietajoną satysfakcję. Siewcę przerobiłem już trzy razy. Zastępy anielskie to motyw przewijający się bardzo często, więc ta powieść nie miała lekko od samego...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Dzisiaj skończyłem "Okręt". I mogę powiedzieć z pełną stanowczością, że to książka do przeczytania więcej niż raz. Nie jest najlżejsza, ale też jest bardzo zgrabnie napisana, przełożona, i ma dużo fajnych wątków, które nie tyczą się jedynie flotylli, wojny, czy spraw pokładowych, ale korespondent, im w gorszej sytuacji, tym więcej sięga do swojego życia prywatnego czy dzieli się obserwacjami o innych. Moją ulubioną postacią jest kapitan, tzw. "Stary". No gość jest świetnym aktorem, jakby czasem odgrywał sztukę na pokładzie swoimi jestestwem. Tym bardziej to rusza, że był prawdziwym, żywym, z krwii i kości kapitanem. Łał, dobra książka, rozbudza zainteresowania militariami. Przeglądałem już sporo niszczycieli, korwet, statków podwodnych, dozorowców i ich historii, więc wiecie...
Dzisiaj skończyłem "Okręt". I mogę powiedzieć z pełną stanowczością, że to książka do przeczytania więcej niż raz. Nie jest najlżejsza, ale też jest bardzo zgrabnie napisana, przełożona, i ma dużo fajnych wątków, które nie tyczą się jedynie flotylli, wojny, czy spraw pokładowych, ale korespondent, im w gorszej sytuacji, tym więcej sięga do swojego życia prywatnego czy...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to