Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książkę kupiłam za kilka złotych, gdyż przyciągnęło mnie nazwisko Edgara Allana Poe, chociaż (nieoczekiwanie) moim faworytem okazała się nowela "Nieoczekiwane" Jacka Londona.

"Nieoczekiwane" to krótka opowieść, która zrobiła na mnie niemałe wrażenie. Edyta Nelson z mężem i 3 innych mężczyzn wybierają się na poszukiwanie złota na Alasce. Pewnego dnia jeden z mężczyzn morduje współtowarzyszy. Z życiem uchodzi tylko małżeństwo: Edyta i Hans. Edyta, wychowana w wielkim poszanowaniu prawa, nie chce się zgodzić by mąż dokonał egzekucji na mordercy, co przysparza im niemało kłopotów.
Na niespełna 30 stronach Jack London opowiada niezwykłą historię o spotkaniu dwóch światów.

"Złoty Żuk" Edgara Allana Poe to dla odmiany nowela lekka, niezmuszająca do refleksji. Właściwie są to skrajne przypadki historii, które można opowiedzieć na kilkudziesięciu stronach.
"Złoty Żuk" opowiada magiczną historię szukania skarbu, chociaż nie ona jest tu najważniejsza. Autor popisał się tu raczej swoją znajomością sztuki szyfrowania i jest to chyba najmocniejszy punkt opowieści. Na uwagę zasługują też umiejętności dedukcji głównego bohatera, które są godne samego Sherlocka Holmesa.
"Żuk" to ot, taka lekturka na wieczór.

Opowiadania można przeczytać i ze względu na ich grubość na pewno nie będzie to stratą czasu, jednak nie są to (a zwłaszcza druga nowela) pozycje obowiązkowe.

Książkę kupiłam za kilka złotych, gdyż przyciągnęło mnie nazwisko Edgara Allana Poe, chociaż (nieoczekiwanie) moim faworytem okazała się nowela "Nieoczekiwane" Jacka Londona.

"Nieoczekiwane" to krótka opowieść, która zrobiła na mnie niemałe wrażenie. Edyta Nelson z mężem i 3 innych mężczyzn wybierają się na poszukiwanie złota na Alasce. Pewnego dnia jeden z mężczyzn...

Dobra, naprawdę dobra.
Pomaga przypomnieć sobie podstawy logicznego myślenia, poszerza naszą wiedzę w tym temacie i, co najważniejsze uczy jak rozpoznać które informacje są wartościowe, a które to zwykłe kłamstwa, którymi tak obficie się nas zalewa.
Do teog lekko, przyjemnie się ją czyta - polecam.

Dobra, naprawdę dobra.
Pomaga przypomnieć sobie podstawy logicznego myślenia, poszerza naszą wiedzę w tym temacie i, co najważniejsze uczy jak rozpoznać które informacje są wartościowe, a które to zwykłe kłamstwa, którymi tak obficie się nas zalewa.
Do teog lekko, przyjemnie się ją czyta - polecam.

Nie przebrnęłam do końca, a mimo to ciśnie mi się na usta słowo "wyjątkowa". O ile pokochałam "Ptaśka", to leniwa narracja "Tato" mnie wykończyła. Cała historia opiera się na życiu kilkorga bohaterów, którzy lepiej lub gorzej radzą sobie z życiem codziennym. Niby wnikliwa, niby wzruszająca, ale nie miała w sobie tego czegoś, co sprawiłoby, że pożarłabym ją jednym, łapczywym kęsem.
Nie zapowiadała się źle, jednak nie mogłam się zmusić żeby do niej wrócić. Nie wykluczam, że kiedyś zmienię zdanie i ją pokocham, ale to jeszcze nie ten czas. Ma w sobie to coś, co sprawia, że ze smutkiem oddaję ją do biblioteki.

Nie przebrnęłam do końca, a mimo to ciśnie mi się na usta słowo "wyjątkowa". O ile pokochałam "Ptaśka", to leniwa narracja "Tato" mnie wykończyła. Cała historia opiera się na życiu kilkorga bohaterów, którzy lepiej lub gorzej radzą sobie z życiem codziennym. Niby wnikliwa, niby wzruszająca, ale nie miała w sobie tego czegoś, co sprawiłoby, że pożarłabym ją jednym, łapczywym...