rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz
Okładka książki Sztuka wymowy sądowej Roman Łuczywek, Olgierd Missuna
Ocena 6,8
Sztuka wymowy ... Roman Łuczywek, Olg...

Na półkach: ,

Hmm, cóż by tu napisać.
Może tyle, że ta lektura niewiele wniosła w moje postrzeganie, mój sposób wypowiadania się zarówno w życiu prywatnym, życiu uczelnianym jak i zawodowym. Jest to raczej luźna rozprawa apropos tego, czy aby sztuka wymowy sądowej nie przeżywa swego zmierzchu, a jeśli faktycznie tak jest, to jak sobie z tym radzic? Dodatkowo autorzy rozmyślają początkowo czy wymowa, mowa, przemawianie to sztuka czy umiejętność.

Hmm, cóż by tu napisać.
Może tyle, że ta lektura niewiele wniosła w moje postrzeganie, mój sposób wypowiadania się zarówno w życiu prywatnym, życiu uczelnianym jak i zawodowym. Jest to raczej luźna rozprawa apropos tego, czy aby sztuka wymowy sądowej nie przeżywa swego zmierzchu, a jeśli faktycznie tak jest, to jak sobie z tym radzic? Dodatkowo autorzy rozmyślają...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka jest ciężką, topornie ciężką rozprawą filozoficzną na temat tego w jaki sposób prowdzić spory, dysputy. Jak być silniejszą jednostką podczas rozmów, gdzie szukać słabych punktów naszych przeciwników.
Po głębokim namyśle, uważam, że warto znać treść książki, ponieważ po jej lekturze zwraca się uwagę na znacznie więcej szczegółów podczas rozmów i dyskusji, co wydaje się być niezwykle przydatne.

Książka jest ciężką, topornie ciężką rozprawą filozoficzną na temat tego w jaki sposób prowdzić spory, dysputy. Jak być silniejszą jednostką podczas rozmów, gdzie szukać słabych punktów naszych przeciwników.
Po głębokim namyśle, uważam, że warto znać treść książki, ponieważ po jej lekturze zwraca się uwagę na znacznie więcej szczegółów podczas rozmów i dyskusji, co wydaje...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Zbrodnia i kara to kolejna pozycja obowiązkowa na liscie każdego czytelnika.
Wciąga, hipnotyzuje, wywołuje napięcie i myśl o tym, co sie stanie dalej, co będzie z Raskolnikowem.... no właśnie, co z Nim będzie..

?

Zbrodnia i kara to kolejna pozycja obowiązkowa na liscie każdego czytelnika.
Wciąga, hipnotyzuje, wywołuje napięcie i myśl o tym, co sie stanie dalej, co będzie z Raskolnikowem.... no właśnie, co z Nim będzie..

?

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

ISTNE ARCYDZIEŁO, istna hiperbola, PERFEKCJA

Pierwszy raz z tą lekturą miałam styczność w liceum, już wtedy mnie pochłonęła, zachwyciła sobą, swoim wnętrzem, przekazem, treścią..
Jest to niewątpliwie światowe dzielo literackie, które absolutnie każdy przynajmniej raz w życiu przeczytać powinien.
Wracając do tej książki za każdą lekturą zwaraca się uwagę na coś innego, coś innego przykuwa Twój wzrok, o czymś innym dumasz.

Warto, absolutnie warto.

ISTNE ARCYDZIEŁO, istna hiperbola, PERFEKCJA

Pierwszy raz z tą lekturą miałam styczność w liceum, już wtedy mnie pochłonęła, zachwyciła sobą, swoim wnętrzem, przekazem, treścią..
Jest to niewątpliwie światowe dzielo literackie, które absolutnie każdy przynajmniej raz w życiu przeczytać powinien.
Wracając do tej książki za każdą lekturą zwaraca się uwagę na coś innego, coś...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Cała seria o Chyłce i Zordonie to przeplatanie się ze sobą komediowo dramatycznych sytuacji. Twardo stąpająca po ziemi adwokat wraz ze swoim pisklątkiem - aplikantem adwokackim zmagają się z mordestwami, za którymi podobno stoi ich klient, który nie chce podjąć z nimi współpracy.
Zaskakująca, dynamiczna, interesująca.

