Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Gdy tylko książka dotarła do mnie po wygranej w konkursie, zabrałam się zaraz za jej czytanie. Nie skojarzyłam nawet autorki Muminków. Poza tym tytuł wskazywał na jakiś kryminał lub thriller. Spodziewałam się szybkiej akcji, zaskoczeń, tymczasem ... nic z tych rzeczy.
Powieść bardziej przypomina dłuższe opowiadanie. Okładka w stonowanych barwach, raczej chłodna, zachęca czytelnika do rozpoczęcia lektury. Książkę czyta się szybko i lekko z dwóch powodów. Po pierwsze przejrzysty, wygodny druk i dość spore marginesy. Po drugie sama historia sprawia, że chce się czytać dalej i dalej. Jeżeli ktoś, tak jak ja, na początku, spodziewa się nagłego zwrotu akcji, zaskoczenia, nieprzewidywanych zachowań bohaterów, to pewnością się rozczaruje - nic takiego nie ma miejsca.
Akcja powieści rozgrywa się zimową porą, w wiosce przy zatoce. Tytułową bohaterka to Katri Kling, która samotnie wychowuje piętnastoletniego brata Matsa. Kobieta żyje w miasteczku Vesterby, w mieszkaniu nad sklepem. Oprócz brata Katri ma przy sobie bezimiennego, wyszkolonego owczarka. Kobieta nie okazuje swoich emocji, nie chce żadnego bliższego kontaktu z mieszkańcami, a wszelkie przejawy okazanej jej sympatii uważa za coś podejrzanego. Pomimo swojej postawy wobec innych, mieszkańcy darzą ją zaufaniem i proszą o pomoc, wiedząc, że nigdy im nie odmówi.
Na życiowej drodze Katri pojawia się Anna, samotnie zamieszkująca duży dom za miasteczkiem. To ilustratorka książek dla dzieci, której dom nazwany został przez różnych plotkarzy "króliczym domem". Dwie kobiety o kompletnie różnych charakterach zamieszkują pod jednym dachem. Katri próbuje podać Annę pewnej intrydze. Czy jej się to uda, czy będzie z siebie zadowolona?
Cała historia zmusza czytelnika do zastanowienia się nad symboliką relacji jaka łączy dwie kobiety. Nic tu nie jest powiedziane dosłownie. Każda kolejna karta powieści przynosi niepewność, pytania,na które czytelnik powinien sobie odpowiedzieć sam . Do samego końca książkę czyta się bardzo spokojnie, jednak brakuje w niej pewnego rodzaju ciepła. Wbrew pozorom nie jest to książka lekka, łatwa w interpretacji i wymaga raczej skupienia podczas czytania. Dobre studium psychologiczne. Polecam wybrednym umysłom :)

Gdy tylko książka dotarła do mnie po wygranej w konkursie, zabrałam się zaraz za jej czytanie. Nie skojarzyłam nawet autorki Muminków. Poza tym tytuł wskazywał na jakiś kryminał lub thriller. Spodziewałam się szybkiej akcji, zaskoczeń, tymczasem ... nic z tych rzeczy.
Powieść bardziej przypomina dłuższe opowiadanie. Okładka w stonowanych barwach, raczej chłodna, zachęca...