Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Jedno z lepszych zakończeń serii z jakim miałam przyjemność się zetknąć. Wciąż brak mi słów na opisanie tej książki, ale na pewno będzie mi brakowało świata stworzonego przez Panią Maas.

Jedno z lepszych zakończeń serii z jakim miałam przyjemność się zetknąć. Wciąż brak mi słów na opisanie tej książki, ale na pewno będzie mi brakowało świata stworzonego przez Panią Maas.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

10 gwiazdek w tym wypadku to zdecydowanie niewystarczająco

10 gwiazdek w tym wypadku to zdecydowanie niewystarczająco

Pokaż mimo to


Na półkach:

Szczerze muszę przyznać, że książka „Razem będzie lepiej” to moje pierwsze doświadczenie z panią Moyes i skłamałabym, gdybym powiedziała, że powieść ta nie wywarła trwałego śladu w moim życiu. Zabrałam się za nią głównie z ciekawości, wpadła mi w oko z powodu kolorystycznej, przepięknej okładki, która aż cieszy oko.
Książka zapowiada się niepozornie – młoda kobieta samotnie wychowująca dwójkę dzieci – wydaje się, że to nic z czym byśmy wcześniej nie obcowali. Tak właśnie sądziłam, póki nie sięgnęłam po tą powieść i muszę przyznać - nawet nie spodziewałam się, że będę w aż takim błędzie. Książka mianowicie powala na kolana, a styl autorki nie pozwala odejść od czytania aż do samego końca.
Jess - jedna z głównych bohaterek, jest młodą kobietą, dotkniętą przez życie z dwójką dzieciaków pod swoim dachem, byłym mężem nie palącym się do zapłaty alimentów i pracach na dwa etaty. Ledwo wiążę koniec z końcem, a fakt, że jej córka, Tanzie, jest wybitnie uzdolnionym mózgiem matematycznym i otrzymuje stypendium do elitarnej szkoły, może być ich jedynym ratunkiem. Oczywiście, nic nie przychodzi w życiu łatwo, jest pewne „ale” stypendium nie pokrywa wszystkich kosztów, a Jess nie może sobie pozwolić na dodatkowe wydatki. Ostatnim kołem ratunkowym pozostaje olimpiada matematyczna, dzięki której Tanzie dostanie pełne dofinansowanie w szkole. Konkurs jest w Szkocji, jednak Jess zaszła tak daleko, więc nie zamierza się teraz poddawać, co to to nie! Po kilku intrygach zdobywa pieniądze potrzebne do podróży.
Jess? – jest.
Tanzie? – obecna.
Problematyczny nastolatek? – a jakże by inaczej.
Pies ze ślinotokiem? – dla niego też znajdzie się miejsce.
Jednak nikt nie przypuszczał, że na drodze stanie im przypadkowo poznany mężczyzna, który bardzo możliwe, że jest również niczego nie świadomym sponsorem danego wyjazdu.

„Razem będzie lepiej” to pełna zwrotów akcji, zabawna, a zarazem wyciskająca łzy powieść o rodzinie, oddaniu, uczciwości i bezgranicznej miłości. Mimo kiepskiego doświadczenia z panią Moyes z ręką na sercu mogę polecić wszystkim zainteresowanym tą książkę. Sama już się nie mogę doczekać, aż w moje łapki wpadną inne historie tej autorki.

Szczerze muszę przyznać, że książka „Razem będzie lepiej” to moje pierwsze doświadczenie z panią Moyes i skłamałabym, gdybym powiedziała, że powieść ta nie wywarła trwałego śladu w moim życiu. Zabrałam się za nią głównie z ciekawości, wpadła mi w oko z powodu kolorystycznej, przepięknej okładki, która aż cieszy oko.
Książka zapowiada się niepozornie – młoda kobieta...

więcej Pokaż mimo to