-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński1
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel1
-
ArtykułyMagdalena Hajduk-Dębowska nową prezeską Polskiej Izby KsiążkiAnna Sierant2
Biblioteczka
Przez utarty stereotyp krążący wokół pojęcia "gejsza", ludzie z niesmakiem patrzyli w moją stronę podczas jazdy autobusem. Sam nie wiedziałem, czego się spodziewać. Moja styczność z japońską kulturą kończy się na kilku anime. Książkę czytałam od rana do nocy, naprawdę. Losy Sayuri traktowałem z pewną powagą, trzeba przyznać, że choć to fikcja literacka, to wczucie się w jej sytuację nie sprawiało mi problemu. Postać Hatsumomo sprowokowała mnie do refleksji nad... sobą. Przeczytałem już wiele książek, to jedna z nielicznych, która wniosła coś do mojego życia.
Przez utarty stereotyp krążący wokół pojęcia "gejsza", ludzie z niesmakiem patrzyli w moją stronę podczas jazdy autobusem. Sam nie wiedziałem, czego się spodziewać. Moja styczność z japońską kulturą kończy się na kilku anime. Książkę czytałam od rana do nocy, naprawdę. Losy Sayuri traktowałem z pewną powagą, trzeba przyznać, że choć to fikcja literacka, to wczucie się w jej...
więcej mniej Pokaż mimo toPrzeczytałam ją w sierpniu. Jest grudzień. Od tamtej pory niemal codziennie wracam do jej fragmentów. Cortazar pokazał mi coś innego, nazwał to, czego ja nie potrafiłam ubrać w słowa, otworzył możliwość "czucia" słów. Ta książka budzi skrajne odczucia; albo się ją kocha, albo nie, ciężko być obojętnym.
Przeczytałam ją w sierpniu. Jest grudzień. Od tamtej pory niemal codziennie wracam do jej fragmentów. Cortazar pokazał mi coś innego, nazwał to, czego ja nie potrafiłam ubrać w słowa, otworzył możliwość "czucia" słów. Ta książka budzi skrajne odczucia; albo się ją kocha, albo nie, ciężko być obojętnym.
Pokaż mimo to
Wymagająca.
Wymagająca od czytelnika uwagi, skupienia, czasu (u mnie to 2 tygodnie, ale czymże w przypadku tej historii jest czas? on istnieje tylko dla "ludzi z dołu") i myślenia. Wzbudzająca zaintrygowanie już od pierwszych stron - i podtrzymująca tę ciekawość do ostatniej stronicy.
Nie będę się rozwodzić, bo odbieram ją też bardzo personalnie. Takie książki zostają w nas, wszystko dzieje się "wewnątrz" - i akcja, i przemyślenia, do których prowokuje.
Wymagająca.
więcej Pokaż mimo toWymagająca od czytelnika uwagi, skupienia, czasu (u mnie to 2 tygodnie, ale czymże w przypadku tej historii jest czas? on istnieje tylko dla "ludzi z dołu") i myślenia. Wzbudzająca zaintrygowanie już od pierwszych stron - i podtrzymująca tę ciekawość do ostatniej stronicy.
Nie będę się rozwodzić, bo odbieram ją też bardzo personalnie. Takie książki zostają w...