rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Przydatny podręcznik dla początkujących (ale i nie tylko) w marketingu, ale męczyła mnie zbyt duża liczba przypisów (to rozpraszające) oraz szybko zirytowały mnie odniesienia do randkowania/seksu.

Przydatny podręcznik dla początkujących (ale i nie tylko) w marketingu, ale męczyła mnie zbyt duża liczba przypisów (to rozpraszające) oraz szybko zirytowały mnie odniesienia do randkowania/seksu.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo miłe zaskoczenie, bo fatalnej: wtórnej i nieżyciowej "McDusi" i całkiem przyjemnej "Wnuczki do orzechów". Jest wesoło i wzruszająco i pewnie - Musierowicz nie nadąża za młodzieżą, dziś już nikt tak się nie zachowuje, ale ponieważ chodzi o Borejków można to wybaczyć

Bardzo miłe zaskoczenie, bo fatalnej: wtórnej i nieżyciowej "McDusi" i całkiem przyjemnej "Wnuczki do orzechów". Jest wesoło i wzruszająco i pewnie - Musierowicz nie nadąża za młodzieżą, dziś już nikt tak się nie zachowuje, ale ponieważ chodzi o Borejków można to wybaczyć

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czekałam na tę lekturę bardzo długo, niestety nieco się zawiodłam. Annika nie jest już tą samą bohaterką, nie spodobał mi się wątek zmian w jej życiu osobistym, nie po tym, co przeszła w poprzednim tomie. A do tego sama historia kryminalna choć interesująca to poprowadzona bardzo "po łebkach", fajnie się rozkręca, a potem nagle koniec.

Czekałam na tę lekturę bardzo długo, niestety nieco się zawiodłam. Annika nie jest już tą samą bohaterką, nie spodobał mi się wątek zmian w jej życiu osobistym, nie po tym, co przeszła w poprzednim tomie. A do tego sama historia kryminalna choć interesująca to poprowadzona bardzo "po łebkach", fajnie się rozkręca, a potem nagle koniec.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

No niestety. Za wysoka półka dla autora, choć podziwiam odwagę, że podjął się takiego wyzwania. Nie udało się, choć ci sami bohaterowie, nie wciąga i nie intryguje tak jak trylogia. Przeczytać można, ale to nie jest powieść, o której się będzie pamiętać

No niestety. Za wysoka półka dla autora, choć podziwiam odwagę, że podjął się takiego wyzwania. Nie udało się, choć ci sami bohaterowie, nie wciąga i nie intryguje tak jak trylogia. Przeczytać można, ale to nie jest powieść, o której się będzie pamiętać

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kawał dobrej literatury. Widać, że autorka włożyła ogrom pracy w napisanie tej powieści. Nie daję maksymalnej oceny, bo nie czyta się aż tak znakomicie jak "Pochłaniacz", ale na pewno warto. Czekam na kolejne tomy

Kawał dobrej literatury. Widać, że autorka włożyła ogrom pracy w napisanie tej powieści. Nie daję maksymalnej oceny, bo nie czyta się aż tak znakomicie jak "Pochłaniacz", ale na pewno warto. Czekam na kolejne tomy

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Chyba najsłabsza powieść autorki, którą miałam okazję czytać (a przeczytałam niemal wszystkie). Przeczytać można, ale raczej nie zostanie w pamięci

Chyba najsłabsza powieść autorki, którą miałam okazję czytać (a przeczytałam niemal wszystkie). Przeczytać można, ale raczej nie zostanie w pamięci

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Długo nie mogłam zabrać się do rozpoczęcia lektury, a gdy już zaczęłam jedno popołudnie i poszło. Czyta się bardzo sprawnie, wartka akcja, krótkie rozdziały i ciekawa fabuła

Długo nie mogłam zabrać się do rozpoczęcia lektury, a gdy już zaczęłam jedno popołudnie i poszło. Czyta się bardzo sprawnie, wartka akcja, krótkie rozdziały i ciekawa fabuła

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Długo czekałam na nową powieść Camilii Lackberg, gdy się w końcu doczekałam okazało się, że warto było. Jak zawsze czyta się znakomicie, trzyma w napięciu, a teraz znowu pozostaje czekanie...

Długo czekałam na nową powieść Camilii Lackberg, gdy się w końcu doczekałam okazało się, że warto było. Jak zawsze czyta się znakomicie, trzyma w napięciu, a teraz znowu pozostaje czekanie...

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czyta się znakomicie, ale mam trochę niedosytu, szczególnie w historii młodej Vivian

Czyta się znakomicie, ale mam trochę niedosytu, szczególnie w historii młodej Vivian

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Zaginiona dziewczyna" mnie zachwyciła, "Mroczny zakątek" już nie... Co prawda czyta się dość sprawnie, do końca ciekawi kto faktycznie zabił, ale nie wciąga aż tak bardzo. Do tego dawno nie czytałam powieści, w której dosłownie wszyscy bohaterowie są źli i nie wzbudzają sympatii. Tyczy się to w największej mierze głównej bohaterki, choć dzięki temu sprawnie ukazano fakt, że nie miała skąd czerpać pozytywnych wzorców.

