Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Taka druga Złodziejka książek, szybko się czyta, emocje nawet ładnie oddane, ale...z realizmem ma niewiele wspólnego i im dalej od przeczytania, tym bardziej miałka się wydaje. Pozostaje jedynie wydmuszka w ładnej, niebieskiej okładce na półce.

Taka druga Złodziejka książek, szybko się czyta, emocje nawet ładnie oddane, ale...z realizmem ma niewiele wspólnego i im dalej od przeczytania, tym bardziej miałka się wydaje. Pozostaje jedynie wydmuszka w ładnej, niebieskiej okładce na półce.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Zastanawiam się dlaczego zarówno opis książki jak i niektórzy komentujący skupiają się na wątku kryminalnym. To że jest trup i śledztwo niekoniecznie oznacza, że to jest najważniejsze w powieści.

Dla mnie to książka pod wieloma względami typowa dla Cabre (w uprzednio wydanych, też pojawia się motyw śledztwa) i podoba mi się, że jednak różni się od Wyznaję i Głosów Pamano (trzeciej powieści o niemal identycznej konstrukcji bym nie zniosła). Historia jest jak zwykle mroczna, zagmatwana. Mamy bohaterów schwytanych w pułapkę nieszczęśliwych zbiegów okoliczności, wątpliwych moralnie decyzji. Nie oczekuję happy endu, bo takich szukam u innych autorów.

Zastanawiam się dlaczego zarówno opis książki jak i niektórzy komentujący skupiają się na wątku kryminalnym. To że jest trup i śledztwo niekoniecznie oznacza, że to jest najważniejsze w powieści.

Dla mnie to książka pod wieloma względami typowa dla Cabre (w uprzednio wydanych, też pojawia się motyw śledztwa) i podoba mi się, że jednak różni się od Wyznaję i Głosów Pamano...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

50 strona-nic ciekawego się nie dzieje
100 strona-nic ciekawego się nie dzieje
200 strona-nic ciekawego się nie dzieje
300 strona-nic ciekawego się nie dzieje
400 strona-coś się tli
450 strona coś się niby dzieje i...co z tego?

Aż się chce zaśpiewać "ale to już było".

50 strona-nic ciekawego się nie dzieje
100 strona-nic ciekawego się nie dzieje
200 strona-nic ciekawego się nie dzieje
300 strona-nic ciekawego się nie dzieje
400 strona-coś się tli
450 strona coś się niby dzieje i...co z tego?

Aż się chce zaśpiewać "ale to już było".

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Dialogi na poziomie:
-Polly oddaj nóż on obiecał, że nas wypuści! (co z tego, że wcześniej zabił i rozczłonkował, dokonał dekapitacji, rozstrzelania i czego tam jeszcze co najmniej trzech osób i psa, ale chyba nie jest taki do końca zły) Musimy mu tylko oddać samochód, ale i tak miałam kupić nowy.
-Ivona jesteś naiwna!
-Polly oddaj nóż on nie ma powodu nas zabijać!
etc.

Przyznam, że kilka razy nawet się uśmiałam, więc niech ma dwie gwiazdki :D

Dialogi na poziomie:
-Polly oddaj nóż on obiecał, że nas wypuści! (co z tego, że wcześniej zabił i rozczłonkował, dokonał dekapitacji, rozstrzelania i czego tam jeszcze co najmniej trzech osób i psa, ale chyba nie jest taki do końca zły) Musimy mu tylko oddać samochód, ale i tak miałam kupić nowy.
-Ivona jesteś naiwna!
-Polly oddaj nóż on nie ma powodu nas zabijać!...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Może nie jest to arcydzieło, ale wg mnie książka ciekawa, społeczno-obyczajowa z elementami sensacji i powieści historycznej. W interesujący sposób przestawia Anglię połowy XX wieku. Obserwując przemianę śledczego Corella poznajemy (tudzież przypominamy sobie) nie tylko tragiczną historię jednego z najwybitniejszych naukowców tamtego okresu, ale i możemy się przekonać jak inspirującą i złożoną postacią był Alan Turing.

Może nie jest to arcydzieło, ale wg mnie książka ciekawa, społeczno-obyczajowa z elementami sensacji i powieści historycznej. W interesujący sposób przestawia Anglię połowy XX wieku. Obserwując przemianę śledczego Corella poznajemy (tudzież przypominamy sobie) nie tylko tragiczną historię jednego z najwybitniejszych naukowców tamtego okresu, ale i możemy się przekonać jak...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

To się nawet na papier toaletowy nie nadaje, bo można się pokaleczyć -.- Z większym pożytkiem dla lasów można od razu "kreatywnie" zapluć, spalić i spuścić w klozecie resztki 30 zł, zamiast fatygować się do księgarni.

To się nawet na papier toaletowy nie nadaje, bo można się pokaleczyć -.- Z większym pożytkiem dla lasów można od razu "kreatywnie" zapluć, spalić i spuścić w klozecie resztki 30 zł, zamiast fatygować się do księgarni.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

O święty Barnabo...Moja "wewnętrzna bogini" ziewnęła, prychnęła i poszła spać...

Połączenie telenoweli brazylijskiej z bajką o kopciuszku w wersji soft porno. Dodatkowa gwiazdka za kilka scen przy których obśmiałam się jak norka (chociaż chyba nie było to zamiarem autorki).

O święty Barnabo...Moja "wewnętrzna bogini" ziewnęła, prychnęła i poszła spać...

Połączenie telenoweli brazylijskiej z bajką o kopciuszku w wersji soft porno. Dodatkowa gwiazdka za kilka scen przy których obśmiałam się jak norka (chociaż chyba nie było to zamiarem autorki).

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to