Cała seria o Chyłce i Zordonie to przeplatanie się ze sobą komediowo dramatycznych sytuacji. Twardo stąpająca po ziemi adwokat wraz ze swoim pisklątkiem - aplikantem adwokackim zmagają się z mordestwami, za którymi podobno stoi ich klient, który nie chce podjąć z nimi współpracy.
Zaskakująca, dynamiczna, interesująca.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Cała seria o Chyłce i Zordonie to przeplatanie się ze sobą komediowo dramatycznych sytuacji. Twardo stąpająca po ziemi adwokat wraz ze swoim pisklątkiem - aplikantem adwokackim zmagają się z pozornie trudną sprawą zaginięcia dziecka.

Początkowo lektura wydaje się być nie do rozwikłania, natomiast po przeczytaniu, uwazanym przeczytaniu 1/3 można śmiało obstawiać kto stoi za porwaniem dziecka. Natomiast to co się dzieje z Chyłką, było nie do przewidzenia.
:)

Cała seria o Chyłce i Zordonie to przeplatanie się ze sobą komediowo dramatycznych sytuacji. Twardo stąpająca po ziemi adwokat wraz ze swoim pisklątkiem - aplikantem adwokackim zmagają się z pozornie trudną sprawą zaginięcia dziecka.

Początkowo lektura wydaje się być nie do rozwikłania, natomiast po przeczytaniu, uwazanym przeczytaniu 1/3 można śmiało obstawiać kto stoi za...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Cudownie lekka, zabawna, ironiczna i cyniczna. Książka łączy w sobie wszystkie elementy, jakich ja zwykle poszukuję w wakacyjno - urlopowej lekturze. :)
Ma być lekko, zabawnie, interesująco i w "Jak zawsze" tak właśnie jest.

Cudownie lekka, zabawna, ironiczna i cyniczna. Książka łączy w sobie wszystkie elementy, jakich ja zwykle poszukuję w wakacyjno - urlopowej lekturze. :)
Ma być lekko, zabawnie, interesująco i w "Jak zawsze" tak właśnie jest.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo dobrze poprowadzony dramat na obu płaszczyznach, jako gatunek literacki oraz jako prawdziwy życiowy dramat oskarżonego.
Książka poddaje pod wątpliwość nasze morale, czy ocenimy postępowanie oskrażonego w bardzo pozytywistyczny sposób, z punktu widzenia prawa: de lege artis, czy też może pójdziemy bardziej "ludzkim" przyziemnym tokiem myślenia?

Warto :)

Bardzo dobrze poprowadzony dramat na obu płaszczyznach, jako gatunek literacki oraz jako prawdziwy życiowy dramat oskarżonego.
Książka poddaje pod wątpliwość nasze morale, czy ocenimy postępowanie oskrażonego w bardzo pozytywistyczny sposób, z punktu widzenia prawa: de lege artis, czy też może pójdziemy bardziej "ludzkim" przyziemnym tokiem myślenia?

Warto :)

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka jest swoistym psychologiem, gdy faktycznie się w nią zagłębimy i damy jej szansę na przeprowadzenie terapii kognitywnej i w naszym życiu, będziemy faktycznie szczęśliwi nawet na wysypisku śmieci.
Pozycja genialna, zmuszajaca do pracy nad samym sobą. :)

Książka jest swoistym psychologiem, gdy faktycznie się w nią zagłębimy i damy jej szansę na przeprowadzenie terapii kognitywnej i w naszym życiu, będziemy faktycznie szczęśliwi nawet na wysypisku śmieci.
Pozycja genialna, zmuszajaca do pracy nad samym sobą. :)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Trudno ten zbiór myśli nazwać poezją. Piękny zabieg marketingowy w postaci ładnego wydania pozycji, poza estetyką nie znajdziemy tutaj nic więcej, co mogłoby wyzwolić jakieś głębsze refleksje. Mam wrażenie, iż autorka chciała zostać polską Rupi Kaur, no ale niestety, nie wyszło.
Zakup tomiku zdecydowanie odradzam, chyba, że jako ładnie wyglądająca książka na półce.

Trudno ten zbiór myśli nazwać poezją. Piękny zabieg marketingowy w postaci ładnego wydania pozycji, poza estetyką nie znajdziemy tutaj nic więcej, co mogłoby wyzwolić jakieś głębsze refleksje. Mam wrażenie, iż autorka chciała zostać polską Rupi Kaur, no ale niestety, nie wyszło.
Zakup tomiku zdecydowanie odradzam, chyba, że jako ładnie wyglądająca książka na półce.

Pokaż mimo to