Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Chyba najsłabsza historia z całego cyklu. Thora pokonali prawnicy, strasznie zabawna sytuacja. Grafika wciąż na wysokim poziomie, ale szczerze nie pamiętam już nawet jednej dobrej sceny z tego komiksu.

Chyba najsłabsza historia z całego cyklu. Thora pokonali prawnicy, strasznie zabawna sytuacja. Grafika wciąż na wysokim poziomie, ale szczerze nie pamiętam już nawet jednej dobrej sceny z tego komiksu.

Wiecie co najbardziej lubię w tym komiksie? Nawet kompletny drań wciąż może mieć serce.

Wiecie co najbardziej lubię w tym komiksie? Nawet kompletny drań wciąż może mieć serce.

To chyba najbardziej zwariowany komiks Sci-Fi jaki czytałam.
"Lying!"
No dobra Ody-C i Kaptara są dziwniejsze.
Ale ten jest na pewno jednym z lepszych.

To chyba najbardziej zwariowany komiks Sci-Fi jaki czytałam.
"Lying!"
No dobra Ody-C i Kaptara są dziwniejsze.
Ale ten jest na pewno jednym z lepszych.

Chyba najsmutniejsza, najbardziej depresyjna książka jaką czytałam w ciągu ostatnich lat. Bardzo długo zajęło mi skończenie tego tytułu, nie dlatego, że jest nudna. Po prostu momentami wszystko było tak przytłaczające, tak niesprawiedliwe. Bardzo ciężko czyta się myśli kogoś komu przez połowę życia wmawiano, że jest nic nie wart. Na pewno nie jest to lekka lektura. Mimo wszystko gorąco polecam. Postacie są bardzo wyraziste i ciekawe. Sposób prowadzenia historii również przypadł mi do gustu, pomimo długości książka nie nuży. Na pewno moja ulubiona książka z 2016 roku.

Chyba najsmutniejsza, najbardziej depresyjna książka jaką czytałam w ciągu ostatnich lat. Bardzo długo zajęło mi skończenie tego tytułu, nie dlatego, że jest nudna. Po prostu momentami wszystko było tak przytłaczające, tak niesprawiedliwe. Bardzo ciężko czyta się myśli kogoś komu przez połowę życia wmawiano, że jest nic nie wart. Na pewno nie jest to lekka lektura. Mimo...

Po mangę sięgnęłam z ciekawości po obejrzeniu anime. I muszę przyznać, że wolę mangę. Anime nie zawiera wszystkich historii albo je spłyca. W mandze lepiej poznajemy również bohaterów.Jedyne co może odstraszać to kreska. Stara szkoła bishów z podłużnymi trójkątnymi brodami,o długich szyjach i dziwnych proporcjach ciała. Ale jak się przyzwyczaić to historia wciąga. Mamy i trochę horroru i trochę humoru. Jedyny problem, od dawna nic nowego nie dostaliśmy. Podobno w Japonii w 2011 zaczęły wychodzić nowe rozdziały, ale króciutkie i co 3 miesiąca. Druga sprawa, że kreska drastycznie się zmieniła. Z paru grafik które udało mi się znaleźć ta nowa bardziej mi się podoba.

Po mangę sięgnęłam z ciekawości po obejrzeniu anime. I muszę przyznać, że wolę mangę. Anime nie zawiera wszystkich historii albo je spłyca. W mandze lepiej poznajemy również bohaterów.Jedyne co może odstraszać to kreska. Stara szkoła bishów z podłużnymi trójkątnymi brodami,o długich szyjach i dziwnych proporcjach ciała. Ale jak się przyzwyczaić to historia wciąga. Mamy i...

Pierwsza seria którą zebrałam w całości. Jednak patrząc po latach zaczynam dostrzegać jak wiele wad miał ten tytuł. Największym jest kreska. Często pojawiają się błędy anatomiczne, zwłaszcza w długości rąk i ramion. Fabuła ma swoje ciekawe momenty i zwroty ale tak naprawdę jest to cały czas ten sam trójkąt miłosny i nieszczęśliwa miłość wałkowane wciąż i wciąż. Ale za to przywiązałam się do paru postaci a to dla mnie duży plus. Ogólnie jeśli szukacie romansu w realiach fantasy mogę polecić.