"Zaginiona dziewczyna" mnie zachwyciła, "Mroczny zakątek" już nie... Co prawda czyta się dość sprawnie, do końca ciekawi kto faktycznie zabił, ale nie wciąga aż tak bardzo. Do tego dawno nie czytałam powieści, w której dosłownie wszyscy bohaterowie są źli i nie wzbudzają sympatii. Tyczy się to w największej mierze głównej bohaterki, choć dzięki temu sprawnie ukazano fakt,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To moje pierwsze spotkanie z autorem. Na plus fakt, że czyta się szybko i przyjemnie. Mam jednak wrażenie, że pierwsza część powieści jest dużo lepsza. W pewnym momencie akcja przyspiesza, ale o dziwo, nie jest to zaletą, miałam wrażenie, że "po łebkach" zmierza się do końca.

To moje pierwsze spotkanie z autorem. Na plus fakt, że czyta się szybko i przyjemnie. Mam jednak wrażenie, że pierwsza część powieści jest dużo lepsza. W pewnym momencie akcja przyspiesza, ale o dziwo, nie jest to zaletą, miałam wrażenie, że "po łebkach" zmierza się do końca.

Pokaż mimo to

Okładka książki Niemowa Michael Hjorth, Hans Rosenfeldt
Ocena 7,7
Niemowa Michael Hjorth, Han...

Na półkach: ,

Bardzo dobry kryminał, wciąga i zaskakuje

Bardzo dobry kryminał, wciąga i zaskakuje

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Edwardson nie zawodzi, mocna pozycja, mam nadzieję, że to nie koniec śledztw Erika Wintera

Edwardson nie zawodzi, mocna pozycja, mam nadzieję, że to nie koniec śledztw Erika Wintera

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wszystko byłoby ok, gdyby nie "inna rasa, która nie chce mieszać się z ludzką" - ten wątek był dla mnie śmieszny i przerażający zarazem :) Poza tym czyta się szybko, wciąga, a i mam wrażenie, że tematyka dotycząca aktywistów nie jest wyeksploatowana

Wszystko byłoby ok, gdyby nie "inna rasa, która nie chce mieszać się z ludzką" - ten wątek był dla mnie śmieszny i przerażający zarazem :) Poza tym czyta się szybko, wciąga, a i mam wrażenie, że tematyka dotycząca aktywistów nie jest wyeksploatowana

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nieco naiwny język rekompensuje wartka akcja i interesująca fabuła

Nieco naiwny język rekompensuje wartka akcja i interesująca fabuła

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czyta się znakomicie, wciąga, wartka akcja, 560 stron minęło nie wiadomo kiedy

Czyta się znakomicie, wciąga, wartka akcja, 560 stron minęło nie wiadomo kiedy

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dzięki uprzejmości wydawnictwa Smak Słowa miałam okazję przeczytać książkę jeszcze przed premierą. I nie był to stracony czas - czyta się z wielką przyjemnością, szybko dzięki wartkiej akcji i krótkim rozdziałom. Czekam na kolejne przygody Williama Wistinga i jego córki;

Dzięki uprzejmości wydawnictwa Smak Słowa miałam okazję przeczytać książkę jeszcze przed premierą. I nie był to stracony czas - czyta się z wielką przyjemnością, szybko dzięki wartkiej akcji i krótkim rozdziałom. Czekam na kolejne przygody Williama Wistinga i jego córki;

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Znacznie lepsza powieść od pierwszej książki autorki, którą miałam okazję czytać. Jestem fanką serialu, książki, o dziwo, nie są tak dobre, ale ta jest przede wszystkim napisana (przetłumaczona) lepszym językiem niż poprzednia, która wydawała mi się infantylna.

Znacznie lepsza powieść od pierwszej książki autorki, którą miałam okazję czytać. Jestem fanką serialu, książki, o dziwo, nie są tak dobre, ale ta jest przede wszystkim napisana (przetłumaczona) lepszym językiem niż poprzednia, która wydawała mi się infantylna.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Najlepsza z serii powieści o Drużynie A, aż żal, że ostatnia

Najlepsza z serii powieści o Drużynie A, aż żal, że ostatnia

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kilka lat temu byłam wielką fanką twórczości Jonathana Carrolla. Obecnie po książki sięgam bardziej z sentymentu. W przypadku "Ucząc psa czytać" pierwsza reakcja to rozczarowanie z powodu objętości. Dziwi mnie, że wydano to opowiadanie jako osobną pozycję, a nie umieszczono w zbiorze kilku historii. A potem wystarczyło kilkadziesiąt minut i po lekturze. Sama historia dobra, kompletnie w stylu autora, skondensowana, bez zbędnych ozdobników, ale jednak jakiś niedosyt zostaje.

Kilka lat temu byłam wielką fanką twórczości Jonathana Carrolla. Obecnie po książki sięgam bardziej z sentymentu. W przypadku "Ucząc psa czytać" pierwsza reakcja to rozczarowanie z powodu objętości. Dziwi mnie, że wydano to opowiadanie jako osobną pozycję, a nie umieszczono w zbiorze kilku historii. A potem wystarczyło kilkadziesiąt minut i po lekturze. Sama historia dobra,...

więcej Pokaż mimo to