-
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant4 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać382 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant11 -
Artykuły
Zapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać5
Biblioteczka
2013-02-22
2013-03-24
Jest, jest!!! Udało mi się!
Udało mi się dotrzeć do tej książki. Nie wiem, czy tylko ja miałem taki problem.
Książka fantastyczna. Czytając ją czułem się jakbym przeniósł się wehikułem czasu, do momentu kiedy Jacek Kaczmarski wybierał się do Australii.
Czytając tę książkę miałem wrażenie jakbym był przy tej rozmowie, jakbym był jej uczestnikiem.
Przemyślane pytania Pani Grażyny Preder, błyskotliwe odpowiedzi Jacka Kaczmarskiego, pełne szczerości i niejednokrotnie samokrytyki, wszystko to spowodowało, żę "połknąłem" niemalże tę książkę.
Polecam, i nie tylko fanom JK, polecam wszystkim, bo warto.
Może zaskoczyć Was historia piosenki "Mury" :)
Jest, jest!!! Udało mi się!
Udało mi się dotrzeć do tej książki. Nie wiem, czy tylko ja miałem taki problem.
Książka fantastyczna. Czytając ją czułem się jakbym przeniósł się wehikułem czasu, do momentu kiedy Jacek Kaczmarski wybierał się do Australii.
Czytając tę książkę miałem wrażenie jakbym był przy tej rozmowie, jakbym był jej uczestnikiem.
Przemyślane pytania Pani...
2013-04-09
Cokolwiek przychodzi mi do głowy to może to wzbudzić u części kontrowersje, a u innych zrozumienie.
Przeczytałem tę książkę i przyznam, że zmusiła mnie ona do refleksji, a w zasadzie do rewizji tej samej, która przyszła jakiś czas temu. Bo któż inny może zrozumieć uczucie, zachowanie, myśli i refleksje Jonathana, niż ten kto przeżył podobną historię i to niekoniecznie w Brukseli. eehhhh..
Świetna powieść, a tym bardziej dlatego, że napisana przez kobietę :)
Owszem, czasami miałem myśl, że trochę jest to swego rodzaju "nagonka" na mężczyznę, ale nie. Jest to historia Jonathana, historia nielegalnego związku. Myślę, że niezależnie od tego, czy kobieta, czy mężczyzna, tok myślowo-uczuciowy nie różni się znacznie. Jest inne postrzeganie, ale rozważania te podobne.
Bardzo obrazowe opisy scen erotycznych pozwalają wczuć się w to co czuli Andrea i Jonathan do siebie, jak podchodzą do tematu nielegalnego związku. Nadają wyrazistości temu jak trudno jest im wyrwać się z "nałogu" którym są dla siebie wzajemnie.
Świetnie się czyta. Lektura wciąga i nie pozwala na oderwanie się od niej.
Tak to jest, że zaczyna się od pożądania, a potem te nocne pisanie sms'ów, zazdrość o innych, kiedy w rzeczywistości nie ma się ku temu żelaznych podstaw (w moim odczuciu), niecierpliwe wyczekiwanie na spotkanie, zatapianie się w myślach i... rzeczywistość. Co z nią zrobić? Jak z nią żyć? Bo ona, ta rzeczywistość, zawsze chwyta za ramiona, potrząsa nimi i woła - "Obudź się! To nie sen! To tu i teraz! A co z innymi sercami, w których mieszkasz?!"
Żyć z dwiema: z żoną i kochanką - marzenie w takim momencie, spełnienie wszystkiego ponad wszystkim... nierealne. Musisz wybrać!
Wszystko fajnie, jest adrenalina, jest "fun", ale tak naprawdę do z trzech stron dwie są poszkodowane. Tylko ten, w takim związku, który jest częścią wspólną, jest winien krzywd innych, nawet kiedy na początku był jasny układ z jedną ze stron. Oczywiście punkt widzenia zależny jest od punktu siedzenia, a medal ma zawsze dwie strony.
Gorąco polecam!!!
Cokolwiek przychodzi mi do głowy to może to wzbudzić u części kontrowersje, a u innych zrozumienie.
Przeczytałem tę książkę i przyznam, że zmusiła mnie ona do refleksji, a w zasadzie do rewizji tej samej, która przyszła jakiś czas temu. Bo któż inny może zrozumieć uczucie, zachowanie, myśli i refleksje Jonathana, niż ten kto przeżył podobną historię i to niekoniecznie w...
2013-09-10
Przyznam, że chyba za późno sięgnąłem po tę książkę. Chociaż przygody Kapitana Nemo mogą elektryzować to ja trochę nudziłem się przy niej.
W zamian mój 9-letni syn "połknął" ją i kiedy zapytałem na jakim jest etapie usłyszałem odpowiedź - Tato, ja czytam ją drugi raz.
On był zachwycony.
Przyznam, że chyba za późno sięgnąłem po tę książkę. Chociaż przygody Kapitana Nemo mogą elektryzować to ja trochę nudziłem się przy niej.
W zamian mój 9-letni syn "połknął" ją i kiedy zapytałem na jakim jest etapie usłyszałem odpowiedź - Tato, ja czytam ją drugi raz.
On był zachwycony.
Nawet najwięksi tego świata nie byli konsekwentni.
Książka, która wśród moich znajomych nie została potraktowana poważnie. Ale to chyba tylko dlatego, że jej nie przeczytali, a fakty płynące z tej książki są niesamowite i zaskakujące.
Poczytać o tym można również tu: http://chodakiewicz.salon24.pl/80974,zydowscy-zolnierze-hitlera.
Polecam, polecam.
Bardzo zaskakujące.
Nawet najwięksi tego świata nie byli konsekwentni.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka, która wśród moich znajomych nie została potraktowana poważnie. Ale to chyba tylko dlatego, że jej nie przeczytali, a fakty płynące z tej książki są niesamowite i zaskakujące.
Poczytać o tym można również tu: http://chodakiewicz.salon24.pl/80974,zydowscy-zolnierze-hitlera.
Polecam, polecam.
Bardzo zaskakujące.