Opinie użytkownika
Taka druga Złodziejka książek, szybko się czyta, emocje nawet ładnie oddane, ale...z realizmem ma niewiele wspólnego i im dalej od przeczytania, tym bardziej miałka się wydaje. Pozostaje jedynie wydmuszka w ładnej, niebieskiej okładce na półce.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Zastanawiam się dlaczego zarówno opis książki jak i niektórzy komentujący skupiają się na wątku kryminalnym. To że jest trup i śledztwo niekoniecznie oznacza, że to jest najważniejsze w powieści.
Dla mnie to książka pod wieloma względami typowa dla Cabre (w uprzednio wydanych, też pojawia się motyw śledztwa) i podoba mi się, że jednak różni się od Wyznaję i Głosów Pamano...
50 strona-nic ciekawego się nie dzieje
100 strona-nic ciekawego się nie dzieje
200 strona-nic ciekawego się nie dzieje
300 strona-nic ciekawego się nie dzieje
400 strona-coś się tli
450 strona coś się niby dzieje i...co z tego?
Aż się chce zaśpiewać "ale to już było".
Dialogi na poziomie:
-Polly oddaj nóż on obiecał, że nas wypuści! (co z tego, że wcześniej zabił i rozczłonkował, dokonał dekapitacji, rozstrzelania i czego tam jeszcze co najmniej trzech osób i psa, ale chyba nie jest taki do końca zły) Musimy mu tylko oddać samochód, ale i tak miałam kupić nowy.
-Ivona jesteś naiwna!
-Polly oddaj nóż on nie ma powodu nas zabijać!...
Może nie jest to arcydzieło, ale wg mnie książka ciekawa, społeczno-obyczajowa z elementami sensacji i powieści historycznej. W interesujący sposób przestawia Anglię połowy XX wieku. Obserwując przemianę śledczego Corella poznajemy (tudzież przypominamy sobie) nie tylko tragiczną historię jednego z najwybitniejszych naukowców tamtego okresu, ale i możemy się przekonać jak...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTo się nawet na papier toaletowy nie nadaje, bo można się pokaleczyć -.- Z większym pożytkiem dla lasów można od razu "kreatywnie" zapluć, spalić i spuścić w klozecie resztki 30 zł, zamiast fatygować się do księgarni.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
O święty Barnabo...Moja "wewnętrzna bogini" ziewnęła, prychnęła i poszła spać...
Połączenie telenoweli brazylijskiej z bajką o kopciuszku w wersji soft porno. Dodatkowa gwiazdka za kilka scen przy których obśmiałam się jak norka (chociaż chyba nie było to zamiarem autorki).