Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Książka dla miłośników historii. Inne spojrzenie nie tylko na przyczyny Rewolucji Październikowej, ale na faktyczne przyczyny rozpadu carskiego imperium i odzyskanie przez nas niepodległości. Prawdziwa literacka uczta (oczywiście dla myślących) i woda na młyn kato-narodowej gawiedzi.

Książka dla miłośników historii. Inne spojrzenie nie tylko na przyczyny Rewolucji Październikowej, ale na faktyczne przyczyny rozpadu carskiego imperium i odzyskanie przez nas niepodległości. Prawdziwa literacka uczta (oczywiście dla myślących) i woda na młyn kato-narodowej gawiedzi.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Recenzja
Młoda artystka Kira stoi przed dużym wyzwaniem. Otrzymała propozycję odrestaurowania fresku, który znajduje się na sklepieniu piwnicy starego domu. Tam poznaje zagadkowych gospodarzy. Cyriel jest jednym od nich. Ale dlaczego młody i atrakcyjny mężczyzna zachowuje się tak odpychająco ? Skąd
pochodzą cienie, które widzi Kira, skąd odgłosy jakie ona słyszy podczas swej pracy. W Kirze wzbudza to pewne wątpliwości. Z czasem rozumie , że została wciągnięta w pułapkę domu pełnego cieni…. To tyle z opisu książki zamieszczonego na IV stronie okładki.
Mimo że książka ma zaledwie 300 stron, to historia jest bardzo obszerna i wyrafinowana. Już na wstępie czytelnik wprowadzony zostaje w intrygującą zagadkę. Młoda dziewczyna, pozostająca bez środków do życia, po samobójczej śmierci ojca, dostaje niesamowitą ofertę. Zaoferowane przez tajemniczego jegomościa Rubena Nachmanna kwota, pozwoli jej spokojnie studiować. Ale jak to w życiu bywa, duże pieniądze niosą za sobą duże niebezpieczeństwo, a czytelnik stopniowo poznaje jego ogrom. Bohaterka w trakcie prac odkrywa, że śmierć ojca nie była krokiem szaleńca, lecz działaniem osób trzecich.
Styl narracji jest swobodny i przyjemny do czytania, a dialog przekonujący. Interesujące jest, że autorka postanowiła napisać historię z dwóch perspektyw. Kira jest narratorem w pierwszej osobie, ale jest i drugi bohater, niewidoma Jessy, Jej losy, łączące się z historią Kiry, napisane są w trzeciej osobie. Z początku nie wiadomo, w jaki sposób wiążą się one z wątkiem głównym powieści. Ten zabieg autorki powoduje, że historia jest bardziej ekscytująca, trzymając czytelnika w napięciu do ostatniej strony.
Sam pomysł na fabułę jest tyleż intrygujący, co godny podziwu. Autorka w swej powieści sięgnęła do odwiecznego pytania o idealną czerń. Poszukiwanie jej, to wyzwanie, jakie od zarania dziejów, po dzień dzisiejszy, stawiali sobie alchemicy i malarze. To właśnie pozwoliło jej zbudować ciekawą historię łączącą dwa gatunki; kryminał i fantastykę. Jednocześnie dzięki temu mogła wprowadzić czytelnika w świat malarstwa, umiejętnie wplatając w fabułę ciekawe informacje z zakresu historii sztuki i konserwacji obrazów.
Powieść ma swoją dynamikę i z chwilą pojawienia się Kiry w domu Rubenna Nachmanna napięcie stopniowo wzrasta. Rzadko się zdarza, aby eskalacja napięcia była tak płynna i wynikająca z logiki zdarzeń. A to właśnie powoduje, że trudno oderwać się od tej książki.