Pierwsza seria którą zebrałam w całości. Jednak patrząc po latach zaczynam dostrzegać jak wiele wad miał ten tytuł. Największym jest kreska. Często pojawiają się błędy anatomiczne, zwłaszcza w długości rąk i ramion. Fabuła ma swoje ciekawe momenty i zwroty ale tak naprawdę jest to cały czas ten sam trójkąt miłosny i nieszczęśliwa miłość wałkowane wciąż i wciąż. Ale za to...

Urocza historia. Kreska według starej szkoły CLAMPA z przed Chobits. Kupiłam jeszcze w liceum kiedy zbierałam wszystko związanego z aniołami i demonami (miałam kiedyś taki odchył). Chociaż jeśli nie lubicie nadmiaru słodyczy ta manga może przyprawić o ból zębów.

Urocza historia. Kreska według starej szkoły CLAMPA z przed Chobits. Kupiłam jeszcze w liceum kiedy zbierałam wszystko związanego z aniołami i demonami (miałam kiedyś taki odchył). Chociaż jeśli nie lubicie nadmiaru słodyczy ta manga może przyprawić o ból zębów.

Nie wciągnęło mnie. Ani fabuła, ani bohaterowie, ani rysunki które są po prostu przeciętne. Jakoś inaczej wyobrażam sobie silną kobiecą postać. Utena natomiast... dla mnie to taka trochę Mary Sue. Inteligentna, silna, piękna. Tylko,że ciągle zaprzecza samej sobie. Z jednej strony strony mówi, że nie chce być dziewczęca, z drugiej strony nosi długie włosy i shorty które bardziej przypominają majtki. Z jednej nie chce być panienką w opresji a co chwile kręcą się przy niej jacyś faceci. Nie rozumiem tego...

Nie wciągnęło mnie. Ani fabuła, ani bohaterowie, ani rysunki które są po prostu przeciętne. Jakoś inaczej wyobrażam sobie silną kobiecą postać. Utena natomiast... dla mnie to taka trochę Mary Sue. Inteligentna, silna, piękna. Tylko,że ciągle zaprzecza samej sobie. Z jednej strony strony mówi, że nie chce być dziewczęca, z drugiej strony nosi długie włosy i shorty które...

Coś lżejszego dla fanów Kaori Yuki. Mroczne a zarazem humorystyczne spojrzenie na znane baśnie zapewnia przyjemną lekturę. Rysunki Yuki mają mnóstwo detali, dla mnie jest to stara szkoła która kojarzę z czasów kiedy zaczynałam interesować się magą. Współczesne tytuły często stosują bardziej uproszczone rysunki. Polecam osobom które chcą szybkiej i nie zobowiązującą historii połączonej z przepięknymi rysunkami.

Coś lżejszego dla fanów Kaori Yuki. Mroczne a zarazem humorystyczne spojrzenie na znane baśnie zapewnia przyjemną lekturę. Rysunki Yuki mają mnóstwo detali, dla mnie jest to stara szkoła która kojarzę z czasów kiedy zaczynałam interesować się magą. Współczesne tytuły często stosują bardziej uproszczone rysunki. Polecam osobom które chcą szybkiej i nie zobowiązującą historii...

Trzeba mieć talent żeby ze zwykłych codziennych rzeczy zrobić coś przerażającego. Nie ważne czego Ito się dotknie obraca to w horror. Nigdy nie myślałam w ilu miejscach na co dzień widzimy spirale. Sprężyny, włosy,ślimaki, rośliny, odciski palców...

Trzeba mieć talent żeby ze zwykłych codziennych rzeczy zrobić coś przerażającego. Nie ważne czego Ito się dotknie obraca to w horror. Nigdy nie myślałam w ilu miejscach na co dzień widzimy spirale. Sprężyny, włosy,ślimaki, rośliny, odciski palców...

