Istota Cienia Susanne Rauchhaus 6,5
![Istota Cienia](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/94000/94046/352x500.jpg)
ocenił(a) na 55 lata temu Książka niestety rozczarowująca i niestety nie wykorzystująca całego swojego potencjału.
A zaczęła się fajnie. Sceny, których znaczenie nie do końca jest jasne, ale z grozą i powiewem tajemnicy. Wątek wejścia do dziwacznego domu, w którym wszystko niby jest normalnie, ale podskórnie wiemy że nie jest i tylko czekamy na to co nas zaskoczy. Narobiłam sobie apetytu, ale jeszcze ślinka dobrze nie zaczęła mi cieknąć, a wszystko się posypało.
Primo, cały wątek z Anną - rywalką. No właśnie, rywalką? Autorka próbowała nam wmówić, że Anna jest paskudną zołzą, której mamy nie lubić i która jest zła dla głównej heroiny, ale na dobrą sprawę nie napisała ani jednej sceny, która by to założenie potwierdziła. A późniejsza akcja, gdy Anna wymagała pomocy, a Kira odpędzała się od niej jak od zarazy, były już całkiem niezrozumiałe i sprawiły tylko że bardziej znielubiłam główną bohaterkę.
Secundo, wątek miłosny. Podobnie jak Anna-zła rywalka, zaistniał tylko w wyobraźni autorki, ale nie starczyło jej siły tudzież talentu, żeby wiarygodnie przedstawić to czytelnikowi. Całe uczucie bierze się totalnie nagle, totalnie znikąd i jest tak papierowe, że bolą zęby.
Tertio, wątek Jessy. Zapowiadał się ciekawie, ale później okazało się, że miał służyć tylko temu, żeby w odpowiednim momencie spleść się z wątkiem Kiry. I gdy Jessy była już akcji niepotrzebna, cały jego potencjał uleciał.
Niemniej, doceniam pomysły autorki: żywe cienie, idealna czerń, niezwykły fresk... To naprawdę ciekawe koncepcje i za nie plus. Niestety, to kolejna młodzieżowa powieść, w której sporo zabrakło by te dobre pomysły zamienić w dobrą literaturę.