Recenzja
Młoda artystka Kira stoi przed dużym wyzwaniem. Otrzymała propozycję odrestaurowania fresku, który znajduje się na sklepieniu piwnicy starego domu. Tam poznaje zagadkowych gospodarzy. Cyriel jest jednym od nich. Ale dlaczego młody i atrakcyjny mężczyzna zachowuje się tak odpychająco ? Skąd
pochodzą cienie, które widzi Kira, skąd odgłosy jakie ona słyszy podczas...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka powinna być lekturą obowiązkową dla gimnazjalisty

Książka powinna być lekturą obowiązkową dla gimnazjalisty

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Lynn Raven – Pocałunek demona - Moja opinia
Dawn po tragicznej śmierci rodziców wychowuje się u bogatego wujka. Ma wszystko oprócz miłości. Ta zaś zaczyna kiełkować w jej sercu od pierwszego spojrzenia, jakim obdarzył ją Julien. Młoda dziewczyna nigdy w życiu nie sądziłaby, że jej uczucie do Julien’a mogłoby być odwzajemnione. On jest nowym uczniem w liceum, niesamowicie pięknym ale i niestety niedostępnym młodzieńcem. W Julien tkwi mroczna tajemnica, która prowadzi Dawn do świata wampirów, a jej upragniony sen o miłości staje się....
No właśnie ? Ileż to dziewczyn, tak jak Dawn, nie ma doświadczenia z chłopakami. Spotykają się z przyjaciółmi, razem chodzą do kina lub spędzają czas na dyskotekach. Jednak zawsze w grupie. Marzą o miłości do tego jednego, wybranego i doskonałego jednocześnie. Takim ideałem dla Dawn jest Julien. Ale jest on otoczony tajemnicą. Z jednej strony zachowuje się fajnie, okazując sympatię. Jest zawsze tam, gdzie ona potrzebuje jego pomocy, a nawet ratuje jej życie. A z drugiej strony, jego uczucie pełne jest niewypowiedzianych prawd. Nie mniej jednak, w tym związku jest coś, co ich łączy.
Pocałunek demona, to klasyczna historia miłosna dwojga młodych ludzi, mieszająca się z mistyczną historią wampira. I choć dla wielu czytelników powieści Stephenie Meyer, początek powieści może kojarzyć się z trylogią Zmierzch, to Lynn Raven, sięgając do gatunku Fantazy umiejętnie stawia pytania o granice miłości, na które czytelnik sam musi, zagłębiając się w lekturę książki, znaleźć odpowiedź. Obie trylogie ( Pocałunek Demona jest pierwszą częścią trylogii Świata Lamia) poza pomysłem sięgnięcia do świata wampirów, znacząco się różnią. Po prostu autorka opowiada zupełnie inną historię.
Przede wszystkim Lynn Raven skupiła się na uczuciach dwóch bohaterów Dawn i Juliena. Z tym, że Dawn jest pod stałą kontrolą wuja, stwarzającą jej wiele kłopotów w środowisku nastolatków. Sądzę, że i w świecie rzeczywistym wiele dziewcząt, bez problemu, wczułoby się w jej rolę. Natomiast Julien, będąc w pełni samodzielnym a jednocześnie tajemniczym, może odzwierciedlać marzenia chłopców.
Lynn Raven koncentruje się wyłącznie na miłości. Jednak w miarę zagłębiania się w lekturę jej książki, napięcie rośnie. Bez wątpienia jest to zasługą umiejętnego balansowania piórem pomiędzy romansem a thrillerem. Właśnie oparcie romansu i thrillera w świecie fantastyki, powoduje, że książkę czyta się z zapartym tchem do ostatniej strony. Dodatkowym atutem jest znacznie szybsza, jak w przypadku Stephenie Meyer, narracja, pozbawiona nadmiernych opisów i rozważań głównej bohaterki.

Lynn Raven – Pocałunek demona - Moja opinia
Dawn po tragicznej śmierci rodziców wychowuje się u bogatego wujka. Ma wszystko oprócz miłości. Ta zaś zaczyna kiełkować w jej sercu od pierwszego spojrzenia, jakim obdarzył ją Julien. Młoda dziewczyna nigdy w życiu nie sądziłaby, że jej uczucie do Julien’a mogłoby być odwzajemnione. On jest nowym uczniem w liceum,...

więcej Pokaż mimo to