Świetne zakończenie świetnej historii. Na chwile obecną to chyba mój ulubiony komiks Marvela.

Świetne zakończenie świetnej historii. Na chwile obecną to chyba mój ulubiony komiks Marvela.

Jak by to powiedzieć... są rzeczy które mi się w tej mandze podobały i takie które nie.
Kreska jest naprawdę świetna. Głębokie czernie budują nastrój.
Początek historii jest ciekawy. Klimat konspiracji i zagadki który powoli odkrywamy z głównym bohaterem naprawdę wciąga. Bardzo polubiłam głównego bohatera.
A teraz co mi się nie podobała.
Poza głównym bohaterem reszta postaci w ogóle mi nie podeszła.Nawet Mei która wydawała mi się po prostu sztuczna.
Dlaczego 3c nie została rozwiązana? Nie można była pominąć literkę "c" i nazwać klasę 3d czy 3e? Dla czego nikt tego nie spróbował? W końcu jeśli oficjalnie nie ma 3c to jak klątwa ma działać? Wiem, że wtedy nie było by mangi ale mi się wydaje to tak oczywiste.
Zakończenie. Nie lubię takich "czarodziejskich" rozwiązań. Logika i informacje mogły spokojnie doprowadzić bohaterów do zmarłego. NIE! Trzeba było wstawić jakieś czary mary które wskażą nam na 100% prawidłową odpowiedź.
Mimo wszystko przeczytałam Another od deski do deski więc jeśli lubicie historie o duchach to mogę ten tytuł polecić.

Jak by to powiedzieć... są rzeczy które mi się w tej mandze podobały i takie które nie.
Kreska jest naprawdę świetna. Głębokie czernie budują nastrój.
Początek historii jest ciekawy. Klimat konspiracji i zagadki który powoli odkrywamy z głównym bohaterem naprawdę wciąga. Bardzo polubiłam głównego bohatera.
A teraz co mi się nie podobała.
Poza głównym bohaterem reszta...

Było parę ciekawych momentów, ale końcówka to taki oklepany motyw. Biedna żona robi coś nielegalnego by chronić rodzinę, ktoś to widzi i potem ją szantażuje. No cóż zobaczymy gdzie to dalej pójdzie.

Było parę ciekawych momentów, ale końcówka to taki oklepany motyw. Biedna żona robi coś nielegalnego by chronić rodzinę, ktoś to widzi i potem ją szantażuje. No cóż zobaczymy gdzie to dalej pójdzie.

Miałam naprawdę już nie kupować żadnych długich serii. Dałam sobie słowo. Aż tu nagle natknęłam się na Berserka w empiku. Od niechcenia zaczęłam przeglądać tomik. No i słowa nie udało się dotrzymać i nie długo później zamówiłam 1 tom tej mangi. Berserk mnie zachwycił. Jest mrocznie, strasznie, brutalnie... Jeśli są tu jacyś gracze Dark Souls to wiedzą o jaki klimat mi chodzi. Do tego świetnie rysowana broń i zbroje. Polecam wszystkim fanom dark fantasy.

Miałam naprawdę już nie kupować żadnych długich serii. Dałam sobie słowo. Aż tu nagle natknęłam się na Berserka w empiku. Od niechcenia zaczęłam przeglądać tomik. No i słowa nie udało się dotrzymać i nie długo później zamówiłam 1 tom tej mangi. Berserk mnie zachwycił. Jest mrocznie, strasznie, brutalnie... Jeśli są tu jacyś gracze Dark Souls to wiedzą o jaki klimat mi...

Po dłuższej przerwie w końcu wróciłam do Pratcheta. Ta książka przypomniała mi za co tak bardzo kocham tego autora. Jest komicznie i groteskowo ale postacie są tak prawdziwe. Naprawdę bardzo trudno mi nie przenosić zachowań bohaterów książki na ludzi których znam. Owszem są to zachowania przerysowane do granic absurdu. Sama, przez moją wielką miłość do psów, bardzo utożsamiam się z lady Ramkin. Muszę koniecznie przeczytać cały cykl o straży, dawno już tak się nie szczerze nie śmiałam.

