"- Noc w sam raz na ożywianie umarłych - zauważył Lascelles. - Tło jest odpowiednie, deszcz i gałęzie uderzają o szyby, wiatr jęczy w kominie. Wciąż miewam dramatopisarskie ciągoty. Może dzisiejsze wydarzenia mnie zainspirują? Napiszę tragikomedię o tym, jak zubożały minister rozpaczliwie próbuje się dorobić, zaczynając od małżeństwa z rozsądku, a na czarach kończąc. Sztuka na pewno odniesie sukces. Chyba dam jej tytuł: >Jaka szkoda, że to trup<."
Książka bardzo wciągająca. Jedna z tych, w których już po połowie przeczytanej strony wie się, że to będzie bardzo dobra książka. Oczywiście, również dostrzegłam, że momentami autorka za bardzo swą powieść "rozciągała", ale doszłam do wniosku, że wcale mi to nie przeszkadza. Trudno się było od niej oderwać. Humor w niej zawarty, jest jak najbardziej w moim guście. Stąd przytoczony przeze mnie jeden z wielu fragmentów, które wywoływały śmiech.
Książka godna polecenia, więc polecam!
"- Noc w sam raz na ożywianie umarłych - zauważył Lascelles. - Tło jest odpowiednie, deszcz i gałęzie uderzają o szyby, wiatr jęczy w kominie. Wciąż miewam dramatopisarskie ciągoty. Może dzisiejsze wydarzenia mnie zainspirują? Napiszę tragikomedię o tym, jak zubożały minister rozpaczliwie próbuje się dorobić, zaczynając od małżeństwa z rozsądku, a na czarach kończąc. Sztuka...
"- Noc w sam raz na ożywianie umarłych - zauważył Lascelles. - Tło jest odpowiednie, deszcz i gałęzie uderzają o szyby, wiatr jęczy w kominie. Wciąż miewam dramatopisarskie ciągoty. Może dzisiejsze wydarzenia mnie zainspirują? Napiszę tragikomedię o tym, jak zubożały minister rozpaczliwie próbuje się dorobić, zaczynając od małżeństwa z rozsądku, a na czarach kończąc. Sztuka na pewno odniesie sukces. Chyba dam jej tytuł: >Jaka szkoda, że to trup<."
Książka bardzo wciągająca. Jedna z tych, w których już po połowie przeczytanej strony wie się, że to będzie bardzo dobra książka. Oczywiście, również dostrzegłam, że momentami autorka za bardzo swą powieść "rozciągała", ale doszłam do wniosku, że wcale mi to nie przeszkadza. Trudno się było od niej oderwać. Humor w niej zawarty, jest jak najbardziej w moim guście. Stąd przytoczony przeze mnie jeden z wielu fragmentów, które wywoływały śmiech.
Książka godna polecenia, więc polecam!
"- Noc w sam raz na ożywianie umarłych - zauważył Lascelles. - Tło jest odpowiednie, deszcz i gałęzie uderzają o szyby, wiatr jęczy w kominie. Wciąż miewam dramatopisarskie ciągoty. Może dzisiejsze wydarzenia mnie zainspirują? Napiszę tragikomedię o tym, jak zubożały minister rozpaczliwie próbuje się dorobić, zaczynając od małżeństwa z rozsądku, a na czarach kończąc. Sztuka...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to