Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Od dawna chciałam przeczytać tę książkę. Poza piękną okładką miała też ciekawy i intrygujący opis, więc stwierdziłam, że muszę jakoś się do niej dostać. Okazja nadarzyła się przy zakupach w Realu. Wtedy właśnie trafiłam na promocje, gdzie udało mi się kupić "Nową Ziemię" za jedyne 4 zł! Praktycznie oszalałam ze szczęścia i gdy tylko wróciłam do domu zaczęłam czytać. Książka spełniła wszystkie moje oczekiwania. Główni bohaterowie są wspaniali, pokochałam ich całym sercem. Autorka potrafi zaskoczyć. Niejednokrotnie przez moją głowę przepływała myśl "Tego się nie spodziewałam". Już nie mogę się doczekać, gdy zacznę czytać "Nowego przywódce", który jest drugim tomem tej trylogii. I na szczęście jest grubszy niż pierwszy.

Od dawna chciałam przeczytać tę książkę. Poza piękną okładką miała też ciekawy i intrygujący opis, więc stwierdziłam, że muszę jakoś się do niej dostać. Okazja nadarzyła się przy zakupach w Realu. Wtedy właśnie trafiłam na promocje, gdzie udało mi się kupić "Nową Ziemię" za jedyne 4 zł! Praktycznie oszalałam ze szczęścia i gdy tylko wróciłam do domu zaczęłam czytać. Książka...

Rok czekania na "Krew Olimpu" był ciężki. Jednak cierpliwie czekałam na moment gdy w końcu 5 i ostatni tom "Olimpijskich herosów" wpadnie w moje ręce. Nie powiem, żebym się zawiodła na tej części bo to byłaby nieprawda. Jednak czegoś mi tutaj zabrakło.
Pierwsze moje rozczarowanie nastało jeszcze zanim zaczęłam czytać książkę. Gdy tak ją sobie przeglądałam i zobaczyłam, że nie ma rozdziałów z punktu widzenia Annabeth i Percy'ego. Za to był Jason, którego nie lubię. Na szczęście pojawił się Leo, którego poczucie humoru uwielbiam, a także nowość - Reyna i Nico. Ogólnie rzecz biorąc książka jest bardzo dobra, ale nadal uważam, że "Znak Ateny" to najlepsza część. Zakończenie... ciekawe i nawet bym powiedziała, że wzruszające. Przynajmniej dla mnie. Reyna. Tak jak przez wszystkie inne części jej nie lubiłam tak teraz ją po prostu uwielbiam. Żałuję, że to ostatni tom. Chciałabym przeczytać co się stało dalej. Niestety w tej sprawie musimy zdać się tylko na własną wyobraźnię. Książka jest wspaniała i myślę, że jest dobrym zakończeniem serii.

Rok czekania na "Krew Olimpu" był ciężki. Jednak cierpliwie czekałam na moment gdy w końcu 5 i ostatni tom "Olimpijskich herosów" wpadnie w moje ręce. Nie powiem, żebym się zawiodła na tej części bo to byłaby nieprawda. Jednak czegoś mi tutaj zabrakło.
Pierwsze moje rozczarowanie nastało jeszcze zanim zaczęłam czytać książkę. Gdy tak ją sobie przeglądałam i zobaczyłam, że...