Po dłuższej przerwie w końcu wróciłam do Pratcheta. Ta książka przypomniała mi za co tak bardzo kocham tego autora. Jest komicznie i groteskowo ale postacie są tak prawdziwe. Naprawdę bardzo trudno mi nie przenosić zachowań bohaterów książki na ludzi których znam. Owszem są to zachowania przerysowane do granic absurdu. Sama, przez moją wielką miłość do psów, bardzo...

Pierwsze co mnie przykuło do tego tytułu to okładka. Na pierwszy rzut oka nic się tutaj nie dzieje, amerykańska rodzina przed domem. Tyle że to roboty, które przenikają przez drzwi. Vision nie jest może moim ulubionym bohaterem ale ten tytuł mnie zaintrygował. Czyżby komiks od marvela który stara się być bardziej "filozoficzny"? Robot który chce być człowiekiem, trochę taki Pinokio. Bardzo mnie ciekawi jak akcja dalej się potoczy. Od strony wizualnej jest bardzo ładnie nie można się niczego przyczepić.

Pierwsze co mnie przykuło do tego tytułu to okładka. Na pierwszy rzut oka nic się tutaj nie dzieje, amerykańska rodzina przed domem. Tyle że to roboty, które przenikają przez drzwi. Vision nie jest może moim ulubionym bohaterem ale ten tytuł mnie zaintrygował. Czyżby komiks od marvela który stara się być bardziej "filozoficzny"? Robot który chce być człowiekiem, trochę taki...

Ponieważ główna seria bardzo mi się podoba postanowiłam sięgnąć po spin-off. Jest to zdecydowanie tytuł dla fanów Ataku Tytanu. Warto jednak zwrócić uwagę na kreskę która diametralnie różni się od tej Isagamy. Czy to dobrze czy źle to już kwestia gustu. Z jednej strony statyczne kadry wyglądają bardzo dobrze a postacie przepięknie się prezentują. Ale gdy dochodzi do starcia z tytanami brakuje tu dynamizmu z oryginału. Poza tym tytani Suruga nie wyglądają zbyt przerażająco.

Ponieważ główna seria bardzo mi się podoba postanowiłam sięgnąć po spin-off. Jest to zdecydowanie tytuł dla fanów Ataku Tytanu. Warto jednak zwrócić uwagę na kreskę która diametralnie różni się od tej Isagamy. Czy to dobrze czy źle to już kwestia gustu. Z jednej strony statyczne kadry wyglądają bardzo dobrze a postacie przepięknie się prezentują. Ale gdy dochodzi do starcia...

Ten tom nieco mniej mi się podobał od poprzedniego. Niby mamy rozterki Erena dotyczące zdrady Annie ale nie wywołało to u mnie tylu emocji co tom 7. No chociaż intryga się zagęszcza i wygląda na to, że osoby "na górze" wiedzą więcej o tytanach niż mówią.

Ten tom nieco mniej mi się podobał od poprzedniego. Niby mamy rozterki Erena dotyczące zdrady Annie ale nie wywołało to u mnie tylu emocji co tom 7. No chociaż intryga się zagęszcza i wygląda na to, że osoby "na górze" wiedzą więcej o tytanach niż mówią.

To chyba mój ulubiony tomik do tej pory. Walka z tytanem kobiecym jest fenomenalna. Do tego jeszcze sporo emocji dostarczają poszczególne postacie i ich tragiczny los. Ostatnia scena jak oddział wraca i ojciec Petry rozmawia z Levi... myślałam, że się popłacze.

To chyba mój ulubiony tomik do tej pory. Walka z tytanem kobiecym jest fenomenalna. Do tego jeszcze sporo emocji dostarczają poszczególne postacie i ich tragiczny los. Ostatnia scena jak oddział wraca i ojciec Petry rozmawia z Levi... myślałam, że się popłacze.

Coś czuję, że Levi i Zoe będą moimi ulubionymi postaciami w tej serii.

Coś czuję, że Levi i Zoe będą moimi ulubionymi postaciami w tej serii.