-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński7
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać445
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2017-03-17
2017-03-11
Przyznam szczerze, że początek miałam ciężki. Trudno było mi się skupić na historii Sally, w którą autorka dosyć często wplatała kolor przewodni rozdziału. Taki nietypowy sposób podejścia do życia, jako palety barw, szybko jednak do mnie przemówił. Wspomnienie wszystkiego, co w danym kolorze otaczało bohaterów, przestało rozpraszać, a wręcz zaczęło uzupełniać historię i szybko się wciągnęłam. Chętnie przeczytam dalsze losy wszystkich bohaterów (nie tylko wspomnianej już Sally).
Tom I
Poznajemy główną bohaterkę - Sally i jej bliskich - chłopaka Tomka i przyjaciółkę - Martę. Kilka stron dalej poznajemy również Jacka, jego żonę Anetę i synka Stasia. Nie trudno się domyślić, że ich pojawienie się na kartach książki nie jest przypadkowe ;)
Sally jedzie nad morze w sprawach służbowych związanych z planowanym otwarciem kolejnego sklepu z kosmetykami. Jak to zwykle bywa, pojawia się "w niewłaściwym miejscu o niewłaściwej porze". I tak to się zaczyta... Jedno spojrzenie zmienia wiele. Jak wiele? Przeczytajcie ;)
Przyznam szczerze, że początek miałam ciężki. Trudno było mi się skupić na historii Sally, w którą autorka dosyć często wplatała kolor przewodni rozdziału. Taki nietypowy sposób podejścia do życia, jako palety barw, szybko jednak do mnie przemówił. Wspomnienie wszystkiego, co w danym kolorze otaczało bohaterów, przestało rozpraszać, a wręcz zaczęło uzupełniać historię i...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017-02-06
Oliwia i Dominik są młodzi, ledwie po dwudziestce, ale mocno poorani przez życie. Poznają się w nietypowych okolicznościach, kiedy to Oliwia potrąca Dominika na przejściu dla pieszych. Aby uniknąć kłopotów z policją, dziewczyna spełnia prośbę chłopaka i zabiera go z miejsca wypadku, zawozi do szpitala, a potem odbiera jego rodzeństwo z przedszkola. Chcąc odkupić swoje winy Oliwia proponuje, że na czas jego uziemienia w gipsie, będzie zawozić i odbierać dzieci codziennie. Drobnymi kroczkami, zwykłą codziennością wkrada się do ich życia i zaczyna czuć, że to mogłoby być jej miejsce na ziemi. Spędzają coraz więcej czasu, poznają się, uczą siebie nawzajem i ... zakochują. Początkowo nie do końca świadomi swoich uczuć, zaczynają dostrzegać, że bez siebie nie chcą i nie potrafią funkcjonować. A co ma dla nich los?
Pokochałam dzieciaki, Hanię i Kacpra, tym bardziej, że mam córeczkę w podobnym wieku.
Historia Oliwii bardzo mnie poruszyła, kibicowałam im cały czas i nie mogłam się oderwać, nie wiedząc co dalej. Podobało mi się jak autorka w odpowiednich momentach, po trochę zdradzała co spotkało ich w przeszłości. Ich pierwsze wspólne gesty, spojrzenia, czułości przypomniały mi, jak to było ze mną i moim (już) mężem na początku naszej wspólnej drogi.
Polecam każdemu, kto lubi takie historie i chce się zatracić. :)
Oliwia i Dominik są młodzi, ledwie po dwudziestce, ale mocno poorani przez życie. Poznają się w nietypowych okolicznościach, kiedy to Oliwia potrąca Dominika na przejściu dla pieszych. Aby uniknąć kłopotów z policją, dziewczyna spełnia prośbę chłopaka i zabiera go z miejsca wypadku, zawozi do szpitala, a potem odbiera jego rodzeństwo z przedszkola. Chcąc odkupić swoje winy...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-12-30
Książka dosyć obszerna, bo prawie 528 stron, ale czyta się ją bardzo płynnie i szybko. Napisana lekko, humorystycznie. Pozytywna historia sympatycznej dziewczyny, której kibicowałam przez cały czas. Podobało mi się Marty poczucie humoru i sposób w jaki się obraża, a za chwilę jej przechodzi. Cenię ją za to, że losy innych nie są jej obojętne, a dzięki temu narodziła się piękna przyjaźń.
Chyba każda kobieta chciałaby trafić na tak zakochanego w niej "Michała", który wybuchy złości łagodzi ulubionym winem, a głupie zachowanie (próby uwodzenia Michała - więcej nie zdradzę ;P) traktuje z dystansem i humorem.
Ciepła opowieść na poprawę nastroju; na odbudowanie wiary, że dobre rzeczy się zdarzają częściej, niż nam się wydaje. Historia Marty i Michała pokazuje jakie zawirowania mogą nam zafundować niedomówienia i jak czasami różne osoby zapamiętują jedno wydarzenie na różne sposoby.
Jedynym minusem jaki zwrócił moją uwagę, a z "biegiem" stron zaczęłam się mocno irytować, to częstotliwość słowa "iskierki". Raz przekorne, innym razem zabawne, czy gniewne, ale strasznie częste. Raz nawet fuknęłam/warknęłam na głos z tego powodu, co zdezorientowało mojego D. i popatrzył na mnie z lekkim politowaniem. 😉
Książkę polecam każdemu, kto szuka czegoś lekkiego, pozytywnego, zabawnego.
Książka dosyć obszerna, bo prawie 528 stron, ale czyta się ją bardzo płynnie i szybko. Napisana lekko, humorystycznie. Pozytywna historia sympatycznej dziewczyny, której kibicowałam przez cały czas. Podobało mi się Marty poczucie humoru i sposób w jaki się obraża, a za chwilę jej przechodzi. Cenię ją za to, że losy innych nie są jej obojętne, a dzięki temu narodziła się...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Sally z Tomkiem pojawiają się w szpitalu, gdzie po zawale przebywa jej tata. Po pewnym czasie - kiedy poprawia się stan taty, jak również jej samej po nadmorskich przejściach, wraca nad morze. Chce kontynuować swoje przedsięwzięcie, ale nie zamierza kontynuować rozpoczętej tam znajomości. Zamiary zamiarami, ale los ma swoje plany... ;)
Sally z Tomkiem pojawiają się w szpitalu, gdzie po zawale przebywa jej tata. Po pewnym czasie - kiedy poprawia się stan taty, jak również jej samej po nadmorskich przejściach, wraca nad morze. Chce kontynuować swoje przedsięwzięcie, ale nie zamierza kontynuować rozpoczętej tam znajomości. Zamiary zamiarami, ale los ma swoje plany... ;)
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to